Z Ko­da­kiem w dru­kar­ni Di­mo­graf: au­to­ma­ty­za­cja pro­ce­sówPoprzedni artykuł 

Od lewej: Piotr Kaczmarzyk, Krzysztof Stachura, Dariusz Mrzygłód
Od le­wej: Piotr Kacz­ma­rzyk, Krzysz­tof Sta­chu­ra, Da­riusz Mrzy­głód

Pierw­sza w Pol­sce na­świe­tlar­ka Ko­dak Ma­gnus Q800 z sys­te­mem Au­to Pal­let Lo­ader zo­sta­ła za­in­sta­lo­wa­na ja­kiś czas te­mu w dru­kar­ni Di­mo­graf z Biel­ska­-Bia­łej. Obok iden­tycz­ne­go urządze­nia CTP (rów­nież mar­ki Ko­dak), ty­le że wy­po­sa­żo­ne­go w sys­tem Mul­ti Cas­set­te Unit – sta­no­wi ona obec­nie pod­sta­wę pro­duk­cji form dru­ko­wych tej prężniej roz­wi­ja­jącej się dru­kar­ni. W swo­ich ostat­nich in­we­sty­cjach fir­ma po­ło­ży­ła głów­ny na­cisk na au­to­ma­ty­za­cję pro­ce­sów pro­duk­cyj­nych, ja­kie ma­ją tu miej­sce. Za­kup roz­wi­ązań Ko­dak wpi­sał się w te dzia­ła­nia. Fir­ma wdro­ży­ła rów­nież opro­gra­mo­wa­nie work­flow Ko­dak Pri­ner­gy oraz Ko­dak InSi­te Pre­press Por­tal.

Di­mo­graf to no­wo­cze­sna dru­kar­nia of­f­se­to­wa, wy­ko­nu­jąca głów­nie ksi­ążki, ka­len­da­rze, a ta­kże – w nie­znacz­nym za­kre­sie – pro­duk­ty z za­kre­su sze­ro­ko po­jęte­go ak­cy­den­su. Za­kład prężnie funk­cjo­nu­je nie tyl­ko na ryn­ku pol­skim, ale przede wszyst­kim eu­ro­pej­skim (wy­daw­nic­twa spo­za Pol­ski sta­no­wią oko­ło 80% je­go klien­tów). Od lat Di­mo­graf współpra­cu­je ze zle­ce­nio­daw­ca­mi ze Skan­dy­na­wii, Nie­miec, Ho­lan­dii, Wiel­kiej Bry­ta­nii i Czech. Obec­nie eks­port usług wy­no­si tu nie­mal 50% sprze­da­ży, zaś ca­ło­ść pro­duk­cji sza­co­wa­na jest na 25 mln eg­zem­pla­rzy różne­go ro­dza­ju pro­duk­tów rocz­nie, z cze­go 18 mln sta­no­wią ksi­ążki. Swo­ją dzia­łal­no­ść fir­ma roz­po­częła w 1989 ro­ku za­trud­nia­jąc wó­wczas trzy oso­by; obec­nie na po­wierzch­ni po­nad 8000 m2 pra­cu­je tu 250 pra­cow­ni­ków. Fir­ma na­dal się roz­bu­do­wu­je i po­wi­ęk­sza swo­ją po­wierzch­nię o ko­lej­ne 3000 m2. Nieu­stan­nie in­we­stu­je ta­kże w in­tro­li­ga­tor­nię, a w ostat­nim cza­sie – rów­nież w dział CTP.

„Di­mo­graf na­le­ży do naj­wi­ęk­szych dru­ka­rń w re­gio­nie, spe­cja­li­zu­jących się w pro­duk­cji ksi­ążek (z cze­go 37% to ksi­ążki w twar­dej opra­wie, 39% w mi­ęk­kiej, a 24% w spi­ral­nej) i ka­len­da­rzy – mówi Da­riusz Mrzy­głód, pre­zes za­rządu dru­kar­ni Di­mo­graf. -Ta­ka po­zy­cja zo­bo­wi­ązu­je nas do nie­ustan­nych in­we­sty­cji w naj­no­wo­cze­śniej­sze ma­szy­ny. Po­nie­waż klien­ci co­raz częściej ocze­ku­ją jak naj­krót­szych cza­sów re­ali­za­cji zle­ceń, ja­kiś czas te­mu po­sta­wi­li­śmy nie tyl­ko na za­ku­py ta­kich urządzeń, ale ta­kże na jak naj­wi­ęk­szą au­to­ma­ty­za­cję pro­ce­sów pro­duk­cyj­nych. Są one na­szą od­po­wie­dzią na ocze­ki­wa­nia ryn­ku oraz klien­tów. Te za­ło­że­nia nie mo­gły omi­nąć dzia­łu przy­go­to­wal­ni, bo często ten etap ge­ne­ru­je po­wo­dze­nie i ja­ko­ść ko­lej­nych eta­pów pro­duk­cji. Dla­te­go na­sze wy­bo­ry rów­nież w tym za­kre­sie by­ły za­wsze prze­my­śla­ne i pod­da­ne głębo­kiej ana­li­zie. Tak by­ło rów­nież w przy­pad­ku nie­daw­nych za­ku­pów roz­wi­ązań CTP”.

Na in­sta­la­cję pierw­szej na­świe­tlar­ki fir­my Ko­dak dru­kar­nia Di­mo­graf zde­cy­do­wa­ła się w ro­ku 2007. „Był nią wó­wczas mo­del Ma­gnus 800 Qu­an­tum o wy­daj­no­ści 15 płyt na go­dzi­nę – wspo­mi­na Da­riusz Mrzy­głód. – Ma­szy­na przez 10 lat pra­co­wa­ła nie­mal bez­a­wa­ryj­nie, spe­łnia­jąc na­sze ocze­ki­wa­nia. Ko­lej­na na­świe­tlar­ką był Trend­set­ter. Obie ma­szy­ny, przez wie­le lat za­pew­nia­ły nam pro­duk­cję form dru­ko­wych na cza­s”.

Fir­ma jed­nak sta­le się roz­wi­ja­ła, w ostat­nim cza­sie – bar­dzo in­ten­syw­nie. By­ło to mo­żli­wie dzi­ęki za­ku­po­wi m.in. dwóch wy­daj­nych 8-ko­lo­ro­wych ma­szyn w for­ma­cie XL. „Dzi­ęki tym za­ku­pom mo­gli­śmy już dru­ko­wać z wy­so­ką pręd­ko­ścią, jed­nak wąskie gar­dła two­rzy­ły się na eta­pie przy­go­to­wa­nia form dru­ko­wych – mówi Piotr Kacz­ma­rzyk, kie­row­nik pro­duk­cji w fir­mie Di­mo­graf. – Pro­blem ten roz­wi­ąza­ły za­ku­py no­wych na­świe­tla­rek fir­my Ko­dak Ma­gnus Q800, które ofe­ru­ją zde­cy­do­wa­nie wy­ższą wy­daj­no­ść”.
„Wcze­śniej­sza na­świe­tlar­ka – do­da­je Krzysz­tof Sta­chu­ra, kie­row­nik przy­go­to­wal­ni w fir­mie Di­mo­graf – po­sia­da po­daj­nik ka­se­to­wy MCU (Mul­ti Cas­set­te Unit), naj­now­sza – sys­tem Au­to Pal­let Lo­ader. To dru­gie roz­wi­ąza­nie umo­żli­wia nam wy­pro­du­ko­wa­nie pra­wie stu form dru­ko­wych w ci­ągu go­dzi­ny. To pierw­szy ta­ki sys­tem w Pol­sce, ale pod­pa­try­wa­li­śmy je w za­gra­nicz­nych dru­kar­niach i bar­dzo nam się spodo­bał. Ma­szy­na bar­dzo uła­twia pra­cę ope­ra­to­rom, po­nie­waż Au­to Pal­let Lo­ader za­pew­nia mo­żli­wo­ść ci­ągłej pro­duk­cji, bez po­trze­by ła­do­wa­nia płyt co kil­ka go­dzin. Na pa­le­cie w tym sys­temie znaj­du­je się 600 płyt, co wy­star­cza na ci­ągłą pra­cę na­świe­tlar­ki przez po­nad 8 go­dzin. Eli­mi­na­cja ko­niecz­no­ści zmian płyt przy­no­si oszczęd­no­ści rzędu 1 go­dzi­ny pra­cy ope­ra­to­ra na­świe­tlar­ki, a to bar­dzo du­żo. Ca­ło­ść zna­cząco au­to­ma­ty­zu­je pro­ce­sy w na­szej przy­go­to­wal­ni, przy­spie­sza­jąc pro­duk­cję form dru­ko­wych, co by­ło na­szym prio­ry­te­tem. To z ko­lei po­zwa­la nam re­ali­zo­wać zle­ce­nia w krót­szym cza­sie, po­zy­ski­wać ich znacz­nie wi­ęcej, a co za tym idzie – da­lej się roz­wi­ja­ć”.

Ostat­nie in­we­sty­cje wpły­nęły też na re­duk­cję kosz­tów ge­ne­ro­wa­nych przez fir­mę. „Dzi­ęki nim mo­gli­śmy zre­zy­gno­wać z pra­cy trzech urządzeń i za­stąpi­li­śmy je dwo­ma w pe­łni zauto­ma­ty­zo­wa­ny­mi li­nia­mi. Ca­ły ten sprzęt ob­słu­gu­je obec­nie dwóch, za­miast trzech pra­cow­ni­ków. Oczy­wi­stym jest ta­kże, że szyb­kie roz­wi­ąza­nia – a do ta­kich na­le­ży na­świe­tlar­ka Ko­dak Ma­gnus Q800 – to oszczęd­no­ści, a au­to­ma­ty­za­cja ka­żde­go pro­ce­su to spo­sób na by­cie bar­dziej kon­ku­ren­cyj­nym. Fir­mę Ko­dak, jej spo­sób ob­słu­gi, ser­wis, po­de­jście do klien­ta rów­nież zna­li­śmy od lat i by­li­śmy z tej współpra­cy za­do­wo­le­ni. Jest to du­ża i spraw­na fir­ma, której pro­duk­ty oka­zy­wa­ły się sta­bil­ne i od­por­ne na ewen­tu­al­ne za­nie­czysz­cze­nia – nie­unik­nio­ne w dru­kar­ni. Z te­go punk­tu wi­dze­nia za­ku­py ko­lej­nych na­świe­tla­rek te­go pro­du­cen­ta by­ły na­tu­ral­nym wy­bo­rem, zwłasz­cza, że urządze­nia spe­łniały wszyst­kie na­sze ocze­ki­wa­nia. Dlate­go je­ste­śmy z nich bar­dzo za­do­wo­le­ni” – pod­su­mo­wu­je Da­riusz Mrzy­głód.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji PAI Prin­ti­nPo­land.com

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści