Dru­kar­nia Gra­fi­co­lor użyt­kow­ni­kiem pierw­sze­go w Pol­sce plo­te­ra Ag­fa Je­ti Mi­raPoprzedni artykuł 

Przy pierwszym w Polsce ploterze Jeti Mira stoją od lewej: Grzegorz Grzesiak i Roman Stawicki - właściciele drukarni Graficolor oraz Przemysław Arabski - szef działu inkjetowego Agfa Graphics
Przy pierw­szym w Pol­sce plo­te­rze Je­ti Mi­ra sto­ją od le­wej: Grze­gorz Grze­siak i Ro­man Sta­wic­ki – wła­ści­cie­le dru­kar­ni Gra­fi­co­lor oraz Prze­my­sław Arab­ski – szef dzia­łu in­kje­to­we­go Ag­fa Gra­phics

Dru­kar­nia Gra­fi­co­lor z Ostro­wa Wiel­ko­pol­skie­go sta­ła się pierw­szym w Pol­sce użyt­kow­ni­kiem plo­te­ra Ag­fa Je­ti Mi­ra. Urządze­nie, które po­ja­wi­ło się w ofer­cie Ag­fa Gra­phics w po­ło­wie te­go ro­ku, zna­cząco roz­sze­rzy­ło mo­żli­wo­ści pro­duk­cyj­ne przed­si­ębior­stwa, przede wszyst­kim w za­kre­sie bez­po­śred­nie­go za­dru­ko­wy­wa­nia różno­rod­nych podło­ży sztyw­nych w tech­ni­ce in­kjet UV. W dwa mie­si­ące po wdro­że­niu plo­ter jest w 70% obło­żo­ny zle­ce­nia­mi, na które skła­da­ją się pra­ce re­ali­zo­wa­ne za­rów­no dla do­tych­cza­so­wych, jak i zu­pe­łnie no­wych klien­tów.

Gra­fi­co­lor to fir­ma pro­wa­dzo­na przez Grze­go­rza Grze­sia­ka i Ro­ma­na Sta­wic­kie­go, którzy zwi­ąza­ni są z bra­nżą po­li­gra­ficz­ną od po­nad ćwie­rćwie­cza. Od po­cząt­ku jej pro­duk­cja ba­zo­wa­ła na tech­ni­ce si­to­dru­ko­wej, wzbo­ga­co­nej z cza­sem o rozwi­ąza­nia cy­fro­we do dru­ko­wa­nia zwo­jo­we­go na me­diach gi­ęt­kich. Jed­nak już od pew­ne­go cza­su wła­ści­cie­le dru­kar­ni, za­trud­nia­jącej obec­nie 25 osób, my­śle­li o za­ku­pie plo­te­ra UV. Mówi Grze­gorz Grze­siak, pre­zes za­rządu fir­my: „In­we­sty­cja ta zo­sta­ła nie­ja­ko wy­mu­szo­na przez zmie­nia­jącą się sy­tu­ację ryn­ko­wą i wy­ma­ga­nia sta­wia­ne przez klien­tów. Nie jest żad­ną ta­jem­ni­cą, że ta­kże w bra­nży dru­ku wiel­ko­for­ma­to­we­go śred­nie na­kła­dy po­je­dyn­czych za­mówień spa­da­ją. Zle­ce­nio­daw­cy ocze­ku­ją też co­raz krót­sze­go cza­su ich re­ali­za­cji. Te aspek­ty po­wo­du­ją, że si­to­druk, do nie­daw­na sta­no­wi­ący pod­sta­wę na­szej pro­duk­cji, sta­je się – w przy­pad­ku części zle­ceń – nie­atrak­cyj­ny za­rów­no od stro­ny eko­no­micz­nej, jak i tech­no­lo­gicz­nej, przede wszyst­kim z uwa­gi na dłu­gi i cza­so­chłon­ny pro­ces przy­go­to­wal­ni. Je­dy­nym roz­sąd­nym wy­jściem jest obec­nie po­sia­da­nie plo­te­ra UV, który umo­żli­wia wy­ko­na­nie zle­ce­nia w tej sa­mej ce­nie jed­nost­ko­wej, nie­za­le­żnie od na­kła­du. O do­dat­ko­wych ko­rzy­ściach, jak per­so­na­li­za­cja, nie wspo­mi­na­jąc”.
Po grun­tow­nej ana­li­zie ryn­ko­wej, która w przy­pad­ku fir­my Gra­fi­co­lor tr­wa­ła kil­ka mie­si­ęcy, jej wła­ści­cie­le zde­cy­do­wa­li się na roz­wi­ąza­nie za­pro­po­no­wa­ne przez Ag­fa Gra­phics. Na wy­bór ten, jak mówi Grze­gorz Grze­siak, zło­ży­ło się kil­ka czyn­ni­ków: „Pierw­szym był nie­zwy­kle atrak­cyj­ny wska­źnik ce­ny urządze­nia do ofe­ro­wa­nych przez nie mo­żli­wo­ści tech­no­lo­gicz­nych. Za­le­ża­ło nam na in­no­wa­cyj­nym i wszech­stron­nym roz­wi­ąza­niu, za­pew­nia­jącym wy­so­ką ja­ko­ść, sze­ro­ki ga­mut ko­lo­ry­stycz­ny, od­po­wied­nią pręd­ko­ść oraz wła­ści­wą przy­czep­no­ść atra­men­tu do podło­ża. Za­pro­po­no­wa­ny przez Ag­fa Gra­phics plo­ter Je­ti Mi­ra spe­łnił wszyst­kie te wy­ma­ga­nia. Ko­lej­ny pa­ra­metr, na który zwra­ca­li­śmy uwa­gę, to po­ziom wspar­cia tech­nicz­ne­go i ob­słu­gi ser­wi­so­wej – tu Ag­fa Gra­phics wręcz zde­kla­so­wa­ła kon­ku­ren­cję. Trze­ci ar­gu­ment prze­ma­wia­jący za tym pro­du­cen­tem to je­go tra­dy­cja i do­świad­cze­nie ryn­ko­we oraz fakt, że w na­szym kra­ju dzia­ła prężny od­dział spółki, dys­po­nu­jący wła­snym ser­wi­sem i struk­tu­ra­mi han­dlo­wy­mi. To wszyst­ko za­de­cy­do­wa­ło o fi­nal­nym wy­bo­rze. Pierw­sze ty­go­dnie pra­cy z no­wym urządze­niem oraz współpra­cy z Ag­fa Gra­phics w za­kre­sie opie­ki po­sprze­da­żo­wej z jej stro­ny tyl­ko nas utwier­dza­ją w prze­ko­na­niu, że był on słusz­ny”.

Do­star­czo­ny we wrze­śniu br. do fir­my Gra­fi­co­lor plo­ter Je­ti Mi­ra to jed­na z te­go­rocz­nych pre­mier Ag­fa Gra­phics. Na ryn­ku eu­ro­pej­skim ofi­cjal­nie za­de­biu­to­wał on pod­czas czerw­co­wych tar­gów Fe­spa 2015, zaś na po­cząt­ku li­sto­pa­da uzy­skał na­gro­dę za „Pro­dukt ro­ku” w pre­sti­żo­wym kon­kur­sie to­wa­rzy­szącym in­nej wy­sta­wie – SGIA 2015. Plo­ter Mi­ra pra­cu­je z pręd­ko­ścią do 227 m2/h i za­dru­ko­wu­je różne­go ro­dza­ju me­dia sztyw­ne oraz gi­ęt­kie w sze­ściu ko­lo­rach z do­dat­ko­wą bie­lą kry­jącą/pod­kła­do­wą oraz pri­me­rem. W wer­sji za­ku­pio­nej przez Gra­fi­co­lor zo­stał on wy­po­sa­żo­ny w stół o wy­mia­rach 2,7 x 3,2 m. Wzbo­ga­ca go funk­cja „print & pre­pa­re”, po­zwa­la­jąca na dru­ko­wa­nie bez za­trzy­my­wa­nia ma­szy­ny; ko­lej­ne podło­że jest wpro­wa­dza­ne do urządze­nia, pod­czas gdy po dru­giej stro­nie sto­łu ko­ńczy się za­dru­ko­wy­wa­nie wcze­śniej­sze­go zle­ce­nia. Wa­run­kiem jest to, aby oba me­dia mia­ły jed­nakową gru­bo­ść, która w przy­pad­ku mo­de­lu Je­ti Mi­ra wy­no­si mak­sy­mal­nie 5 cm.
Grze­gorz Grze­siak pod­kre­śla, że pła­ski stół był jed­nym z pa­ra­me­trów brze­go­wych, ja­kie de­cy­do­wa­ły o do­bo­rze ma­szy­ny pod względem tech­nicz­nym: „Z uwa­gi na zda­rza­jące się użyt­ko­wa­nie do te­go sa­me­go zle­ce­nia tech­nik si­to­dru­ko­wej i cy­fro­wej za­le­ża­ło nam na nie­zwy­kłej pre­cy­zji pa­so­wa­nia barw. Na­szym zda­niem tech­no­lo­gia pła­skiego sto­łu jest w sta­nie ta­ko­wą za­gwa­ran­to­wać, co zresz­tą po­twier­dza­ją pierw­sze pra­ce, re­ali­zo­wa­ne w urządze­niu Je­ti Mi­ra. Bar­dzo so­bie chwa­li­my rów­nież funk­cję „print & pre­pa­re”, z której ko­rzy­sta­my przy nie­mal wszyst­kich zle­ce­niach, re­ali­zo­wa­nych w tym plo­te­rze. Rów­nie często, zwłasz­cza tu gdzie za­dru­ko­wy­wa­ne są podło­ża trans­pa­rent­ne, wy­ko­rzy­sty­wa­na jest też opcja bie­li. Pri­mer rów­nież jest bar­dzo przy­dat­ny, gdyż zwi­ęk­sza on przy­czep­no­ść atra­men­tów do podło­ża, na czym nam szcze­gól­nie za­le­ży”. Pra­cą urządze­nia ste­ru­je work­flow Asan­ti Pro­duc­tion 2.0.

Grze­gorz Grze­siak przy­zna­je, że z uwa­gi na spe­cy­fi­kę zle­ceń oraz wy­so­ką ja­ko­ść ofe­ro­wa­ną przez plo­ter Ag­fa Gra­phics część prac do­tych­czas re­ali­zo­wa­nych w ma­szy­nach si­to­dru­ko­wych jest wy­ko­ny­wa­na w no­wo za­ku­pio­nym urządze­niu. W tym przy­pad­ku są to zle­ce­nia wy­ko­ny­wa­ne dla klien­tów z bra­nż pro­duk­cyj­nej oraz re­kla­mo­wej na tra­dy­cyj­nych dla tech­ni­ki in­kjet UV me­diach, tj. różne­go ro­dza­ju two­rzy­wach sztucz­nych (m.in. spie­nio­nym PCV). „Bar­dzo często o wy­bo­rze plo­tera Je­ti Mi­ra de­cy­du­je ter­min ocze­ki­wa­ny przez klien­ta. Jed­nak część prac świa­do­mie prze­no­si­my tu z ma­szyn si­to­dru­ko­wych z uwa­gi na szer­szy ga­mut ko­lo­ry­stycz­ny i nie­zwy­kle wy­so­ką ja­ko­ść re­pro­duk­cji, nie­mal do­rów­nu­jącą of­f­se­to­wi” – mówi współwła­ści­ciel fir­my Gra­fi­co­lor.
Grze­gorz Grze­siak przy­zna­je, że fir­ma ma już za so­bą pierw­sze próby z wy­ko­rzy­sta­niem in­nych, ta­kże trud­nych w obrób­ce podło­ży, ta­kich jak „mi­ęk­kie” PCV, szkło czy drew­no. Część z nich wy­ko­na­no dla zu­pe­łnie no­wych od­bior­ców, po­zy­ska­nych dzi­ęki in­we­sty­cji w no­we urządze­nie i nie­do­stęp­ną do­tych­czas w ofer­cie fir­my Gra­fi­co­lor tech­no­lo­gię: „Wi­dzi­my ogrom­ny po­ten­cjał, ja­ki ofe­ru­je ta ma­szy­na. Ch­ce­my w zwi­ąz­ku z tym za­pro­po­no­wać na­sze usłu­gi klien­tom z różnych bra­nż, cho­ćby spe­cja­li­zu­jącym się w pro­duk­cji ele­men­tów de­ko­ra­cyj­nych, wy­ko­na­nych ze szkła czy też me­bli wy­twa­rza­nych na ba­zie drew­na. W pla­nach ma­my kam­pa­nię pro­mu­jącą na­sze no­we mo­żli­wo­ści pro­duk­cyj­ne. Z dru­giej stro­ny cie­szy nas fakt, że in­for­ma­cja o no­wej in­we­sty­cji roz­cho­dzi się tzw. pocz­tą pan­to­flo­wą i że wśród na­szych obec­nych klien­tów wzbu­dza ona bar­dzo du­że za­in­te­re­so­wa­nie. Zresz­tą naj­lep­szym te­go wy­znacz­ni­kiem jest ok. 70% obło­że­nie tej ma­szy­ny już po kil­ku ty­go­dniach od jej uru­cho­mie­nia”.
Prze­my­sław Arab­ski, szef dzia­łu in­kje­to­we­go Ag­fa Gra­phics do­da­je: „Cie­szy­my się z wdro­że­nia pierw­sze­go w na­szym kra­ju plo­te­ra Je­ti Mi­ra w fir­mie Gra­fi­co­lor. Przed pod­jęciem osta­tecz­nej de­cy­zji jej wła­ści­cie­le bar­dzo dłu­go ana­li­zo­wa­li ry­nek i do­stęp­ne na nim roz­wi­ąza­nia. Tym bar­dziej du­mą na­pa­wa nas fakt, że po­za względa­mi tech­nicz­ny­mi i wie­lo­let­ni­mi tra­dy­cja­mi o wy­bo­rze Ag­fa Gra­phics za­de­cy­do­wa­ły ta­kże: ofe­ro­wa­ne przez nas wspar­cie tech­nicz­ne i kom­plek­so­wa opie­ka nad klien­tem. Ma­my na­dzie­ję, że plo­ter Je­ti Mi­ra w du­żej mie­rze przy­czy­ni się do dal­sze­go roz­wo­ju fir­my Gra­fi­co­lor i po­mo­że jej w we­jściu na zu­pe­łnie no­we ryn­ki zby­tu”.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji PAI Prin­ti­nPo­land.com

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści