2012-12-01 14:38:22 | IP: 178.183.183.91 | PRZECZYTANO 5446 RAZY

Jeśli to ma drukować tak proste roboty, to bierz Romka, nie ma sensu przepłacać za naklejkę 'Heidelberg'.

2012-12-01 15:21 | IP: 195.114.168.160

Jak do takich prostych rzeczy, to Roma w zupelnosci wystarczy:)

2012-12-03 21:23 | IP: 46.45.87.94

Koledzy był jakiś problem z odpowiedziami na ten wątek, po zgłoszeniu redakcja zapewniła, że problem został rozwiązany.
Dochodziły do mnie maile, że jest chyba 7 nowych odpowiedzi, ale nic się nie pojawiło tak więc bardzo proszę o ponowną odpowiedź.

Co do wątku to dostałem również odpowiedź, że ROTAPRINT spełni moje wymagania.

2012-12-03 22:05 | IP: 178.183.177.16

romek albo mala dominanta typu 515 zalezy jalie formaty bedziesz drukowal

2012-12-04 10:17 | IP: 80.72.47.174

Drukujemy na QM-2, kiedyś przerobiliśmy kilka Romków. Jeśli nie masz kasy weź Romayora 314 ale tylko w dobrym stanie. Z moich doświadczeń głównym problemem w romkach jest kapryśne nawilżanie. Przy prostych tekstowych drukach dasz sobie radę, przy trudniejszych pracach trzeba doświadczenia, o aplach zapomnij.
Jeśli Cię stać kup QM. Jeśli będzie w dobrym stanie oszczędzi Ci wiele stresu. Jeżeli robisz dużo małych nakładów zaoszczędzisz czas na zmianie płyt i pasowaniu. W romayorze co prawda płyty zmienia się szybko, ale bez pasowania (za każdym razem innaczej). W QM masz autoplate i kołkowanie. Przy CTP masz za każdym razem założoną płytę idealnie tak samo. W QM nie ma problemu z wodą, z naszej praktyki 10arkusz jest już nakładowy. W Haidelbergu poza tym szybko zmienisz format papieru. QM ma teoretycznie gorszy margines niż Romayor ale poza cmykami daje się spasować dwa przeloty w większości typów prac.
I na koniec drobiazgi : proszkownica , automatyczne mycie gumy, większa prędkość- to dodatkowe plusy QM. Cena, dostępność części i serwisu zalety Romayora.

2012-12-04 19:20 | IP: 95.50.77.217

Odradzam Romka proponuję GTO 46 Można tanio kupić. Od 8 lat mam takie maszyny i proszę wierzyć nie było mechanika, jak mieliśmy czeskie Romki i dominanty mechanik był co tydzień. Pasowanie idealne, żadnych problemów z trudnymi pracami, dwa razy szmatą i guma umyta. Robimy właściwie same prace powtórkowe czyli płytę zdejmujemy i przechowujemy w QM jest to nie możliwe. Płyta za niecałe 3 zł wytrzyma 100 000 odbitek mamy taką z jednej pracy. Szybkość druku też wystarczająca. Sumując same plusy. Zainwestuj w GTO

2012-12-04 22:06 | IP: 109.173.165.172

Odradzam Romka proponuję GTO 46 Można tanio kupić. Od 8 lat mam takie maszyny i proszę wierzyć nie było mechanika, jak mieliśmy czeskie Romki i dominanty mechanik był co tydzień. Pasowanie idealne, żadnych problemów z trudnymi pracami, dwa razy szmatą i guma umyta. Robimy właściwie same prace powtórkowe czyli płytę zdejmujemy i przechowujemy w QM jest to nie możliwe. Płyta za niecałe 3 zł wytrzyma 100 000 odbitek mamy taką z jednej pracy. Szybkość druku też wystarczająca. Sumując same plusy. Zainwestuj w GTO

2012-12-04 22:06 | IP: 109.173.165.172

Tanio to pojęcie względne, nie wiem ile takich Romków czy QMek można kupić za jednego GTO46.
Raczej drukowałbym 1 kolor, maksymalnie 2 z z Pantonów.

Czy Romek, QM oraz Rotaprint wciągną gruby papier typu kreda mat 300 / 350g ?

A o Rotaprincie jakie macie zdania ?

2012-12-05 15:24 | IP: 62.152.150.180

Gwoli ścisłości QM o którym mowa nie jest maszyną DI , używa normalnych płyt i można je zdjąć, zarchiwizować i założyć ponownie.

Zarówno Romayor jak i QM pracują na kredzie 350 itp.

Romayora kupisz za kilka tys., QM za kilkanaście, QM2 ok. 30tys.

2012-12-05 16:09 | IP: 95.50.77.217

Możesz jeszcze wziąść pod uwagę Ryobi 3202. Dwukolorówka A3 za ok. 25tys., bardzo dobra maszyna szczególnie z Varnem.

2012-12-05 16:16 | IP: 95.50.77.217

Jak czytam te odpowiedzi to chwilami stają się śmieszne typu Romek to a Haidel tamto, może Robik czy tez Rotaprint. Podstawą każdej jednej maszyny jaka by to nie była jest stan techniczny i jakość utrzymania przez drukarnię. I pisanie tutaj, że na Romku zapomnij o apli to kpl. bzdura mamy w parku maszyn 3 romki jeden to poprodukcyjny złom drugi jeszcze coś potrafiący i w miarę utrzymany a 3 jest z przebiegiem 50000 kopi. I jak bym tego trzeciego porównał do Dominanty 515 z lat 90 zatłuczonego na śmierc to gdzie wyjdzie ta wasza apla lepsza czy tez nawet druk podstawowy? Każda maszyna ma swój zasób robót czyli w jakim jest stanie to tyle i z taką jakością wydrukuje. Jak stawiasz na Romka to te wszystkie do 5tys to poprodukcyjne maszyny, które już dawno skończyły swoją żywotność tylko teraz się je od czasu do czasu reanimuje. Tak samo tylko za wyższą cenę jest z Haidlem czy Robikiem. Co do jednej maszyny to mogę napisać unikaj Rotaprinta kiedyś mieliśmy takiego w stanie dostatecznym lecz tak jak te wszystkie maszyny wyżej wymienione posiadają mechaników oraz części to Rotaprint już dawno umarł. Z częściami jest ogromny problem oprócz myjek i gumek na nakładaniu to reszta jako nowa jest nie do dostania. Mechanik na rotaprinta to można ich na palcach policzyć w całej polsce.

2013-01-31 18:48 | IP: 217.73.244.16