Dru­kar­nia Mu­ru­gum­bel i ko­lej­ne urządze­nia C.P. Bo­urg do­star­czo­ne przez Avar­grafPoprzedni artykuł 

War­szaw­ska dru­kar­nia Mu­ru­gum­bel to ko­lej­na już dru­kar­nia na pol­skim ryn­ku, która czer­pie ko­rzy­ści z in­sta­la­cji urządzeń C.P. Bo­urg, znaj­du­jących co­raz wi­ęcej na­byw­ców na ro­dzi­mym ryn­ku. Ma­szy­na uspraw­ni­ła jesz­cze bar­dziej pro­ces pro­duk­cji w części zwi­ąza­nej z obrób­ką in­tro­li­ga­tor­ską w tym za­kła­dzie po­li­gra­ficz­nym. Jej do­staw­cą by­ła fir­ma Avar­graf.

To dru­ga już li­nia C.P. Bo­urg w dru­kar­ni Mu­ru­gum­bel. Pierw­sza – skła­da­jąca się z dwóch wież, z agre­ga­tem BDF umo­żli­wia­jącym szy­cie, fal­co­wa­nie i ob­ci­na­nie oraz szta­plar­ką TD T – po­ja­wi­ła się w fir­mie w 2004 ro­ku. Po kil­ku la­tach pra­cy te­go urządze­nia oraz w wy­ni­ku roz­wo­ju dru­kar­ni Pa­weł Gmi­truk – jej wła­ści­ciel – zde­cy­do­wał się na za­kup ko­lej­nej li­nii w tej sa­mej kon­fi­gu­ra­cji. Wcze­śniej za­ku­pi­li­śmy ko­lej­ną ma­szy­nę dru­ku­jącą do na­szej no­wej lo­ka­li­za­cji i mo­ce pro­duk­cyj­ne na­sze­go za­kła­du wzro­sły w zwi­ąz­ku z tym dwu­krot­nie. Jed­nak wąskim gar­dłem co­raz bar­dziej sta­wa­ła się dla nas in­tro­li­ga­tor­nia. Stąd na­sza de­cy­zja o za­ku­pie ko­lej­nej li­nii C.P. Bo­urg – mówi Pa­weł Gmi­truk.

Dru­kar­nia Mu­ru­gum­bel re­ali­zu­je zle­ce­nia do­ty­czące sze­ro­ko po­jęte­go ak­cy­den­su, opie­ra­jąc swo­ją pro­duk­cję na tech­no­lo­gii of­f­se­to­wej. Obec­nie za­kład za­trud­nia­jący oko­ło 50 osób po­sia­da dwie lo­ka­li­za­cje – w War­sza­wie i Mi­ędzy­le­siu. Wśród jej klien­tów nie­mal 90% to fir­my z War­sza­wy i oko­lic, głów­nie agen­cje re­kla­mo­we. Na­sze mo­ce pro­duk­cyj­ne po za­ku­pie ma­szy­ny dru­ku­jącej umo­żli­wi­ły wy­ko­ny­wa­nie wi­ęk­szej licz­by zle­ceń. Do­dat­ko­wo je­ste­śmy dru­kar­nią, która re­ali­zu­je du­że na­kła­dy i po­trze­bo­wa­li­śmy wy­daj­ne­go sprzętu. Ta­kim by­ła za­ku­pio­na przez nas li­nia do bro­szu­ro­wa­nia C.P. Bo­urg. Na­sze po­zy­tyw­ne do­świad­cze­nia zwi­ąza­ne z tym urządze­niem oraz fakt, że mo­żna je po­łączyć on li­ne z za­gnia­tar­ką spra­wił, że po­sta­no­wi­li­śmy raz jesz­cze za­in­we­sto­wać w to spraw­dzo­ne roz­wi­ąza­nie. Ta ostat­nia mo­żli­wo­ść urządze­nia ma dla nas szcze­gól­ne zna­cze­nie, po­nie­waż je­ste­śmy dzi­ęki te­mu roz­wi­ąza­niu w sta­nie wy­ko­nać opra­wę szy­tą tak, że wy­gląda ona jak opra­wa kle­jo­na, co z pew­no­ścią wy­różnia nas na tle kon­ku­ren­cji i da­je nam prze­wa­gę na trud­nym ryn­ku zle­ceń. A po­nie­waż przy­zwy­cza­ili­śmy na­szych klien­tów do wy­so­kiej ja­ko­ści na­szych prac, nie mo­gli­śmy so­bie po­zwo­lić na ża­den kom­pro­mis w tym za­kre­sie. Dla­te­go po­sta­wi­li­śmy po raz ko­lej­ny na urządze­nie fir­my C.P. Bo­urg.


Li­nia zło­żo­na jest z dwóch zbie­ra­czek wie­żo­wych BST10d z ekra­na­mi do­ty­ko­wy­mi i agre­ga­tu szy­jące­go BDF, umo­żli­wia­jące­go szy­cie dwo­ma gło­wi­ca­mi Hib­ne­ra, fal­co­wa­nie i ob­ci­na­nie czo­ło­we oraz szta­plar­ki TD T.

Zbie­racz­ka BST-d jest urządze­niem do zbie­ra­nia różnych ro­dza­jów pa­pie­ru (o gra­ma­tu­rach od 50 do 250 g) w du­żym za­kre­sie for­ma­tów (od 115 x 200 mm do 350 x 520 mm). Po­da­wa­nie ar­ku­szy od­by­wa się tu za po­mo­cą ta­śm za­sy­sa­jących a nie ro­lek, co eli­mi­nu­je ry­zy­ko po­zo­sta­wie­nia śla­dów na pa­pie­rze. Si­ła za­sy­sa­nia i roz­dmu­chu re­gu­lo­wa­na jest bez ko­niecz­no­ści prze­ry­wa­nia pra­cy urządze­nia. Okład­ki mo­gą być umiesz­cza­ne na dwóch półkach wie­ży, co umo­żli­wia uzu­pe­łnia­nie prac w trak­cie pra­cy ma­szy­ny bez ko­niecz­no­ści jej za­trzy­my­wa­nia. Agre­gat BDF, umo­żli­wiający szy­cie, fal­co­wa­nie i ci­ęcie w jed­nym mo­du­le, po­sia­da z ko­lei pe­łną, au­to­ma­tycz­ną re­gu­la­cję oraz bły­ska­wicz­ne usta­wie­nie wszyst­kich funk­cji (tzw. „se­t-u­p”) po­przez wy­bra­nie od­po­wied­nich pa­ra­me­trów na pa­ne­lu ste­row­ni­czym – czas au­to­ma­tycz­ne­go prze­sta­wie­nia się ma­szy­ny z jed­ne­go ro­dza­ju pra­cy na dru­gi wy­no­si do 50 se­kund. Ma to dla nas nie­ma­łe zna­cze­nie, bo dru­ku­je­my i opra­wia­my różne na­kła­dy prac. Cza­sa­mi, kie­dy urządze­nie pra­cu­je i re­ali­zo­wa­ny jest na nim na­kład 100 000 eg­zem­pla­rzy, a ist­nie­je w dru­kar­ni ko­niecz­no­ść zre­ali­zo­wa­nia na szyb­ko pra­cy o na­kładzie 500 sztuk, nie ma żad­ne­go pro­ble­mu, aby w ci­ągu za­le­d­wie dzie­si­ęciu mi­nut wy­ko­nać mniej­szą pra­cę i szyb­ko po­wrócić do re­ali­za­cji wi­ęk­szej – mówi Pa­weł Gmi­truk.

Obie ma­szy­ny, za­rów­no tę wcze­śniej­szą jak i za­ku­pio­ną ostat­nio, do­star­czy­ła do dru­kar­ni Mu­ru­gum­bel fir­ma Avar­graf. Ma­my po­zy­tyw­ne do­świad­cze­nia z tą fir­mą i jej ser­wi­sem, dla­te­go przy na­szym wy­bo­rze do­ty­czącym ostat­niej in­we­sty­cji kie­ro­wa­li­śmy się rów­nież na­szą wie­lo­let­nią już i po­zy­tyw­ną współpra­cą. Do­dat­ko­wo sa­mo urządze­nie i je­go za­le­ty, które spraw­dzo­ne by­ły już przez nas w ci­ągu ostat­nich lat – wy­daj­no­ść, mo­żli­wo­ść pra­cy na na­praw­dę sze­ro­kim spek­trum podło­ży oraz re­ali­za­cja bar­dzo du­żych na­kła­dów, a ta­kże ro­snąca licz­ba zle­ceń w na­szej dru­kar­ni, prze­ko­na­ły nas osta­tecz­nie do te­go za­ku­pu i ma­my na­dzie­ję, że po raz ko­lej­ny będzie on strza­łem w dzie­si­ąt­kę – pod­su­mo­wu­je Pa­weł Gmi­truk.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji PAI Prin­ti­nPo­land.com

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści