Mark An­dy pod­su­mo­wu­je La­be­le­xpo Eu­ro­pe 2019: pre­mie­ro­we roz­wi­ąza­nia, no­we kon­trak­ty, spo­tka­nia z klien­ta­miPoprzedni artykuł 

Przy nowej hybrydowej maszynie cyfrowej Digital Pro 3 stoją: Łukasz Chruśliński (z lewej) i Przemysław Polkowski
Przy no­wej hy­bry­do­wej ma­szy­nie cy­fro­wej Di­gi­tal Pro 3 sto­ją: Łu­kasz Ch­ru­śli­ński (z le­wej) i Prze­my­sław Pol­kow­ski

Świa­to­wa pre­mie­ra ma­szy­ny flek­so­gra­ficz­nej Evo­lu­tion Se­ries; pierw­sze pre­zen­ta­cje cy­fro­wych ma­szyn Di­gi­tal Pro oraz Di­gi­tal Se­ries HD dla sze­ro­kiej pu­blicz­no­ści z Eu­ro­py; no­we kon­trak­ty na roz­wi­ąza­nia hy­bry­do­we i kon­wen­cjo­nal­ne (m.in. dwie umo­wy na do­sta­wę ma­szyn Evo­lu­tion do klien­tów z Pol­ski); po­ka­zy dwóch prze­wi­ja­rek mar­ki Ro­to­flex; ty­si­ące go­ści na sto­isku i du­że za­in­te­re­so­wa­nie od­by­wa­jący­mi się co­dzien­nie pre­zen­ta­cja­mi – to naj­wa­żniej­sze ele­men­ty obec­no­ści fir­my Mark An­dy na te­go­rocz­nych tar­gach La­be­le­xpo Eu­ro­pe, ja­kie od­by­wa­ły się w Bruk­se­li w dniach 24–27 wrze­śnia. Z my­ślą o zwie­dza­jących z na­sze­go kra­ju, by­li na nim obec­ni ta­kże przed­sta­wi­cie­le Mark An­dy Po­land, którzy uzna­li to wy­da­rze­nie za du­ży suk­ces.

„To by­ły bar­dzo pra­co­wi­te, ale też eks­cy­tu­jące czte­ry dni, pod­czas których oba na­sze sto­iska prze­ży­wa­ły praw­dzi­we oblęże­nie – mówi Prze­my­sław Pol­kow­ski, dy­rek­tor Mark An­dy Po­land. – Fre­kwen­cja i za­in­te­re­so­wa­nie naj­now­szy­mi roz­wi­ąza­nia­mi Mark An­dy prze­szła na­sze najśmiel­sze ocze­ki­wa­nia. Po części wy­ni­ka to z fak­tu, że naj­bar­dziej „go­rąca” pre­mie­ra – se­ria ma­szyn flek­so­gra­ficz­nych Evo­lu­tion – zo­sta­ła za­anon­so­wa­na tuż przed tar­ga­mi. Nie mniej­szą po­pu­lar­no­ścią cie­szy­ły się ta­kże cy­fro­we ma­szyny hy­bry­do­we pre­zen­to­wa­ne na sto­isku. Tu mie­li­śmy do za­pro­po­no­wa­nia in­ną pre­mie­rę z ostat­nich ty­go­dni – mo­del Di­gi­tal Pro oraz zna­ną już z wdro­żeń – ta­kże w Pol­sce – ma­szynę Di­gi­tal Se­ries HD. Za­in­te­re­so­wa­nie po­ka­za­mi obu tych roz­wi­ązań wska­zu­je na ro­snące zna­cze­nie tech­no­lo­gii cy­fro­wej na ryn­ku pro­duk­cji ety­kiet i opa­ko­wa­ń”.

Evo­lu­tion Se­ries – (r)ewo­lu­cja na ryn­ku dru­ku flek­so­gra­ficz­ne­go

Tuż przed tar­ga­mi fir­ma Mark An­dy po­in­for­mo­wa­ła o wpro­wa­dze­niu do swo­jej ofer­ty no­wej se­rii ma­szyn flek­so­gra­ficz­nych, w pe­łni ba­zu­jących na na­pędach ser­wo, co zo­sta­ło za­anon­so­wa­ne przez pro­du­cen­ta ja­ko swe­go ro­dza­ju re­wo­lu­cja w tym seg­men­cie ryn­ko­wym, a jed­no­cze­śnie krok dla nie­go stra­te­gicz­ny. „Po­ja­wie­nie się Evo­lu­tion ozna­cza do­stęp­no­ść tech­no­lo­gii ser­wo dla szer­szej niż do­tych­czas gru­py za­kła­dów po­li­gra­ficz­nych. Efekt był pio­ru­nu­jący, gdyż ma­szyna na­tych­miast zy­ska­ła uzna­nie ryn­ku – mówi Prze­my­sław Pol­kow­ski. – Świad­czą o tym pierw­sze kon­trak­ty na jej do­sta­wy, pod­pi­sa­ne na tar­gach. Dwa z nich zo­sta­ły sfi­na­li­zo­wa­ne z fir­mami z na­sze­go kra­ju, od których – tuż po pre­zen­ta­cji ma­szyny i przed­sta­wie­niu wa­run­ków sprze­da­żo­wych – usły­sze­li­śmy krót­kie: Na to cze­ka­li­śmy”.
Na sto­isku Mark An­dy pre­zen­to­wa­ny był mo­del Evo­lu­tion, re­ali­zu­jący druk o sze­ro­ko­ści 330 mm i pra­cu­jący z pręd­ko­ścią do 230 m/min. Obec­nie se­ria uwzględ­nia ta­kże szer­szy wa­riant ma­szy­ny – 17-ca­lo­wy. Pro­du­cent pod­kre­śla ska­lo­wal­no­ść tych roz­wi­ązań, która umo­żli­wia ich roz­bu­do­wę – o ko­lej­ne ze­spo­ły dru­ku­jące i wy­ka­ńcza­jące – wraz z ro­snący­mi po­trze­ba­mi użyt­kow­ni­ka. „O wy­so­ką ja­ko­ść ety­kiet i opa­ko­wań re­ali­zo­wa­nych w ma­szy­nach Evo­lu­tion dba­ją m.in. pre­cy­zyj­ne, nie­za­le­żne na­far­bia­nie i do­cisk, za­awan­so­wa­ne opcje wy­kra­wa­nia czy sys­tem kon­tro­li na­pręże­nia wstęgi” – pod­kre­śla Prze­my­sław Pol­kow­ski.
U wie­lu klien­tów, zwłasz­cza spe­cja­li­zu­jących się w zle­ce­niach wy­so­ko­na­kła­do­wych na podło­żach gi­ęt­kich, za­in­te­re­so­wa­nie rów­nież wzbu­dza­ły pre­zen­to­wa­ne na sto­isku dwa ze­spo­ły dru­ku­jące in­nej ma­szy­ny flek­so­gra­ficz­nej z ofer­ty Mark An­dy – Per­for­man­ce Se­ries P9E, umo­żli­wia­jącej druk o sze­ro­ko­ści 26 ca­li (660 mm).

Di­gi­tal Pro – ko­lej­na ge­ne­ra­cja to­ne­ro­wych ma­szyn cy­fro­wych

Ma­szy­nę Di­gi­tal Pro, ja­ka po­ja­wi­ła się w ofer­cie Mark An­dy w sierp­niu br., mo­żna by­ło zo­ba­czyć w dwóch lo­ka­li­za­cjach. Na głów­nym sto­isku fir­my pra­co­wa­ła ona w hy­bry­do­wej wer­sji Di­gi­tal Pro 3, wy­po­sa­żo­nej w se­mi­ro­ta­cyj­ny mo­duł sztan­cu­jący i ze­spół flek­so­gra­ficz­ny. „Ten wa­riant skie­ro­wa­ny jest do dru­ka­rń po­szu­ku­jących roz­wi­ąza­nia cy­fro­we­go, a wi­ęc de­dy­ko­wa­ne­go krót­kim i śred­nim se­riom, jak też ety­kie­tom per­so­na­li­zo­wa­nym i wielowa­riantowym, ale wy­ma­ga­jącym do­dat­ko­wych uszla­chet­nień, re­ali­zo­wa­nych w jed­nym prze­bie­gu – tłu­ma­czy Łu­kasz Ch­ru­śli­ński, Sa­les Ma­na­ger w Mark An­dy Po­land. – Stąd do­dat­ko­we opcje umo­żli­wia­jące wy­kra­wa­nie i zdo­bie­nie w try­bie in­li­ne”. Mo­duł se­mi­ro­ta­cyj­ny, w ja­ki by­ła wy­po­sa­żo­na pre­zen­to­wa­na ma­szy­na, umo­żli­wia zre­du­ko­wa­nie licz­by prze­cho­wy­wa­nych cy­lin­drów ma­gne­tycz­nych i wy­kroj­ni­ków; po­sia­da też w stan­dar­dzie 19-ca­lo­wy cy­lin­der ma­gne­tycz­ny umo­żli­wiający zre­ali­zo­wa­nie wi­ęk­szo­ści po­wta­rza­jących się zle­ceń bez po­now­ne­go prze­zbra­ja­nia ma­szy­ny.
W in­nym pa­wi­lo­nie tar­go­wym, na spe­cjal­nie wy­dzie­lo­nej prze­strze­ni pre­zen­to­wa­na by­ła z ko­lei w wer­sji ba­zo­wej, ofe­ru­jącej tryb „z ro­li na ro­lę” – ma­szy­na Di­gi­tal Pro 1. Wy­po­sa­żo­na w od­wi­jak, wy­so­ko­wy­daj­ny ze­spół dru­ku­jący i na­wi­jak, ob­słu­gu­je ona wstęgę o sze­ro­ko­ści 12,5 ca­la. „Klu­czo­wą za­le­tą te­go mo­de­lu jest pro­sto­ta ob­słu­gi za­pew­nia­na przez tech­no­lo­gię cy­fro­wą – kon­ty­nu­uje Łu­kasz Ch­ru­śli­ński. – Kie­ru­je­my ją do firm po­sia­da­jących już od­po­wied­nio wy­po­sa­żo­ny dział fi­nal­nej obrób­ki i uszla­chet­nia­nia wy­dru­ków”.
Ma­szy­na w obu wa­rian­tach pra­cu­je z pręd­ko­ścią do 23,4 m/min., nie­za­le­żnie od sto­so­wa­nych podło­ży. Ich spek­trum jest tu bar­dzo sze­ro­kie, a przy tym – co pod­kre­śla pro­du­cent – nie wy­ma­ga­ją one wstęp­ne­go po­wle­ka­nia czy apli­ko­wa­nia pri­me­ra. „Di­gi­tal Pro ofe­ru­je o 70% wy­ższą pręd­ko­ść i 30% ni­ższy koszt wy­dru­ku w po­rów­na­niu z mo­de­lem Di­gi­tal One. Kie­ru­je­my ją za­tem nie tyl­ko do firm do­pie­ro roz­po­czy­na­jących swo­ją przy­go­dę z dru­kiem cy­fro­wym, ale też do obec­nych użyt­kow­ni­ków na­szych roz­wi­ązań to­ne­ro­wych, po­szu­ku­jących urządze­nia bar­dziej wy­daj­ne­go, a ta­kże ofe­ru­jące­go ni­ższy koszt jed­nost­ko­wy wy­dru­ku” – mówi Łu­kasz Ch­ru­śli­ński.

Di­gi­tal Se­ries HD – tech­no­lo­gia po­twier­dzo­na wdro­że­nia­mi ryn­ko­wy­mi

Mo­del Di­gi­tal Se­ries HD miał swo­ją świa­to­wą pre­mie­rę pod­czas ubie­gło­rocz­ne­go Open Ho­use, zor­ga­ni­zo­wa­ne­go w cen­trum po­ka­zo­wym Mark An­dy Eu­ro­pe w War­sza­wie. Rok później, pod­czas tar­gów La­be­le­xpo Eu­ro­pe, ma­szy­na zo­sta­ła za­pre­zen­to­wa­na sze­ro­kiej pu­blicz­no­ści ze Sta­re­go Kon­ty­nen­tu, z my­ślą o której wy­po­sa­żo­no ją w spe­cjal­nie wzbo­ga­co­ne mo­du­ły: cy­fro­wy i wy­ka­ńcza­jący. „Ten dru­gi jest efek­tem na­szej ści­słej współpra­cy z fir­mą Kurz – mówi Łu­kasz Ch­ru­śli­ński. – Pod­czas tar­go­wych pre­zen­ta­cji pra­ce dru­ko­wa­ne w Di­gi­tal Se­ries HD by­ły pod­da­wa­ne – w try­bie in­li­ne – uszla­chet­nia­niu, a na­stęp­nie na ca­ło­ść na­no­szo­ne by­ły ho­lo­gra­my. Znaj­du­ją one za­sto­so­wa­nie np. przy za­bez­pie­cza­niu pro­duk­tów bądź apli­ko­wa­niu zna­ków fir­mo­wy­ch”.
War­to do­dać, że od ubie­gło­rocz­nej pre­mie­ry mo­del Di­gi­tal Se­ries HD zna­la­zł wie­lu użyt­kow­ni­ków, a je­den z pierw­szych eg­zem­pla­rzy tra­fił do klien­ta z Pol­ski. „Świad­czy to o sta­le ro­snącym za­po­trze­bo­wa­niu na roz­wi­ąza­nia hy­bry­do­we, uwzględ­nia­jące dru­ko­wa­nie w tech­no­lo­gii cy­fro­wej na sze­ro­kim spek­trum podło­ży o sze­ro­ko­ści mak­sy­mal­nej 431 mm oraz dal­szą ich obrób­kę i uszla­chet­nia­nie w ze­spo­łach flek­so­gra­ficz­nych, si­to­dru­ko­wych bądź sztan­cu­jących. Cie­szy­my się, że w Bruk­se­li mie­li­śmy mo­żli­wo­ść za­pre­zen­to­wa­na za­let te­go ty­pu ma­szyn ty­si­ącom go­ści tar­go­wych z ca­łe­go świa­ta” – do­da­je Łu­kasz Ch­ru­śli­ński.

„Dzi­ęku­je­my wszyst­kim klien­tom oraz part­ne­rom bi­zne­so­wym, którzy zna­le­źli czas, by od­wie­dzić na­sze sto­iska pod­czas tar­gów La­be­le­xpo Eu­ro­pe 2019. Ma­my na­dzie­ję, że wi­zy­ta i udział w pre­zen­ta­cjach ma­szyn cy­fro­wych oraz kon­wen­cjo­nal­nych by­ły dla nich in­spi­ra­cją dla pod­jęcia wa­żnych kro­ków in­we­sty­cyj­nych. Na­sze port­fo­lio uwzględ­nia obec­nie roz­wi­ąza­nia szy­te na mia­rę, de­dy­ko­wa­ne dru­kar­niom i prze­twór­com ety­kiet o różnych po­trze­bach i wy­ma­ga­niach. Część z nich mo­żna obej­rzeć w na­szym war­szaw­skim cen­trum de­mon­stra­cyj­nym. Za­pra­sza­my za­tem do kon­tak­tu z na­mi, rów­nież te oso­by, które z różnych względów nie do­ta­rły na tar­gi w Bruk­se­li” – pod­su­mo­wu­je Prze­my­sław Pol­kow­ski.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji Po­li­gra­ficz­nej Agen­cji In­for­ma­cyj­nej pai.in­fo.pl

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści