Coraz więcej freelancerów
Freelancing staje się coraz popularniejszym modelem pracy. Wyraźnie pokazują to dane dla rynku amerykańskiego. Według prognoz firmy Intuit z 2010 r., do 2020 r. 40 proc. posiadających zatrudnienie Amerykanów będzie pracować na własny rachunek lub na kontrakcie. Globalny serwis Elance, pośredniczący w kontaktach pomiędzy freelancerami działającymi w różnych branżach, a zleceniodawcami prognozuje, że w 2013 r. nawet 25 proc. amerykańskich studentów będzie posiadać status tzw. wolnego strzelca pozyskującego zlecenia za pośrednictwem Internetu. Najsilniej ten trend zaznacza się na rynku usług graficznych – bowiem jak wskazują badania, to właśnie graficy stanowią najliczniejszą grupę wśród freelancerów.
- Badanie 2012 Freelance Industry Report przeprowadzone wśród respondentów na całym świecie wskazuje, że osoby zajmujące się projektowaniem graficznym stanowią około 20% społeczności freelancerów i tym samym są najliczniejszą grupą zawodową pracującą w tym modelu. Liczby te świadczą o ogromnym potencjale branży projektowania. – mówi Adam Fudala, członek zarządu Corton.pl, pierwszej i największej w Polsce platformy projektowania społecznościowego.
Co więcej, z danych serwisu Elance wynika, że zapotrzebowanie na pracę grafików zarejestrowanych na portalu zwiększyło się w 2012 r. aż o 165 proc.
Crowdsourcing szansą by zaistnieć na rynku
Rosnący popyt na usługi freelancerów stwarza zapotrzebowanie na nowoczesne narzędzia łączące zleceniobiorców i ich potencjalnych klientów. Należą do nich np. platformy takie jak Elance.com, gdzie zarejestrowało się już ponad 2 miliony użytkowników z całego świata – projektantów, programistów, tłumaczy, czy dziennikarzy. Coraz większą popularność zdobywają też serwisy specjalizujące się w projektowaniu społecznościowym. Za ich pośrednictwem firmy mają możliwość ogłoszenia konkursu na projekt materiałów marketingowych dla swojej organizacji, np. logotypów, wizytówek, stron www, a czasem również całej identyfikacji wizualnej. Wokół serwisów skupiają się społeczności grafików, którzy wzajemnie inspirują się i oceniają swoje prace.
Za granicą tego typu portale funkcjonują od 2006 roku. Wtedy ze swoją ofertą wystartowała strona 99designs.com. Zrzeszająca aktualnie ponad 230 tys. grafików platforma jest liderem projektowania społecznościowego na świecie. Za pośrednictwem strony przeprowadzono do tej pory ponad 220 tys. konkursów, w ramach których wypłacono łącznie 56 mln dolarów wynagrodzenia. W Polsce natomiast liderem rynku jest Corton.pl, za pośrednictwem którego zorganizowano już około 300 konkursów, na które nadesłano ponad 64 tys. projektów graficznych.
Zalety crowdosurcingu dostrzegają zarówno freelancerzy jak i przedsiębiorcy. Tym pierwszym, zwłaszcza stojącym u progu kariery zawodowej, oferuje on unikatową szansę na zaistnienie w branży, nawet pomimo braku doświadczenia, rozbudowanego portfolio, czy sieci kontaktów biznesowych. Natomiast z punktu widzenia zleceniodawców, projektowanie społecznościowe to niepowtarzalna szansa na wybór spośród propozycji nie kliku, ale kilkudziesięciu, czy nawet kilkuset propozycji i pozyskanie naprawdę świeżego i oryginalnego projektu przy zachowaniu efektywności kosztowej.
O klientów wkrótce może być łatwiej
Kolejną dobrą wiadomością dla grafików freelancerów jest wzrost świadomości na temat znaczenia identyfikacji wizualnej wśród małych i średnich przedsiębiorstw, które często wolą korzystać z usług zewnętrznych dostawców niż tworzyć własne działy marketingu i reklamy. Jak wynika z badania przeprowadzonego w 2012 r. przez portal 99designs.com wśród właścicieli małych przedsiębiorstw, 80% respondentów uważa projekt logotypu, strony, materiałów marketingowych i innych elementów brandingowych za „bardzo ważny” lub „ważny”. A trend ten będzie się w przyszłości dodatkowo umacniał – 67% ankietowanych przyznało, że znaczenie projektowania graficznego dla sukcesu przedsiębiorstw będzie rosło w ciągu następnych pięciu lat.
- Wielu z przedsiębiorców szukających dobrych projektów, zwróci się w stronę Internetu. W dobie dynamicznego rozwoju nowoczesnych technologii, zwłaszcza mniejsze przedsiębiorstwa coraz chętniej przenoszą realizację wielu procesów „do sieci” szukając w ten sposób efektywności kosztowej. Zasada ta sprawdza się również w przypadku projektowania społecznościowego, dzięki któremu zleceniobiorca może otrzymać produkt po bardzo konkurencyjnej cenie w stosunku do tej oferowanej przez większość studiów graficznych. – podsumowuje Bartosz Gryszko, prezes zarządu i współzałożyciel Corton.pl.