Krzysztof Pawlak z uśmiechem wspomina, jak dwa lata temu odwiedził firmę Duplo Polska podczas organizowanych w jej siedzibie w Warszawie Dni Otwartych i jak wówczas zachwycił się urządzeniem Duplo 5000. „Stałem wówczas przy tej maszynie, obserwowałem jak doskonale pracuje i myślałem: jak długo trzeba pracować, żeby móc sobie pozwolić na takie urządzenie? Czy ja kiedykolwiek będę mógł je mieć u siebie? Wiedziałem jednak już wówczas, że było ono doskonałe dla naszych potrzeb, ale wtedy zupełnie dla nas niedostępne”.
Nie minęło jednak wiele czasu, a firma – dzięki przemyślanym inwestycjom i ciężkiej pracy jej właścicieli (Krzysztofa Pawlaka i Dominika Kulińskiego) i pracowników – znacząco się rozwinęła, co pozwoliło jej na kolejne zmiany.
Firma Nexo istnieje na rynku 7 lat i od początku swojej działalności realizuje prace z zakresu szeroko pojętej reklamy. Swoją działalność rozpoczęła jako agencja reklamowa, która podzlecała prace innym drukarniom, ale trzy lata temu pojawiła się tu pierwsza maszyna drukująca i od tej pory zaczęła się jej własna przygoda z poligrafią. W ślad za maszyną drukującą pojawiały się kolejne urządzenia. Z czasem również innowacyjny system CtP firmy Kodak, który pozwolił Nexo realizować zlecenia szybciej, ale przede wszystkim uniezależnił ją od innych drukarń, u których podzlecano do tej pory wykonywanie płyt. „Po zakupie tego systemu okazało się, że cały proces produkcji w naszym zakładzie został znacząco przyspieszony. Jednak już wkrótce zaobserwowaliśmy, że zatrzymuje się on, albo mocno zwalnia na ostatnim ogniwie jakim była introligatornia. Owszem, staraliśmy się być jak najszybsi w tym zakresie, ale nie byliśmy w stanie uzyskać takich wyników, jak maszyna Duplo, którą wcześniej oglądałem. Dlatego powróciłem do tego tematu i razem ze wspólnikiem przyjrzeliśmy się urządzeniom do broszurowania (również konkurencyjnym). Okazało się, że żadne nie jest w stanie dorównać Duplo pod względem możliwości. Owszem, poziom cenowy tych maszyn jest podobny, ale to, co oferuje Duplo jest zdecydowanie lepsze. Zresztą znaliśmy już producenta urządzenia, bo wcześniej posiadaliśmy system Duplo starszej generacji w naszej firmie i byliśmy z niego zadowoleni”.
Dlatego – za pośrednictwem firmy Tadan, której obsługę właściciele Nexo sobie bardzo chwalą – podjęto tu decyzję o zakupie systemu Duplo 5000 i niedawno rozpoczął on tu pracę.
Cieszyć może również fakt, że firma Nexo w ciągu niespełna dwóch lat rozwinęła się na tyle, że inwestycja ta była możliwa. Kiedy jej właściciele decydowali się na zakup maszyny zakładali jej obłożenie na poziomie 5-10 tysięcy broszur miesięcznie. Obecnie realizują ponad 100 tysięcy na miesiąc, więc wynik nawet ich samych zadziwia, ale świadczy o tym, jak wiele firm zaufało podejściu do biznesu, jaki reprezentują. Stąd w planach firmy kolejne inwestycje, tym razem w nową maszynę drukującą, by w jeszcze większym stopniu zadawalać klientów.
„Zawsze stawiamy na najnowsze rozwiązania technologiczne, a do takich należy również sprzęt Duplo – mówi Krzysztof Pawlak. - Jesteśmy młodą firmą i wiemy, że tylko dzięki takiemu podejściu jesteśmy w stanie dogonić firmy poligraficzne, które istnieją na rynku od wielu lat i jesteśmy w stanie z nimi nie tylko konkurować, ale niejednokrotnie wygrywać tę konkurencję, co bardzo nas cieszy”.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy przyczyniać
się do sukcesów naszych klientów poprzez fakt, że dostarczamy sprzęt
wysokiej jakości, który umożliwia im dalszy rozwój – mówi Mariusz
Bednarek z firmy Tadan. – Z pewnością rozwiązania Duplo, które
oferujemy, reprezentują doskonałe proporcje ceny do jakości, co niejednokrotnie
podkreślają nasi klienci. A wiadomym jest, że odpowiednie proporcje
w tym zakresie są bardzo ważną kwestią w każdym indywidualnym biznesie.”