Przybyłych do drukarni L.N. Schaffrath
gości powitali dyrektorzy zarządzający – Dirk Devers i Dirk Alten,
prezentując krótko sylwetkę przedsiębiorstwa z 250-letnimi tradycjami
na niemieckim rynku poligraficznym. W zatrudniającym 300 osób zakładzie
L.N. Schaffrath DruckMedien produkuje się około 180 tytułów magazynowych
oraz liczne katalogi i broszury; rocznie firma generuje przychody rzędu
44 mln euro. Druga jednostka biznesowa firmy – L.N. Schaffrath Neue
Medien – zatrudnia dziesięciu pracowników i realizuje sprzedaż
w wysokości 1 mln euro. W drukarni pracuje jedna maszyna 48-stronicowa
i dwie 16-stronicowe, które zadrukowują ok. 25,5 tys. ton papieru
rocznie. W zakresie dalszej obróbki wykonuje się tu 45 mln opraw klejonych
i 50 mln opraw zeszytowych połączonych z adresowaniem egzemplarzy.
W tym samym czasie dwie 16-stronicowe linie produkcyjne są w stanie
wydrukować ok. 6 tys. prac o przeciętnym nakładzie 36 tys. egz. każda.
Dzienną normą w drukarni jest dziesięć narządów maszyn i piętnaście
zmian zleceń.
Efektywne nakłady już
od 7 tys. egzemplarzy
Uzasadniając zakup nowej maszyny 16-stronicowej Dirk Alten podkreślał
przewagę wykonywanych przez drukarnię tytułów niskonakładowych
oraz wysoką elastyczność tego rozwiązania, wymaganą w przypadku
tego rodzaju asortymentu. Ostatecznie wybór padł na maszynę KBA C16,
a zdecydowała o nim przede wszystkim otwartość firmy KBA na wprowadzanie
praktycznych, innowacyjnych rozwiązań w maszynach zwojowych, możliwość
wykonywania w nich szybkich zmian zleceń oraz zastosowanie inteligentnych
systemów w zakresie automatyzacji pracy i obsługi. Na przykład w
ostatnich miesiącach magazyny o nakładach rzędu 7 tys. egzemplarzy
były w niektórych przypadkach przenoszone w firmie L.N. Schaffrath
z maszyn arkuszowych na nowo zakupioną maszynę zwojową.
Odpowiedź na codzienne wyzwania
Występujący podczas Dnia Otwartego wiceprezes KBA, Claus Bolza-Schünemann,
nazwał maszynę KBA C16 odpowiedzią firmy KBA na wyzwania, z jakimi
zmagają się współczesne drukarnie działające w segmencie produkcji
akcydensowej i magazynowej: Spadające nakłady, zapotrzebowanie
na coraz bardziej wszechstronne produkty o wyższej jakości, presja
cenowa i nacisk odbiorców na krótki czas realizację
zleceń – wszystkie te czynniki oznaczają
konieczność wdrażania rozwiązań
o wyższej elastyczności produkcyjnej, pozwalających na
szybszą zmianę zleceń. Na coraz bardziej rozproszonym rynku szybsze,
szersze maszyny (do 96 stron A4) nie zawsze są
właściwym rozwiązaniem – często stają
się wręcz problemem. To samo zauważyliśmy wiele lat temu w segmencie
wklęsłodruku, gdzie firma KBA była
swego czasu aktywnym graczem.
Kompletna zmiana zlecenia w ciągu ośmiu minut
Występujący jako kolejny Patrick Schneppe, kierujący w firmie
KBA działem technologii maszyn zwojowych, wymienił najważniejsze
zalety związane z działaniem i obsługą maszyny KBA C16. Wśród
nich znalazły się m.in.: automatyczna zmiana form drukowych w czasie
krótszym niż jedna minuta oraz kompletna zmiana zlecenia – uwzględniająca
zmianę stosu i konwersję na produkt 16-stronicowy wymagający oprawy
klejonej – wykonywana w czasie ok. ośmiu minut. Stosując funkcję
KBA EasyTronic, uruchamianą jednym przyciskiem i zmniejszającą prędkość
pracy maszyny z 12 tys. egz. do 6 tys. egz., można znacznie zredukować
liczbę arkuszy odpadowych. Z kolei system automatycznego zamykania
wałków redukuje czas niezbędny na utrzymanie i konserwację maszyny
oraz niweluje proces ścierania wałków. Dedykowane napędy AC, przypadające
w liczbie dwóch na każdy zespół drukujący, eliminują konieczność
stosowania tradycyjnych napędów, sprzęgieł i registrów obwodu mechanicznego.
Dzięki temu praca maszyny jest o wiele bardziej płynna i wydajna.
Mikroszczeliny i formy obciągów wpływają na zoptymalizowanie jakości
druku, podobnie jak automatycznie dostosowywany specjalny moduł oraz
złamywak, przy prędkości maszyny nieprzekraczającej 65 tys. egz.,
wyposażony w jeden tylko system trzeciego łamu (tzw. quarterfold).
Prezentację maszyny na żywo, obejmującą kompletną zmianę zlecenia,
poprowadzili wspólnie Patrick Schneppe i Hubert Kistner, menedżer
produkcji w firmie N.H. Schaffrath. Zaprezentowali oni parametry dotyczące
czasu narządu i ilości odpadów, o których mówił w swoim wcześniejszym
wystąpieniu Patrick Schneppe.