Technologia identyfikacji z użyciem fal radiowych (RFID) zdobywa coraz większą popularność. Bezobsługowe sklepy, zwiększenie przepływu towarów przez centra magazynowe, logistyczne i wysyłkowe (wynikające m.in. z powszechnego dokonywania zakupów przez Internet); wytyczne światowych marek odnośnie odpowiedniego znakowania towarów (np. w branży odzieżowej) – to tylko niektóre przesłanki dla jej rosnącej popularności w skali świata.
Podobnie rzecz się ma na rynku polskim, gdzie firmy z różnych branż (m.in. spożywczej czy artykułów sportowych) wprowadzają RFID w handlu detalicznym. W związku z tym rośnie zainteresowanie rozwiązaniami technologicznymi, umożliwiającymi insertowanie znaczników RFID w etykiety. Firma Mark Andy od wielu lat posiada w swojej ofercie maszyny, wyposażone w specjalny moduł, które to umożliwiają. Globalnym dostawcą samych znaczników RFID (tzw. RFID inlay), ze znaczącymi udziałami w skali światowej, jest firma Avery Dennison. Oba przedsiębiorstwa współpracują ze sobą, także na rynku polskim, czego efektem jest m.in. zaplanowane na początek grudnia br. webinarium poświęcone zastosowaniom RFID w połączeniu z pokazem przetwarzania „suchego” znacznika w technologii „On- Pitch” w zadrukowaną etykietę. Firmy mają też wspólnych klientów z branży etykietowej, których park maszynowy obejmuje specjalnie skonfigurowane maszyny Mark Andy z wbudowanym modułem RFID, zaś do drukowania etykiet używane są specjalistyczne podłoża Avery Dennison.
„Takim klientem jest np. jeden z potentatów na belgijskim rynku etykietowym – mówi Robert Brania, Technical Sales Manager NEE w polskim oddziale Avery Dennison, odpowiedzialny w nim m.in. za rozwiązania RFID. – Jednak najwięcej tego typu wspólnych obszarów działania naszego i Mark Andy można znaleźć w Stanach Zjednoczonych, skąd wywodzą się obie firmy i gdzie technologia RFID rozpoczęła przed mniej więcej 15 laty swój marsz ku obecnej, coraz większej popularności. Początkowo zwróciły na nią uwagę przedsiębiorstwa z branży odzieżowej, wykorzystując zalety tej technologii w centrach dystrybucyjnych przez zwiększenie trafności kompletowania zamówień do sklepów detalicznych z poziomu sześćdziesięciu paru procent z użyciem standardowych kodów kreskowych do ponad 99% w przypadku RFID. Obecnie siłą napędową jej rozwoju – w kontekście nanoszenia nadruków na etykiety czy zawieszki wyposażone w specjalne chipy RFID – stanowią klienci z branż farmaceutycznej, spożywczej i motoryzacyjnej. W każdej z nich zastosowania RFID są nieco inne, ale cel jest ten sam: uporządkowanie i śledzenie cyklu życia towarów oraz usprawnienie procesu ich wprowadzania na rynek, zarówno z punktu widzenia dostawcy, jak i klienta”.
Avery Dennison – jak podaje firma – jest obecnie największym globalnym dostawcą znaczników RFID. Jej pozycja znacząco wzmocniła się po przejęciu marki Smartrac. „Z ponad 50% udziałami w skali świata na tym specjalistycznym rynku, Avery Dennison jest siłą rzeczy obecna w wielu drukarniach, wykorzystujących nasze maszyny, wyposażone w moduły RFID – dodaje Łukasz Chruśliński, Sales Manager w firmie Mark Andy Poland. – Dotyczy to zarówno rodzimego dla obu naszych firm rynku północnoamerykańskiego, ale też europejskiego, w tym polskiego. Warto bowiem dodać, że także coraz więcej drukarń z Polski rozważa inwestycję w tego rodzaju rozwiązanie – są to głównie przedsiębiorstwa związane z produkcją etykiet. Obecnie nie są one jeszcze zbyt liczne, więc widzimy tu duży potencjał”.
Na podstawie informacji Poligraficznej Agencji Informacyjnej