jaka maszyna na poczatek?
2009-03-08 19:48:41 | IP: 83.19.253.45 | PRZECZYTANO 6997 RAZY
Skontaktuj się z ogłoszeniodawcą:
syriusz28e-mail:
tel. [nie podano]
Witam wszystkich kolegów drukarzy
Proszę o pomoc w wyborze używanej maszyny offsetowej 1kolor A2 lub B2
kwota jaką mogę przeznaczyć to ok 40.000zł
Będę wdzięczny za wszystkie porady ( myślałem o :dominancie 715,815,ryobi, sakuray)
A może lepiej jakieś wysłużone niemieckie maszyny
Dziękuje z góry
Odpowiedzi |
Dodaj odpowiedź
zdecydowanie coś niemieckiego.
2009-03-08 20:01 | IP: 83.13.26.2
Grzegorz Safinowski w Katalogu Firm
Mi doświadczony drukarz doradzał dominantę, bo dobra i tania. Format B. Wysłużone maszyny to pewnie nie warto tylko w dobrym stanie. Model maszyny trzeba dobrze wybrać, bo to ważne.
2009-03-08 22:32 | IP: 89.78.40.192
Dominanta zdecydowanie odradzam, koszty ciągłych napraw awari zjedzą zarobek. Raczej bym inwestował w sakuray lub rajobi ewentualnie jeśli finanse na to pozwolą to coś niemieckiego.
Pozdrawiam.
2009-03-09 09:31 | IP: 195.189.142.46
Dziękuje za wpisy
Też właśnie mam dylemat
czy czeskie -(awarie co jakiś czas i tańsze części ,wiem bo sam robię od 11 lat na czeskich )
czy japońskie-(ponoć niezawodne zwłaszcza sakuray,ale nie wiem jak z dostępnością i ceną części )
a może jakiś roland (nie mam pojęcia jak z częściami zwłaszcza do tych starszych modeli)
2009-03-09 16:35 | IP: 83.19.253.45
Przede wszystkim musisz sie zastanowić ,co masz zamiar drukować, bo jezeli duże nakłady to wiadomo, że czeskie demonami szybkości nie są ,na niemieckich mozna śmigać,nie wiem jak na japońcach ,bo nie pracowałem.Kilka lat pracowałem na czeskich i jak przeszedłem na niemiecką (KBA Rapida -używaną)to różnica była ogromna, na lepsze oczywiście.Jakość druku dużo,dużo lepsza .Na czeskich też da sie dużo rzeczy wydrukować,jezeli bedziesz drukował pierdoły to dasz sobie rade.
2009-03-09 20:01 | IP: 83.13.26.4
Witam kolegę
Budżet na zakup maszyny offsetowej jest rażąco niski (40 tys.) i oczywiście choć wystarczy na dominanta może moja rada będzie lepszym rozwiązaniem. Na początek radze kupić maszynę w formacie B3 (HD-gto, ROLAND) i uczyć sie prowadzenia interesów na zasadzie podzleceń drukarni która ma poważniejszy park maszynowy. Takie rozwiązanie ułatwi budowanie marki bez stresów związanych z jakościa i awaryjnością czeskich maszyn. Sam jak większosc kolegów zaczynałem od czeskich technologi obecnie pracuje na maszynach niemieckich różnica jest kolosalna.
2009-05-19 19:29 | IP: 79.190.21.82
A ja pragnę zainteresować Cię (oraz wszystkich czytających) maszynami japońskimi. Sprzęt w Polsce niedoceniany i mało znany, a szkoda. Japońce robią maszyny tak jak samochody - solidnie, trwale i NIE OSZCZĘDZAJĄ na jakości materiałów !!!Ceny są śmiesznie niskie w porównaniu z "niemcami", a zapewniam,że jakość druku jest porównywalna.Oczywiście już słyszę tych malkontentów którzy spotkali w swojej karierze zawodowej maszyny japońskie i powiedzą,że to szajs, ale jestem na 100% pewien, że spotkali się z małymi (najczęściej do A3) maszynami typu Ryobi, Hamada, AB-Dick i tym podobne badziewie.Owszem to jest takie g... jak Romayor, jak się trafi egzemplarz to nawet i drukuje:-) Ja chcę przybliżyć maszyny formatów B3 i wzwyż.Dla przykładu podam maszynę Shinohara 52, rok 1991, 1 kol, przebieg około 40 mln, cena ok.28000 zł (około 7 tyś Euro) Za Heidelberga GTO z dużo większym przebiegiem niemiec życzy sobie 12 000 Euro !!!Jakość druku zapewniam jest porównywalna.
Do czeskich maszyn nie będę porównywał,bo czeskich ze względu na awaryjność nie ma co brać pod uwagę i tylko mechanicy będą oponować.Ja drukuję na japońcach już 5 lat i nie wzywałem mechanika !!!Przez moją drukarnie przeszły dwie Sakurai, pięć Shinohara - Fuji, dwie Ryobi, w tej chwili drukujemy na Shinoharze A2, i Shinoharze B3. Polecam jako bezawaryjne, szybkie, tanie w ekspoatacji i przede wszystkim TANIE W ZAKUPIE. Pozdrawiam, jeśli ktoś ma jakieś pytania, chętnie odpowiem tel.512 820 850
2009-07-20 18:05 | IP: 83.22.222.181