Touchcode - chroniony prawami własności intelektualnej, niewidoczny identyfikator nadrukowywany na papierze, tekturze, opakowaniach lub etykietach oraz utrwalanie promieniami UV przy zastosowaniu niskiej dawki energii to dwa tematy przewodnie prezentacji firmy Sun Chemical podczas konferencji Opakowania Tekturowe + Flekso, zorganizowanej przez Polską Izbę Fleksografów w dniach 26 - 28 maja br. w hotelu Narvil w Serocku pod Warszawą.
Organizowane rokrocznie spotkanie to jedna z najważniejszych imprez branżowych, skierowanych do wytwórców opakowań. Firma Sun Chemical, główny sponsor konferencji, oferująca wiele rozwiązań dla tej właśnie branży, aktywnie wspiera tego rodzaju imprezy od wielu lat. Dlatego tym razem również wzięła udział w tym przedsięwzięciu wpierając je m.in. dwoma wystąpieniami swoich przedstawicieli.
Pierwsza z prezentacji, autorstwa Michela Vanhemsa, pełniącego funkcję Sun Inspire and Sun Lase Business Leader w firmie Sun Chemical, poświęcona była rozwiązaniu Touchcode. Ten specjalny, umieszczany na opakowaniu kod, po odczytaniu przez dedykowane urządzenie przenośne (smartfon lub tablet) aktywuje szereg funkcji. Jego celem jest zwiększenie bezpieczeństwa i interakcji między producentem opakowanego produktu a konsumentem. Poprzez zastosowanie elektroniki drukowanej przedmioty codziennego użytku mogą nabrać dzięki niemu zupełnie nowego, „inteligentnego” charakteru. Umożliwia ono właścicielom marek interakcję z klientami w nieosiągalny dotychczas sposób. Jak podkreślał prelegent - to niedrogi i prosty w użyciu, intuicyjny i bezpieczny produkt poligraficzny, w którym zastosowano w 100% proekologiczną technologię. Rozwiązanie to działa w sposób następujący: trzymając smarfton w ręce otwiera się odpowiednią aplikację (zainstalowaną w urządzeniu lub dostępną w sieci). Następnie należy umieścić kartę Touchcode na ekranie urządzenia. Aplikacja odczytuje kod Touchcode i aktywuje dostęp do wybranej, dowolnej zawartości. Koncepcja opiera się tu na trzech głównych elementach: druk, oprogramowanie, zawartość. Jeśli chodzi o pierwszy z nich, zastosowanie tej technologii możliwe jest w połączeniu ze wszystkimi podłożami drukowymi i można ją wykorzystywać do drukowania na różnych podłożach: od papieru, poprzez tworzywa sztuczne, folie itd. Oprogramowanie z kolei jest interfejsem między produktem zadrukowanym, a zawartością cyfrową, którą oferuje producent. Może być ona dowolna i stanowi dla użytkowników interesującą i nieosiągalną wcześniej wartość dodaną. Innowacyjność rozwiązania sprawia, że może być ono wyróżnikiem marki czy producenta. Z tego też względu spotyka się z coraz większym zainteresowaniem.
Druga prezentacja poświęcona była utrwalaniu promieniami UV przy zastosowaniu niskiej dawki energii. Nick Birch, Technical Service Director w firmie Sun Chemical, podkreślał jak bardzo ewoluuje rynek, jeśli chodzi o zastosowanie niskoenergetycznych lamp UV i technologii LED. Przedstawił procesy tej ewolucji począwszy od 2008 roku, kiedy to w jednej z maszyn drukujących zastosowano tego typu lampy. Technologia niskoenergetycznych lamp UV – jak mówił – została wkrótce zdominowana przez firmę Komori. Najważniejszymi czynnikami stymulującymi ten rozwój są – jak podawał prelegent - oczekiwane korzyści dla środowiska naturalnego, rosnące obostrzenia prawne związane ze stosowaniem lamp rtęciowych (RoHS), energooszczędność, zerowy poziom ozonu wytwarzanego przez lampy UV LED, co eliminuje potrzebę stosowania wentylacji wyciągowej, wydajność eksploatacyjna (zerowy czas nagrzewania tych lamp po włączeniu). Prelegent omówił również szczegółowo samą technologię LED, a następnie przedstawił jej zalety m.in: brak emisji światła podczerwonego, czyli brak wytwarzania ciepła przed lampami (jest to istotne w przypadku podłoży wrażliwych na ciepło); eliminacja rtęci, wytwarzania ozonu oraz konieczności wentylacji wyciągowej. Wytwarzane jest tu tylko światło
o docelowej długości fali, zatem nie ma strat energii; następuje też redukcja jej zużycia. Nick Birch wspomniał również o wadach, jakie posiada ta technologia - pierwsze jednostki o niskiej emisji mocy (8-16 W) miały trudności z utrwalaniem farb przy pracy maszyny z dużą prędkością, lecz najnowsze – jak mówił - o mocy 20 W działają coraz lepiej. Niski poziom wydzielanej mocy wymaga stosowania farb
z wysoką zawartością fotoinicjatorów. Prelegent mówił także o wysokim koszcie inwestycji w zespoły LED: wzrasta on wraz z szerokością zespołu drukującego, co stanowi różnicę w porównaniu z lampami rtęciowymi, przy których wzrost kosztów nie jest bezpośrednio proporcjonalny do długości lampy; brak też dowodów odnośnie niezawodności i precyzyjnych kosztów – producenci dopiero zaczynają publikować dane z testów długoterminowych. Istotną jest też odległość od zadrukowanego materiału – przy niektórych typach zespołów LED musi być zachowana niewielka odległość rzędu 5-10mm, a jeżeli podłoże nie znajduje się w obszarze, w którym skupia się promieniowanie z lampy, utrata mocy może być znacząca. Wysokie długości fali sprawiają, że farby są bardziej podatne na utrwalanie przez światło obecne
w otoczeniu, dlatego konieczne jest osłonięcie przewodów doprowadzających, itp. przed światłem. Problemem jest też dalsze zwiększanie mocy - w miarę rozgrzewania się diod LED, występuje znaczący spadek mocy; zespoły mniejsze/o niższej mocy są chłodzone powietrzem, zespoły o wyższej mocy są chłodzone wodą. Zatem kontrola ciepła przy wyższej mocy będzie stanowić wyzwanie dla branży.
Utrwalanie przy użyciu lamp LED jest już jednak szeroko stosowane w druku cyfrowym oraz w przypadku utrwalania poszczególnych elementów (farby sitodrukowe do płyt DVD i CD, powłoki komponentów z drewna oraz punktowe utrwalanie klejów).
Jedynymi jednak zespołami UV LED obecnie – jak mówił Nick Birch - odpowiednimi do utrwalania farb są LED-y emitujące stosunkowo wysoką długość fali: 365, 385 oraz 395 nm. Trwają jednak - co podkreślał - prace, mające na celu stworzenie zespołów UV LED, działających w krótszej długości fali, bardziej porównywalnych ze spektrum emisji lamp rtęciowych oraz nad poszerzeniem możliwych receptur farb.
„Przedstawione przez nas tematy podczas konferencji Polskiej Izby Fleksografów to bardzo aktualne zagadnienia, z którymi mierzy się obecnie branża. Z jednej strony mogliśmy uczestnikom spotkania w Serocku przedstawić innowacyjne rozwiązanie, jakim jest Touchcode, które pozwala właścicielom marek zaproponować odbiorcom ich produktów niespotykane dotąd możliwości. Z drugiej strony mogli zapoznać się bliżej z technologią UV LED, która staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem. Jesteśmy przekonani, że nasz udział w konferencji wzbogacił to spotkanie. Dla nas było ono również niezmiernie owocne. Mogliśmy być bliżej naszych klientów dzieląc się z nimi wiedzą i doświadczeniem, jakie posiadamy” – podsumowuje Sławomir Gulczyński, Business Director Paste Inks w polskim oddziale Sun Chemical.
Na podstawie informacji PAI PrintinPoland.com