Duplo Docucutter DC-645i rozpoczął pracę w drukarni Libra z Leszna niedawno, choć inne urządzenie tego samego producenta pracowało tu już od 2009 roku, przynosząc firmie szereg korzyści. Dlatego w naturalny sposób zdecydowała się ona po raz kolejny na rozwiązanie producenta, którego znała i ceniła. Zyskała dzięki temu oszczędność czasu przy realizacji zleceń, bo nowe urządzenie jest jeszcze szybsze i dokładniejsze niż wcześniejsze.
Duplo Docucutter DC-645i oferuje cięcie wzdłużne, poprzeczne i bigowanie w jednym przebiegu. Umożliwia wykonywanie tych czynności szybko i precyzyjnie, a na dodatek może je obsługiwać tylko jedna osoba. „Wcześniej wszystko to, co robimy przy pomocy urządzenia Duplo, wykonywaliśmy różnymi metodami – mówi Robert Dolaciński, właściciel drukarni Libra. - Duplo dało nam czas, jakość i powtarzalność. Dzięki temu nie tylko wpłynęło na naszą produkcję, ale dzięki tej inwestycji mogliśmy też zacząć poszukiwać nowych obszarów działania. Co więcej, zaspakajamy potrzeby naszych klientów w jeszcze większym zakresie”.
Drukarnia Libra to zakład funkcjonujący na rynku od 1991 roku. Początkowym obszarem działalności firmy było wytwarzanie pieczęci, co zresztą również obecnie jest jednym z głównych elementów portfolio jej usług. Przez lata Libra rozrastała się i poszerzała zakres swojej działalności o druk offsetowy, dodatkowe usługi powiązane z szeroko rozumianą poligrafią i reklamą, a od 2005 roku - również o druk cyfrowy. Obecnie jest to firma obsługująca klientów kompleksowo.
„Po wzbogaceniu naszej oferty o druk cyfrowy – wspomina Robert Dolaciński - okazało się że wydrukowanie materiału dla klienta trwa krócej niżej jego finalna obróbka introligatorska. Pojawiła się wówczas potrzeba zakupu urządzenia, które rozwiązałoby ten problem. Zdecydowaliśmy się na pierwszą maszynę Duplo, która rozwiązała wszystkie nasze problemy wąskiego gardła na końcu procesu wytwórczego i podniosła na jeszcze wyższy poziom jakość świadczonych usług. Dlatego w ubiegłym roku, po wizycie na targach w Poznaniu, zdecydowaliśmy się na wymianę modelu, który posiadaliśmy, na nowy - DC-645i. Nowsze rozwiązanie – dzięki zastosowanej w nim technologii – jeszcze bardziej zwiększyło szybkość i dokładność obróbki prac. Dlatego jesteśmy z tego zakupu bardzo zadowoleni”.
Jak podkreśla Robert Dolaciński, wybór po raz kolejny urządzenia Duplo był jednoznaczny. Rozwiązanie zaspokaja potrzeby firmy, dotyczące finalizacji prac wychodzących z maszyn - zarówno cyfrowych, jak i offsetowych. Jednocześnie możliwość jego sprzężenia z komputerem i obsługa przez dedykowane oprogramowanie znacznie ułatwiają definiowanie prac, zaspokajając potrzeby drukarni dotyczące wolumenu wzorów. „Obecnie - poza pewnymi standardowymi pracami - każda z firm, które obsługujemy, ma wiele wzorów przypisanych do konkretnych, zlecanych cyklicznie prac. Duplo umożliwia nam precyzyjną powtarzalność zleceń, oszczędność czasu i ostatecznie – samej pracy, bo praktycznie wszystko załatwia samo urządzenie. Trzeba mu tylko „dostarczać" arkusze i odbiera się gotowe prace. Nie wyobrażamy sobie obecnie funkcjonowania bez tego urządzenia, a nie wykorzystujemy jeszcze wszystkich jego możliwości”.
Robert Dolaciński podkreśla również niewielkie koszty użytkowania urządzenia. To – jak mówi - prąd i konieczność wykonania przeglądu serwisowego w okresach zależnych od nakładu prac. „Przy odpowiedniej dbałości o stan techniczny urządzenia są to praktycznie wymiany eksploatacyjne, związane z cyklem życia komponentów. Serwis Duplo przez prawie 5 lat był u nas dwa razy. Przy czym drugi raz - podczas montażu nowej maszyny. Bardzo dobra współpraca z pracownikami tej firmy pozwoliła nam korygować ewentualne usterki (dekalibracja, „trudne” zacięcie) na szybko - nawet przez telefon - co również sobie bardzo cenimy”.
Duplo zaspakaja obecnie potrzeby drukarni Libra zarówno w zakresie prostych prac, ale również tych bardziej skomplikowanych. „Największe wyzwanie to zdefiniowanie nowego wzoru pracy, szczególnie wtedy kiedy ma ona spory stopień skomplikowania – mówi Robert Dolaciński. - Najciekawszy moment w tym procesie to próba czy to, co sobie wymyśliliśmy przekłada się na gotowy, perfekcyjnie wyglądający produkt dla klienta. A największe wrażenie jest wówczas, kiedy widzi się jak z prostego arkusza zadrukowanego papieru na wejściu wychodzą gotowe elementy na wyjściu maszyny. Przy sporym nakładzie i skomplikowaniu finalnego produktu, pracujące Duplo wygląda wówczas – ujmując to żartobliwie - jak „magiczne pudełko”.
„Cieszy nas bardzo fakt, że urządzenia, jakie oferuje Duplo przynoszą naszym klientom szereg korzyści, które są wymierne w ich codziennej pracy – mówi Krzysztof Panawa, odpowiedzialny za sprzedaż w Duplo Polska. - Pozwalają im nie tylko usprawnić procesy produkcyjne w zakładach, ale również rozwijać się i oferować klientom nowe możliwości, a przez to sięgać również po nowe grupy odbiorców. Praca dla wielu z nich jest pasją i cieszymy się, że możemy oferować naszym klientom sprzęt, który pozwala im ją rozwijać”.
Na podstawie informacji PAI PrintinPoland.com