2009-09-15 19:36:37 | IP: 82.197.44.228 | PRZECZYTANO 4669 RAZY

prosze spróbować na innym papierze czy ten problem się też pojawi.

2009-09-15 22:05 | IP: 83.13.26.2

czym to zrywanie sie objawia ? rozwarstwia papier czy farba zchodzi z podłoża bo jesli farba nie trzyma sie papieru to proponuje uzyc pasty skracajacej TOXIPRINT

2009-09-16 02:21 | IP: 79.97.244.146

Na kredach kartonach jest ok problem jest tylko na offsecie . Przy drukowaniu nastepnych dwóch kolorów te pierwsze kolory zostają na gumie i co 500 szt mycie gum.

2009-09-16 07:55 | IP: 93.105.142.251

Zależy na jakiej farbie hubera pracujesz. Farby z serii surprise nie nadają się do papieru offsetowego w ogóle. Zrywają i na cylindrze gumowym i na dociskowym przy drukowaniu dwustronnym.

Mariusz

2009-09-16 11:50 | IP: 83.21.110.84

Huber to pasta do butow a nie farba.

2009-09-16 15:14 | IP: 83.17.170.13

Szczepan znawcą od pucowania butów to może jesteś, ale na farbach to ty na pewno się nie znasz

2009-09-16 22:30 | IP: 83.27.174.64

Podzielam zdanie Szczepama. Huber to szajs nie farba, może kiedyś była farbą hehe. polecam EOS sunnchemikal. do 2 kol. będzie świetna. (nie stosuj supremy varn 150 )
A nawiązując do tematu to najprawdopodobniej trafiłeś na serie "tej lepszej Hubera ";) Przerobiłem to już. Pozbrawiam

2009-09-17 09:00 | IP: 89.79.209.86

Drukus, skoro przerabiałeś temat farb to "ta lepsza" farba Hubera - to twoim zdaniem która?, a która seria "gorsza". Połowa Polski (o ile nie więcej) drukuje na farbach Hubera. Sun Chemical, Brancher, K+E i inne to pozostała część. Tobie farby Hubera może nie odpowiadają a inni sobie chwalą, więc opinię swoją zachowaj dla siebie.

2009-09-18 19:30 | IP: 83.27.185.84

Jeżeli farby Hubera są fatalne to wy Panowie nie widzieliście dopiero szajsu . A co do problemu P. Mariuszu spotkałem się z nim wielokrotnie, zwłaszcza na papierach offsetowych. Co ciekawe zjawisko to spowodowane było niejednokrotnie różnymi przyczynami i traktować należy je indywidualnie. A oto moje propozycje. Słodki proszek po pierwszym przelocie + słaba struktura papieru może powodować że skończenie nakładu będzie kłopotliwe. Właśnie mieszanka farby i proszku będzie odkładać się na gumie. Zważając oczywiście że coś sypiesz. Stara guma z nieprawidłową grubością podkładu + małe przetłoczenie , wyrwie farbę z pierwszego przelotu. Oczywiście to wszystko gdybanie, bo podałeś trochę za mało detali .

2009-09-18 22:07 | IP: 217.153.99.42

Próbuję wyprowadzić Szczepana i Drukusa z błędu. Osobiście chwalę sobie farby Hubera. Pracowałem na większości serii. Bardzo dobre są również Apple i K+E. Zdarzyło także mi się pracować na szajsie ale nazwy nie będę podawał.

2009-09-19 23:16 | IP: 79.186.127.179

Drukowalem na Huberze.
Jakiś czas temu przeszedłem na K+E.
Ostatnio nawet zamiast używać drogiego Prisco jako dodatku do wody używam czegokolwikek (czyli jakaś taniocha Hubera albo nawet Imago) ale tym farbom to nie przeszkadza.

Jak u mnie różnica kolosalna między Huberem a K+E.
Na Hunerach mialem problemy z wysychaniem/wycieraniem sie.
Tutaj moge dowalic farby ze az guma strzela i nie ma problemu - kilka minut i suche.

2009-09-21 18:23 | IP: 83.17.170.13

Szczepan, każda farba ma swoje plusy i minusy, nawet ta najlepsza. Ja używam od dawna Hubera, przez ostatnie 7 lat także K+E i od jakiegoś czasu Apple. Wszystkie dla mnie są dobre, nawet bardzo dobre.

2009-09-21 21:13 | IP: 83.27.177.187

A co do stabilatu to polecam SOLCO i FUJI (w sumie to jedno i to samo tylko kolor inny). Nie używaj tego drogiego, o którym piszesz

2009-09-21 21:46 | IP: 83.27.177.187

Jacek na jakiej maszynie obecnie drukujesz?

2009-09-22 09:43 | IP: 89.79.209.86

Drukus, jeśli chcesz polemizować lub czegoś konkretnego się dowiedzieć to napisz do mnie e-mai'a. pozdrawiam

2009-09-22 20:25 | IP: 83.27.174.46