Wczo­raj – dziś – ju­tro. Od 1 stro­ny na mi­nu­tę w la­tach 70. do na­wet 50 obec­nie, czy­li jak ewo­lu­ował druk w biu­rzePoprzedni artykuł 

Choć wy­da­je się, że ist­nie­je od za­wsze – prze­strzeń na­zy­wa­na dziś po­wszech­nie „biu­re­m”, za­częła pe­łno­praw­nie funk­cjo­no­wać na prze­ło­mie XVIII i XIX w. Sa­mo zaś sło­wo „biu­ro”, po­cho­dzące od fran­cu­skie­go „bu­re­au”, pier­wot­nie ozna­cza­ło… gru­be suk­no, po­kry­wa­jące stół, na którym li­czo­no i wy­pła­ca­no pie­ni­ądze. I po­dob­nie jak sło­wo, które prze­szło ewo­lu­cję zna­cze­nia, na­sze biu­ra nie­usta­jąco pod­le­ga­ją trans­for­ma­cji. Jak się zmie­ni­ły? Prze­śle­dźmy po­krót­ce tę dro­gę.

Naj­wi­ęk­szy prze­łom w hi­sto­rii biur na­stąpił w po­ło­wie XX w., wraz z roz­wo­jem no­wo­cze­sne­go prze­my­słu. By­ło to zwi­ąza­ne z od­dzie­le­niem prze­strze­ni dla ka­dry za­rządza­jącej i pra­cow­ni­ków umy­sło­wych od fi­zycz­nych ro­bot­ni­ków. By­ła to wi­ęc de fac­to po­chod­na roz­wo­ju tech­no­lo­gicz­ne­go, który to tr­wa nie­prze­rwa­nie do dziś. I to wła­śnie tech­no­lo­gie od­ci­snęły naj­wi­ęk­sze pi­ęt­no na prze­strze­ni biu­ro­wej. I od­ci­ska­ją je nie­usta­jąco do cza­sów współcze­snych – na sku­tek opra­co­wy­wa­nia i wdra­ża­nia co­raz to bar­dziej zauto­ma­ty­zo­wa­nych i wy­daj­niej­szych roz­wi­ązań.

W 1937 ro­ku – kie­dy po­wsta­wa­ła fir­ma Ca­non (wte­dy jesz­cze ja­ko Kwa­non) – wy­ko­na­nie 10 ko­pii do­wol­ne­go do­ku­men­tu za­bie­ra­ło pra­cow­ni­ko­wi po­nad 4 mi­nu­ty. Dziś tę sa­mą licz­bę ko­pii wy­ko­na­my w 20 se­kund! To ogrom­na zmia­na, do­sko­na­le obra­zu­jąca, w ja­kim tem­pie roz­wi­ja się nasz świat.

„Ca­non jest jed­ną z tych firm, które sto­ją w cen­trum wszyst­kich tych biu­ro­wych zmia­n” – mówi Da­riusz Szwed, MPS Bu­si­ness De­ve­lop­ment Ma­na­ger w Ca­non Pol­ska. „Wci­ąż opra­co­wu­je­my i wdra­ża­my roz­wi­ąza­nia przy­spie­sza­jące i uła­twia­jące pra­ce biu­ro­we. Wi­dzi­my bo­wiem, że na ka­żdym z tych eta­pów, przez które prze­szły w swo­im roz­wo­ju biu­ra, pra­cow­nik zy­ski­wał wi­ęcej swo­bo­dy i cza­su na kre­atyw­ne dzia­ła­nia, które przy­no­si­ły ko­rzy­ść za­rów­no je­mu, jak i or­ga­ni­za­cji, w której dzia­łał. Ch­ce­my tę prze­strzeń swo­bo­dy pra­cow­ników biu­ro­wych mak­sy­mal­nie po­wi­ęk­szać, dla­te­go ofe­ru­je­my naj­no­wo­cze­śniej­sze roz­wi­ąza­nia, które z ka­żdą ko­lej­ną ge­ne­ra­cją co­raz bar­dziej zmniej­sza­ją ko­niecz­ny do ich ob­słu­gi na­kład pra­cy czło­wie­ka”.

To nie ko­niec zmian. Pręd­ko­ść ko­pio­wa­nia urządzeń biu­ro­wych będzie bo­wiem da­lej się zwi­ęk­szać. Być mo­że w sto­sun­ku do obec­nych wy­ni­ków będzie to już nie­wiel­ka różni­ca, ale war­to za­sta­no­wić się, jak dłu­gą dro­gę uda­ło się po­ko­nać i jak bar­dzo od­ci­ążyć pra­cow­ni­ków biu­ro­wych w ci­ągu ostat­nich 100 lat.

Po­dob­nych przy­kła­dów mo­żna przy­to­czyć jesz­cze wie­le. Te prze­ło­mo­we mo­men­ty w hi­sto­rii roz­wo­ju tech­no­lo­gii biu­ro­wych do­sko­na­le obra­zu­ją ewo­lu­cję, która do­ko­ny­wa­ła się i do­ko­nu­je na na­szych oczach. Zmia­ny w na­szym oto­cze­niu biu­ro­wym za­cho­dzą nie­usta­jąco, ale nie ma co wpa­dać w pa­ni­kę – pod sztan­da­ra­mi cy­fry­za­cji, chmu­ry obli­cze­nio­wej, mo­bil­no­ści czy sztucz­nej in­te­li­gen­cji kry­je się ko­lej­ny krok na dro­dze do po­pra­wy ja­ko­ści pra­cy pra­cow­ni­ków, co w kon­se­kwen­cji prze­kła­da się na wzrost wy­daj­no­ści ope­ra­cyj­nej i efek­tyw­no­ści bi­zne­so­wej.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji fir­my Ca­non Pol­ska Sp. z o.o.

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści