KML Solutions i Leacom zapraszają ponownie do udziału w warsztatachPoprzedni artykuł 

Na warsztatach będzie można zapoznać się z przeglądem wszystkich atramentów dostępnych na rynku polskim oraz dowiedzieć się jakie są możliwe kryteria oceny i jak dobrać odpowiedni atrament. Będzie to także szansa na podzielenie się własnymi doświadczeniami. Warsztaty poprowadzą m. in.:

dr. Leszek Kułak (Politechnika Gdańska – moduł I: budowa, właściwości, podstawy chemiczne), Przemysław Kida (moduł II: Co to jest dobry atrament, czyli jak dobrać odpowiedni atrament do swojej maszyny? Analiza rynku atramentów (moduł III - usystematyzowanie pojęć i wiedzy o atramentach solwentowych. Klasyfikacja atramentów ze względu na jakość i maszyny) Na spotkaniu obecni będą przedstawiciele firmy Roland: Michael Moeller oraz firmy SIOEN – Steve Knight.

Warsztaty odbędą się w nowym terminie: 20 stycznia 2011 r. Zmienia się także miejsce spotkania - będzie to Centrum Expo XXI.

Skąd wziął się pomysł na warsztaty

KML Solutions i Leadcom współpracują ze sobą bardzo ściśle.

W obszarze atramentów mamy te same problemy. Po wielu, dziesiątkach, może setkach rozmów z użytkownikami ploterów wspólnie doszliśmy do wniosku, że rozmawiając o atramentach, każdy mówi o czymś innym. W tej tematyce nie ma się do czego odnieść, nie ma jakiegoś wzorca, nie ma jasno sprecyzowanych kryteriów oceny atramentów. Wiedza o tuszach jest szczątkowa, niepełna, nieuporządkowana, czasami zupełnie fałszywa. Przykładowo mylony jest cyklohexanon z cyklohenanolem. Terminologia określająca atramenty (np. eco,mild, miękki, twardy solwent) jest nowym użytkownikom często nie znana. Które atramenty są szkodliwe, a które nie, które niszczą głowice a które je „udrażniają”, które blakną po pół roku a które są „wieczne” – nie ma gdzie o tym poczytać.

Tuszy na rynku jest tak dużo, że użytkownicy nie wiedzą, co wybrać i dlaczego. Zasypywani są ofertami przelania się na nowe atramenty, które mają rozwiązać wszystkie problemy.

Decyzję o doborze tuszu podejmuje za użytkownika handlowiec lub serwisant, który rzecz jasna zawsze poleci tusze ze swojej oferty jako najlepsze. Ale obiektywnie: które są te najlepsze? I dlaczego? Użytkownik w większości przypadków nadal tego nie wie.

W tych warsztatach chcielibyśmy rzucić nieco światła na te problemy. Wybrnąć jakoś z gąszczu sprzecznych często informacji o tuszach, sformułować kryteria ich oceny, wprowadzić klasy porządkujące jakość tuszy, uporządkować ogólną wiedzę. Jeżeli się uda, naszkicować jakiś scenariusz, w jaki sposób zabrać się za dobór atramentu do swojej maszyny. To niełatwe zadanie, mamy nadzieję, że temu podołamy.

Problemy z doborem atramentu

Podstawowym problemem - co problemem być nie powinno – jest … nadmiar atramentów na naszym rynku. Albo z drugiej strony, brak obiektywnej wiedzy o nich oraz brak kryteriów ich oceny.

Użytkownicy bardzo często odczuwają chaos informacyjny. Nie wiedzą co wybrać i dlaczego. Czują się zdezorientowani i zostawiają decyzję o „zalaniu maszyny” marketingowi, handlowcowi bądź serwisantowi.

Gdyby istniał „kodeksem postępowania z tuszami” rozwiązałby masę problemów. Zarówno użytkownikom jak i sprzedawcom tuszy. Użytkownik wiedziałby, że wybierając tusz X w warunkach, w których pracuje (szeroko pojętych, czyli przykładowo, że maszyna stoi przy jego biurku, że to taka a nie inna marka maszyny, taka głowica, chce produkować jakość a nie metry kwadratowe, konkurencja jest też określona, etc, etc) musi się liczyć z konsekwencjami Y.

Ale póki co takiego kodeksu nie ma. Gdyby się udało go stworzyć, podstawiając pod ten model potrzeby konkretnego użytkownika, wyjdzie jaki tusz należy dobrać.

Kryteria oceny atramentów

Wchodząc w szczegóły, takich kryteriów jest bardzo dużo. Należą do nich m.in: marka maszyny, głowicy, koszty atramentu, ilość atramentu wylewanego na m2, aby uzyskać zadowalający efekt, jego na zużywanie głowic, na warunki gwarancji na cała maszynę, temperatury druku, odporność na UV, odporność na uszkodzenia mechaniczne, jakie kolory się da a jakich nie wydrukować (przestrzeń barwna), wpływ atramentu na środowisko, na zdrowie operatora. Dalej do wyboru tuszu trzeba wziąć pod uwagę otoczenie, w którym się pracuje, dla kogo się drukuje, konkurencję oraz plany na przyszłość.

Te czynniki to pewna ich nieuporządkowana część. Mamy nadzieję, że na naszym spotkaniu uda się te wiedzę uporządkować.

Serdecznie zapraszamy wszystkich, bo temat jest zawsze aktualny i jest o czym mówić

Źródło: KML Solutions/Leadcom

 Produkcja: WebFabrika 1999-2024 | Kontakt | Regulamin | Polityka Prywatności