Trzydniowe spotkanie w Poing, w którym wzięli udział
goście z całego świata (także z Polski), poświęcone było szeroko
rozumianym rozwiązaniom do druku akcydensowego, bazującym na cyfrowej
technologii drukowania. Jak zwykle impreza była wspierana przez licznych
partnerów technologicznych Océ, wśród których nie mogło zabraknąć
firmy manroland web systems. Obaj dostawcy już w 2011 roku podpisali
strategiczną umowę o współpracy przy tworzeniu zintegrowanych rozwiązań,
składających się m.in. z maszyn cyfrowych Océ i systemów postpress
produkowanych przez manroland web systems. Dla drugiej z wymienionych
firm, znanej przede wszystkim z wysokiej klasy zwojowych maszyn offsetowych,
rynek tzw. cyfrowej obróbki po druku jest dość nowym obszarem działania.
Spotkanie w Poing było zatem kolejną okazją do prezentacji tej części
oferty manroland web systems.
Firma była obecna na wystawie w ramach specjalnej przestrzeni dla partnerów
technologicznych, gdzie odbywały się spotkania z jej obecnymi i potencjalnymi
klientami. Tu na panelu ekranowym prezentowane były rozwiązania manroland
web systems w zakresie cyfrowego postpressu. Podczas konferencji stanowiącej
integralną część Océ Commercial Printing Business Days szczegółowo
omówił je Alwin Stadler.
Swoje wystąpienie rozpoczął od krótkiego omówienia DigiLink –
stworzonej przez firmę manroland web systems platformy, umożliwiającej
integrację produkcji cyfrowej i offsetowej. Uwzględnia ona połączenie
w ramach jednego workflow systemów produkcyjnych Prisma (stworzonego
przez Océ) i printnetwork Bridge (którego twórcą jest manroland
web systems).
Następnie zaprezentowane zostały pierwsze dostępne w wersji rynkowej
i już dostarczane do klientów, rozwiązania manroland web systems
dla cyfrowej obróbki po druku. Pierwsze z nich to VPF-211 (Variable
Pin Folder), którego najważniejszym elementem jest automatyczny złamywak
FoldLine. Skierowane jest ono głównie do drukarń gazetowych, jednak
może być też wykorzystywane do produkcji broszur, składek książkowych
czy ulotek. Rozwiązanie to pracuje z prędkością dostosowaną do
wydajności maszyny zwojowej (300 m/min.) i pozwala na obsługę wstęgi
papieru o szerokości do 1060 mm. Dzięki temu może być stosowane
do produkcji gazet zarówno w układzie 96- jak i 48-stronicowym (broadsheet).
Jak podkreślał Alwin Stadler, złamywak FoldLine to rozwiązanie w
pełni przemysłowe, umożliwiające zmianę zlecenia „w locie”
(bez zatrzymywania produkcji), pozwalające na tworzenie wydań regionalnych,
także z wykorzystaniem personalizacji. Jego kluczową cechą jest zmienna
długość odcięcia, pozwalająca na błyskawiczną zmianę realizowanych
formatów. Stwarza ono zatem nowe możliwości nie tylko pod względem
zawartości merytorycznej, ale też publikowanych reklam. Stosując
interfejs printnetwork Bridge, można je konfigurować z maszynami innych
producentów, m.in. z urządzeniami do układania w stos RIMA czy systemem
wkładkowania EasySert firmy Ferag. Tym samym złamywak FoldLine staje
się elementem produkcji hybrydowej, uwzględniającej technologię
konwencjonalną (offsetową) i cyfrową. To zaś – jak mówił Alwin
Stadler – oznacza nowe możliwości zarobkowe dla typowych drukarń
gazetowych, które realizując tradycyjną produkcję gazetową na nocnej
zmianie, w ciągu dnia mogą wykorzystywać swój park maszynowy do
realizacji zleceń o charakterze komercyjnym.
O innym, ważnym kontrakcie manroland web systems poinformowano w oficjalnym
komunikacie prasowym ostatniego dnia spotkania w Poing. Chińska firma
Hucais Group zdecydowała się na zakup linii VFF-2 FormerLine dedykowanych
na rynek produkcji dziełowej. Pierwsza z nich zostanie dostarczona
jeszcze w tym roku, kolejne – w nadchodzących dwóch latach. Prezentując
to zaawansowane rozwiązanie podczas konferencji, Alwin Stadler zwracał
szczególną uwagę na jego przemysłowy charakter, sterowanie za pośrednictwem
modułów JDF/JMF, krótki czas narządzania (4 minuty) i możliwość
zmiany zleceń „w locie”. Urządzenie złamujące VFF-2 jest usytuowane
między cyfrową maszyną drukującą, z której wychodzi wstęga zadrukowywanego
papieru, a tworzącymi ciąg dalszy linii produkcyjnej maszynami do
cięcia (o zróżnicowanej szerokości) oraz zbierania składek w urządzeniu
VBC-2 Collator. To ostatnie odpowiada za gromadzenie składek w stos,
klejenie i tworzenie gotowego bloku książkowego. Jak podkreślał
Alwin Stadler, poza typową produkcją dziełową, VFF-2 FormerLine
można wykorzystywać także do złamywania arkuszy (przygotowywanych
do zszywania), ulotek, druków mailingowych czy broszur kierowanych
następnie do oklejarki.
Mówi Jarosław Kotfis, odpowiedzialny za sprzedaż rozwiązań manroland
web systems na rynku polskim: „Na zaproszenie do Poing odpowiedzieli
również klienci z Polski, co nas bardzo cieszy. Oznacza to bowiem,
że firma manroland web systems zaczyna być postrzegana nie tylko jako
producent najwyższej klasy maszyn zwojowych, ale też dostawca profesjonalnych
systemów dla cyfrowego postpressu. Jestem przekonany, że pojawienie
się takich rozwiązań jak FoldLine czy linia FormerLine w naszym kraju
to tylko kwestia czasu. Cyfrowa rewolucja nie omija żadnego obszaru
rynku, a możliwość zintegrowania w jednej linii rozwiązań offsetowych
i cyfrowych czyni naszą ofertę jeszcze bardziej atrakcyjną. Impreza
w Poing okazała się bardzo interesująca dla naszych polskich klientów,
a dodatkową atrakcją był fakt, że w tym samym czasie w Monachium
odbywał się tradycyjny Oktoberfest. Mamy nadzieję, że podczas kolejnych
tego typu spotkań branżowych, organizowanych i wspieranych przez manroland
web systems, grupa odwiedzających je polskich drukarzy będzie jeszcze
większa”.