2009-03-29 16:59:29 | IP: 83.26.100.88 | PRZECZYTANO 3988 RAZY

W zasadzie zalety tej maszyny kończą się na tym że jest tania. seria 524 czyli lata 70-80te swoje już napewno przeszła. Ze względu na koszt matryc fajna do niskich nakładów. Jeśli chodzi o jakość to będzie porównywalna z romkami - 524 ma jeszcze układ farbowy z 3 wałkami nadającymi.

Jeśli chodzi o gramatury to drukuje nawet samokopię ale niestety o wyższych gramaturach zapomnij. W zasadzie nie powinno się wkładać na nią nic powyżej kartonu 270 g i kredy 300 aczkolwiek i takie gramatury na dłuższą metę rozwalą Ci przekaz (nie wiem jaki jest koszt dla ćwierćformatu ale dla półformatu to ok 8 tys zł)

Napewno plusem jest wszechobecność mechaników do tej maszyny ale jeśli jesteś przyzwyczajony do cen romayorowskich to uważaj - koszt części i usług jest parokrotnie wyższy niż w przypadku romayora)

Zresztą maszyna maszynie nierówna i wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Radziłbym bardzo dokładnie sprawdzić ją przed zakupem, a jeśli masz:

- sporo prac aplowatych
- cmyk na niskich gramaturach (kreda 90-115g)
- prace na wysokich gramaturach
- zależy Ci na znacznej poprawie jakości

to dałbym sobie spokój.

Swoją drogą zastanowiłbym się czy nie kupić jedynki ale za to niemca. rolanda albo heidka. Te z lat 80tych nie kosztują już zbyt dużo, a naprawdę jeśli chodzi o jakość druków komfort pracy, jak i Twoje nerwy zrobisz skok przynajmniej o 2 epoki do przodu.

pozdro
Adam

2009-03-31 07:24 | IP: 78.30.75.63