polecamy
firmy przedstawiające pełną ofertę w naszym portalu
Kliknij, aby dowiedzieć się więcej...
wiadomości
najnowsze wiadomości:
Ball & Doggett nawiązuje strategiczne partnerstwo z Kornit Digital w Australii
XSYS wprowadza na rynek EcoFillX w ramach wsparcia rozszerzonego zaangażowania w zrównoważony rozwój
Energooszczędność i zrównoważony rozwój – rola nowoczesnych technologii w redukcji emisji
W Dniu Ziemi przedsiębiorstwa muszą wysłuchać potrzeb konsumentów
Flow Materials wprowadza nowy asortyment elastycznych klejów do opakowań
Natasha Freyer dołącza do PrintFactory jako dyrektor sprzedaży na USA
Nowe zamknięcie Future Disc Top firmy Aptar Closures przenosi opakowania kosmetyczne na wyższy poziom
Suntory Beverage & Food wybiera zmywalne wodą płyty AWP™ firmy Asahi Kasei do drukowania etykiet
API Foilmakers przejmie United Foils Europe i należące do niej spółki
Kampania ETS przedstawia ewolucję badań dotyczących suszenia dłoni w ciągu ponad 15 lat

recepcja
Zaloguj się
e-mail  
hasło  
  (przypomnij hasło)
Zarejestruj się za darmo

problem hajdkiem
2012-07-19 04:45:17 | IP: 89.77.145.60 | PRZECZYTANO 1930 RAZY

Skontaktuj się z ogłoszeniodawcą:

Młody
e-mail:
tel. [nie podano]
 
Witam
Mam problem z hajdkiem B1 93r.5+L W trakcie druku (i nie tylko przy myciu gum ...) maszyna zatrzymuje sie i wyskakuje bład z opisem "System nie działa stabilnie ze wzgledu na duża czestotliwosc przerwan" czy jest na to jakies lekarstwo czy trzeba wzywac serwis ?

Dzieki za pomoc

Odpowiedzi | Dodaj odpowiedź
 

Tak na logikę - pewnie jakiś czujnik wariuje i zapodaje komputerowi co chwilę fałszywe sygnały.
Ten uznaje, że sygnały są zbyt często i zgłasza awarię. Pytanie tylko czy komputer podaje źródło tych sygnałów. Pewnie nie...

Nie znam oprogramowania tej maszyny, ale mój wniosek na podstawie innych, podobnych przypadków:
Jeśli jest (a pewnie jest) jakiś log, z którego można odczytać co się w maszynie dzieje, to zlokalizowanie źródła tych sygnałów będzie trywialne, a naprawa we własnym zakresie też pewnie nieskomplikowana. Z reguły są to jakieś zabrudzenie, niekontaktujące styki itp problemy. W 20-letniej maszynie to norma że jakiś stycznik dostaje jobca.
Znając życie, informacji takiej komputer już nie poda, gdyż byłoby to zbyt proste. Trzeba wezwać serwis, który podłączy się 'specjalnym komputerem' i 'zrobi diagnostykę'. Mądre słowa, ale gdyby oprogramowanie było napisane z sensem, to samo by te dane podało. Specjalny komputer niczego nowego ponad to co wie ten wbudowany w maszynę się nie dowie. Pozwoli jedynie odczytać głęboko zaszyte dane, które powinny być widoczne od razu. Tak niestety jest wszędzie - w samochodach i w maszynach.

Polak kombinator się ze mną zgodzi, ktoś inny powie że od tego jest serwis.
Miałby rację, gdyby nie rzeźnia cenowa, która gdzie się da wymusza naprawy we własnym zakresie.
Szczególnie w mniejszych drukarniach i tych które nie korzystają z unijnej kroplówki.
2012-07-19 07:38 | IP: 46.45.87.94

 

 Produkcja: WebFabrika 1999-2024 | Kontakt | Regulamin | Polityka Prywatności