Oczekiwanie na spóźniony przelew funduszy unijnych spędza sen z powiek wielu przedsiębiorcom w branży poligraficznej. Rozwiązaniem, które może przyjść firmom z pomocą w tym trudnym okresie są dotacje ze wsparciem finansowania zewnętrznego. Coraz większą popularność zdobywają w tym względzie pożyczki. Dlaczego? Wyjaśnia Anita Grygorowicz, Szef Zespołu Vendorskiego w Siemens Financial Services.
O wartości unijnych dotacji przekonało się już wiele firm poligraficznych w Polsce. To między innymi dzięki inwestycjom sfinansowanym za ich pomocą polska branża poligraficzna jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów przemysłu przetwórczego. W tym momencie – jak wskazuje raport „Rynek Poligraficzny i opakowań z nadrukiem w Polsce”, przygotowany przez Polskie Bractwo Kawalerów Gutenberga, KPMG oraz Uniwersytet Warszawski – zajmuje już siódme pod względem wielkości miejsce w Europie. Eksport w branży poligraficznej w latach 2011-2016 wzrósł ponad dwukrotnie, a zaplanowane przez ponad 65 proc. firm inwestycje na najbliższe 2-3 lata pozwalają stwierdzić, że rynek będzie dalej się rozwijał. W 71 proc. przypadków planowane inwestycje dotyczyć będą zakupu maszyn i urządzeń, a dużą rolę w ich finansowaniu odegrają ponownie fundusze z UE, pochodzące z programów Inteligentny Rozwój, Program Polska Wschodnia oraz z programów regionalnych. Dzięki nim firmy ubiegające się o dotacje mogą sfinansować nawet 70 proc. inwestycji.
Jednak na drodze do pełnego wykorzystania możliwości jakie dają środki unijne stoi nie do końca efektywny system ich rozdzielania. W niektórych wypadkach z tego powodu beneficjent może nie otrzymać funduszy na czas, co przełoży się na duże koszty związane na przykład z koniecznością wstrzymania inwestycji. Jak zatem najlepiej ubiegać się o dopłaty z UE, by wykorzystać szansę jaką one dają?
Skuteczne wykorzystanie funduszy UE z finansowaniem zewnętrznym
W jaki sposób opóźnienia w wypłacie środków – sięgające nawet roku – mogą wygenerować straty finansowe dla przedsiębiorstwa? Za przykład może posłużyć sytuacja, gdy firma jest w trakcie budowy pomieszczenia, w którym ma się znaleźć duża maszyna drukarska, już zainwestowała w budowę oraz zapłaciła zadatki na zakup maszyny. Brak funduszy na zakup urządzenia wywołuje reakcję łańcuchową - powoduje przestój w pracach budowlanych, co z kolei generuje koszty związane z zabezpieczeniem robót, wynagrodzeniem robotników oraz zamrożeniem części kapitału. To oznacza także stracone szanse biznesowe, między innymi ze względu na niezrealizowane zamówienia.
Wiele firm w takiej sytuacji posiłkuje się własnymi rezerwami gotówki, co jest działaniem dosyć ryzykownym, ponieważ szybko topniejące fundusze postawią firmę przed trudnym zadaniem pozyskania finansowania w krótkim czasie, często wiążącym się z dużymi kosztami. Będzie to szczególnie dotkliwe w przypadku firm mikro, które stanowią ponad 90 proc. podmiotów z branży poligraficznej. Sytuację zaognia rosnący problem z terminowym pozyskiwaniem należności od kontrahentów – w 2018 r. 31 proc. firm z branży poligraficznej wskazało, że problem z regulowaniem ich faktur na czas staje się coraz większy.
Dlatego przy planowaniu inwestycji warto zrezygnować z inwestowania środków własnych i rozważyć pożyczkę jako wkład przy ubieganiu się o środki unijne oraz finansowanie pomostowe (umożliwia utrzymanie płynności finansowej firmy do czasu otrzymania refundacji poniesionych wydatków). Pożyczki to zyskująca na popularności metoda finansowania zakupu maszyn i urządzeń – w 2018 r. wartość udzielonych w ten sposób funduszy wzrosła o 21 proc., a w 2019 r. ma według prognoz wynieść ponad 15 proc. Taka forma finansowania pozwala firmie zabezpieczyć pieniądze na inwestycje, przy jednoczesnym utrzymaniu płynności finansowej, co w przypadku nieterminowego przelewu funduszy UE z urzędu jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu.
Co więcej, wykorzystanie pożyczki jako wkładu własnego przy ubieganiu się o środki unijne daje firmie znacznie większe pole manewru w wypadku nieoczekiwanych wydarzeń, jak chociażby awaria sprzętu i związana z tym konieczność jego naprawy. Stanowi także pewną poduszkę finansową w kontekście wzrostu kosztów operacyjnych związanych z rosnącymi wynagrodzeniami pracowników. Firmy poligraficzne mogą spodziewać się takiej sytuacji, bowiem tempo wzrostu płac w tej branży zbliżone jest do całego przemysłu przetwórczego – według ostatnich dostępnych danych z 2017 r. wyniosło ono 5,1 proc. Co więcej – jak wynika z raportu KPMG i Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga – aż 42 proc. przedsiębiorstw z branży poligraficznej uważa, że zwiększy zatrudnienie w 2019 roku.
Dla mikro i małych firm to dobre rozwiązanie również ze względu na dużą kapitałochłonność inwestycji w maszyny drukarskie. Ich koszt przekracza nawet 8,6 mln zł, podczas gdy 70 proc. firm poligraficznych w Polsce ma przychody roczne na poziomie niższym niż 10 mln zł. To także rozwiązanie, które dobrze pasuje do sposobu, w jaki wypłacane są fundusze unijne. Dotacja może zostać wypłacona dopiero po nabyciu nowego sprzętu, dlatego konieczne jest, by już na początku dysponować pełną kwotą wymaganą do sfinansowania inwestycji. Po otrzymaniu dotacji firma zwraca pożyczkodawcy wartość przyznanych funduszy, a następnie regularnie spłaca pozostałą należną kwotę w formie rat, zgodnie z ustalonym harmonogramem.
W jaki sposób wybrać najlepszą pożyczkę?
Jednym z pierwszych kroków jakie warto podjąć przed wyborem instytucji finansowej udzielającej pożyczek jest przeanalizowanie doświadczenia poszczególnych podmiotów. To kryterium zyskuje na znaczeniu szczególnie w sytuacji, gdy fundusze unijne są wykorzystywane do realizacji dużo większych projektów niż te, na które firmy mogłyby sobie pozwolić bez dofinansowania. Dotacje potrafią sięgać nawet 70 proc. ceny netto maszyny, co często wymaga posiłkowania się przez firmy pożyczkami pomostowymi, które pomogą przejść przez trudny czas między realizacją płatności a otrzymaniem spłaty z dotacji.
Ważny jest również odpowiednio dopasowany okres finansowania, który uwzględni możliwości finansowe firmy. Im dłuższy czas spłaty rat, tym większa szansa na to, by nabyć najnowocześniejsze środki do produkcji za korzystną cenę. Dlatego warto szukać firm, które oferują finansowanie nawet na 10 lat. Ze względu na wspomnianą już dużą wartość inwestycji w branży poligraficznej, firma udzielająca pożyczki powinna mieć możliwość zasilenia klienta znaczącym kapitałem. Warto również zwrócić uwagę na to, by decyzje kredytowe na znaczne sumy były podejmowane na poziomie lokalnym, gdyż proces uzyskania finansowania będzie znacznie szybszy i prostszy.
Istotną kwestią jest również biegłość pożyczkodawcy w realizacji zakupu przedmiotu. Każdy dostawca proponuje inne warunki płatności, często wymagając dużych zaliczek przed wyprodukowaniem maszyny. Stąd doświadczenie i elastyczność firmy jest kluczowa na tym finalnym etapie transakcji.
Na podstawie informacji firmy Siemens Financial Services
Foto: CreditRepairExpert