5 przy­czyn prze­pła­ca­nia za druk w fir­miePoprzedni artykuł 

Przed­si­ębior­stwa za­wsze dążą do jak naj­wi­ęk­szej opty­ma­li­za­cji kosz­tów swo­jej dzia­łal­no­ści. Ist­nie­je jed­nak sfe­ra, w której wi­ęk­szo­ść pra­co­daw­ców nie ma wie­dzy o ska­li po­no­szo­nych wy­dat­ków – jest to druk. W po­ni­ższym te­kście przed­sta­wia­my głów­ne przy­czy­ny prze­pła­ca­nia za wy­dru­ki w przed­si­ębior­stwie.

Pol­ski przed­si­ębior­ca wy­da­je rok rocz­nie na druk ok. 8 proc. obro­tów swo­jej fir­my. W tym aspek­cie od­sta­je­my od śred­niej świa­to­wej, gdzie wy­dat­ki wa­ha­ją się w za­kre­sie 3–5 proc. obro­tów. W per­spek­ty­wie 5-let­niej mo­że to być wi­ęc oszczęd­no­ść na po­zio­mie na­wet 100 tys. zł. Na koszt zwi­ąza­ny z dru­kiem skła­da się wie­le czyn­ni­ków, np. ce­na za­ku­pu i ser­wi­so­wa­nia dru­ka­rek, ener­gii po­trzeb­nej do ich za­si­le­nia czy też ma­te­ria­łów eks­plo­ata­cyj­nych. We­dług ostat­nich ba­dań na te­mat wy­ko­rzy­sta­nia pa­pie­ru przez pra­cu­jących Po­la­ków, prze­pro­wa­dzo­nych przez KPMG, w przed­si­ębior­stwie wy­ko­rzy­stu­je się oko­ło 545 kar­tek A4 na pra­cow­ni­ka mie­si­ęcz­nie. To po­ka­zu­je, że druk w dal­szym ci­ągu od­gry­wa w fir­mach zna­czącą ro­lę. Zo­bacz, co spra­wia, że dru­ko­wa­nie wy­cho­dzi fir­mom tak dro­go i co zwrócić uwa­gę, by zmniej­szyć te kosz­ty.

  1. Dru­kar­ka za­wsze czuj­na

Je­że­li w przed­si­ębior­stwie znaj­du­je się kil­ka dru­ka­rek, to ist­nie­je ry­zy­ko, że nikt z pra­cow­ni­ków nie za­da so­bie tru­du, aby spraw­dzić, czy wszyst­kie z nich są wy­łączo­ne pod ko­niec dnia. Tak ba­nal­na spra­wa uro­śnie do ran­gi spo­re­go kosz­tu, je­że­li we­źmie­my pod uwa­gę, że urządze­nia dru­ku­jące w fir­mach mo­gą być na przy­sło­wio­wym „cho­dzie” przez okrągły rok.

  1. Im wi­ęcej, tym nie­ko­niecz­nie le­piej

Często zda­rza się, że w prze­strze­niach biu­ro­wych do­mi­nu­ją dru­kar­ki wiel­ko­for­ma­to­we. Praw­da jest ta­ka, że nie wszędzie są one nie­zbęd­ne. W znacz­nej wi­ęk­szo­ści przy­pad­ków dru­kar­ki, które mo­gą pra­co­wać na for­ma­cie A3, dru­ku­ją naj­częściej stan­dar­do­we A4 – Jest to błąd, spo­wo­do­wa­ny tym, że pra­co­daw­ca nie ma wie­dzy o prze­bie­gu pra­cy da­ne­go urządze­nia. Ta­ki pro­ces wpły­wa nie­ko­rzyst­nie na me­cha­nicz­ne pod­ze­spo­ły dru­kar­ki, co w kon­se­kwen­cji do­pro­wa­dzi do ich szyb­sze­go zu­ży­cia – mówi Alan Pa­jek, po­my­sło­daw­ca apli­ka­cji MPS Sa­tel­li­te, mo­ni­to­ru­jącej pra­cę dru­ka­rek w przed­si­ębior­stwach. Dru­ko­wa­nie w for­ma­cie mniej­szym niż no­mi­nal­ny ma bez­po­śred­nie prze­ło­że­nie na kosz­ty, po­nie­waż tak pra­cu­jące urządze­nie będzie częściej się psu­ło i ge­ne­ro­wa­ło wy­ższe kosz­ty ser­wi­so­wa­nia.

  1. Pod mak­sy­mal­nym ob­ci­ąże­niem

Ko­lej­nym, często spo­ty­ka­nym błędem, jest nie­pra­wi­dło­we roz­miesz­cze­nie urządzeń dru­ku­jących na te­re­nie przed­si­ębior­stwa. Bez wie­dzy na te­mat ska­li użyt­ko­wa­nia sprzętu przez pra­cow­ni­ków, zda­rza się, że jed­na ma­szy­na jest wręcz oble­ga­na i pra­cu­je bez prze­rwy, a na in­nej dru­ku­je się spo­ra­dycz­nie. Od­po­wied­nie umiej­sco­wie­nie dru­ka­rek w prze­strze­ni biu­ro­wej po­zwo­li nie tyl­ko zmniej­szyć ry­zy­ko awa­rii, ale i przy­spie­szy pra­cę, re­du­ku­jąc czas cze­ka­nia na wy­druk. Po­zwo­li to wi­ęc unik­nąć zbęd­nych kosz­tów oraz zwi­ęk­szy wy­daj­no­ść przed­si­ębior­stwa.

  1. Za­ku­py za­ku­pom nie­rów­ne

Dru­kar­ka, tak jak sa­mo­chód, po­trze­bu­je za­si­la­nia w ma­te­ria­ły eks­plo­ata­cyj­ne, czy­li w tym wy­pad­ku – pa­pier, tu­sze, to­ne­ry czy fil­try. W do­mo­wych dru­kar­kach ta­kie przedmio­ty za­zwy­czaj ku­pu­je­my osob­no. Spra­wa wy­gląda nie­co ina­czej, je­że­li mo­wa o przed­si­ębior­stwie, w którym ma­my do czy­nie­nia z wi­ęk­szą licz­bą urządzeń. Brak in­for­ma­cji o za­pa­sach ma­te­ria­łów nie­zbęd­nych do dru­ku nie po­zwa­la na za­pla­no­wa­nie hur­to­wych za­ku­pów, które naj­częściej wi­ążą się ze zni­żka­mi. Na­głe „sko­ńcze­nie si­ę” tu­szu po­wo­du­je rów­nież prze­rwy w pra­cy, co wpły­wa na nie­ko­rzy­ść fir­my.

  1. Mar­no­traw­stwo ma­te­ria­łów

Ostat­nią, klu­czo­wą przy­czy­ną prze­pła­ca­nia za druk jest brak zin­te­gro­wa­ne­go sys­te­mu in­for­mu­jące­go przed­si­ębior­cę o spo­so­bie użyt­ko­wa­nia dru­ka­rek. Z te­go po­wo­du często nie zda­je so­bie on spra­wy np. ze ska­li mar­no­traw­stwa pa­pie­ru czy ma­te­ria­łów eks­plo­ata­cyj­nych. – Je­że­li wszyst­kie wy­dru­ki, zmar­no­wa­ne w ci­ągu jed­ne­go ro­ku dzia­łal­no­ści pol­skich przed­si­ębiorstw, uło­ży­li­by­śmy obok sie­bie tak, by przy­le­ga­ły dłu­ższym bo­kiem, to otrzy­ma­li­by­śmy od­le­gło­ść trzy­krot­nie wi­ęk­szą niż ta, dzie­ląca zie­mię od ksi­ęży­ca. W głów­nej mie­rze od­po­wie­dzial­ni za to są pra­cow­ni­cy, którzy np. bez po­trze­by dru­ku­ją do­ku­men­ty ro­bo­cze, ale też ci, którzy uży­wa­ją fir­mo­wych dru­ka­rek do ce­lów pry­wat­nych – ko­men­tu­je Łu­kasz La­skow­ski Pre­zes Za­rządu Edi­ko.

Pra­co­daw­ca, który zwróci uwa­gę na po­wy­ższe kwe­stie, mo­że od­nie­ść z te­go ty­tu­łu wie­le ko­rzy­ści. Nie tyl­ko za­osz­czędzi na dru­ku, ale rów­nież do­ło­ży swo­ją ce­gie­łkę do dba­nia o śro­do­wi­sko na­tu­ral­ne, zmniej­sza­jąc po­bór ener­gii i pro­duk­cję od­pa­dów. Za­sto­so­wa­nie roz­wi­ązań opty­ma­li­zu­jących druk wpły­nie po­zy­tyw­nie ta­kże na pra­cow­ni­ków, uła­twia­jąc im wy­ko­ny­wa­nie co­dzien­nych za­dań i mi­ni­ma­li­zu­jąc nie­po­trzeb­ne opóźnie­nia w pra­cy.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji fir­my Edi­ko.

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści