Cha­tGPT-4 po­ry­wa e-com­mer­ce. Jak sztucz­na in­te­li­gen­cja zmie­nia obli­cze han­dlu?Poprzedni artykuł 

Wy­ko­rzy­sta­nie sztucz­nej in­te­li­gen­cji w bi­zne­sie in­ter­ne­to­wym jest jed­nym z naj­go­ręt­szych tren­dów. Spe­cja­li­ści od e-com­mer­ce po­łk­nęli bak­cy­la, od­kąd Cha­tGPT zo­stał okrzyk­ni­ęty prze­ło­mo­wym na­rzędziem zmie­nia­jącym za­sa­dy two­rze­nia tre­ści. Trend jest tak po­pu­lar­ny, że we­dług ba­dań Ti­dio, apli­ka­cji opar­tej na czat­bo­cie, ry­nek tych cy­fro­wych asy­sten­tów ma wzro­snąć o po­nad 994 mln dol. w 2023 r. Ape­tyt na AI za­ostrza­ją prze­ło­mo­we pro­gra­my do two­rze­nia gra­fik, które po­ma­ga­ją fir­mom w wal­ce o uwa­gę klien­ta.

Ostat­ni rok za­sko­czył en­tu­zja­stów AI no­wy­mi, nie­zwy­kły­mi mo­żli­wo­ścia­mi. In­ter­net za­chły­snął się no­wy­mi na­rzędzia­mi Open AI, ta­ki­mi jak DALL·E, opro­gra­mo­wa­nie słu­żące do ge­ne­ro­wa­nia obra­zów, czy Cha­tGPT (skrót od Ge­ne­ra­ti­ve Pre­-tra­ined Trans­for­mer), mo­del języ­ko­wy za­pro­jek­to­wa­ny tak, aby po­da­wać od­po­wie­dzi nie­odróżnial­ne od two­rzo­nych przez czło­wie­ka. Nie za­ska­ku­je wi­ęc, że ocze­ku­jąc pre­mie­ry Cha­tGPT-4, wer­sji czat­bo­ta znacz­nie po­tężniej­szej od do­tych­cza­so­wej GPT-3.5, sprze­daw­cy on­li­ne i mar­ke­te­rzy z bra­nży za­cie­ra­li ręce. Bo sko­ro mo­żna „po­pro­si­ć” AI o stwo­rze­nie chwy­tli­we­go opi­su pro­duk­tu i ci­ągu kil­ku se­kund otrzy­mać gra­fi­kę, która przy­ku­je uwa­gę od­bior­cy, to co, je­śli wy­ko­na ich kil­ka­dzie­si­ąt? W ko­ńcu ja­ka to oszczęd­no­ść kosz­tów i cza­su. Zwłasz­cza że ma­te­ria­ły wy­kre­owa­ne „ręką” AI są nie tyl­ko atrak­cyj­ne wi­zu­al­nie, lecz ta­kże by­wa­ją nie­mal nie od odróżnie­nia od tych po­cho­dzących z ludz­kich rąk. Przy­kład? W ostat­nich dniach me­dia spo­łecz­no­ścio­we za­la­ło bu­dzące emo­cje „z­djęcie” pa­pie­ża Fran­cisz­ka w bia­łej, pu­cho­wej kurt­ce, które ku uldze nie­których i roz­cza­ro­wa­niu in­nych oka­za­ło się wier­ną gra­fi­ką, stwo­rzo­ną przez naj­now­szą wer­sję pro­gra­mu Mi­do­ur­ney – a to tyl­ko jed­na z wie­lu ta­kich sy­tu­acji.

– To już jest fakt: choć sztucz­na in­te­li­gen­cja sa­ma w so­bie jest go­rącym te­ma­tem w tech­no­lo­gii od po­nad de­ka­dy, to obec­nie gra­ni­ce jej za­sto­so­wań sta­ły się nie­mal nie­sko­ńczo­ne. W bra­nży e- com­mer­ce wi­ęk­szo­ść naj­no­wo­cze­śniej­szych firm już wcze­śniej do­ce­ni­ło za­le­ty tej tech­no­lo­gii, np. ko­rzy­sta­jąc z czat­bo­tów, na­rzędzi umo­żli­wia­jących do­pa­so­wa­nie pro­duk­tów do od­bior­cy czy wy­szu­ki­wa­nia gło­so­we­go. Te­raz, wraz z Cha­tGPT4 i no­wy­mi wer­sja­mi pro­gra­mów do two­rze­nia gra­fik, wcho­dzi­my na zu­pe­łnie in­ny po­ziom mar­ke­tin­gu w e-han­dlu – wy­ja­śnia To­masz Cin­cio, pre­zes Dr­o­plo, plat­for­my e-com­mer­ce dla B2B, która łączy do­staw­ców pro­duk­tów i sprze­daw­ców z UE i in­te­gru­je je z naj­wi­ęk­szy­mi plat­for­ma­mi e-com­mer­ce na świe­cie.

Per­so­na­li­za­cja klu­czem do ser­ca klien­ta

O bo­omie na czat­bo­ty za­świad­cza Gart­ner, ame­ry­ka­ński think tank, który pro­wa­dzi ba­da­nia i pu­bli­ku­je ra­por­ty na te­mat tech­no­lo­gicz­nych roz­wi­ązań pro­ble­mów bi­zne­so­wych. We­dług fir­my jed­na czwar­ta przed­si­ębiorstw do ro­ku 2027 będzie w du­żym stop­niu po­le­gać na bo­tach ja­ko na pod­sta­wo­wej me­to­dzie ob­słu­gi klien­ta. Pro­gno­zy po­twier­dza­ją wła­ści­cie­le skle­pów in­ter­ne­to­wych, z których aż 70 proc. uwa­ża, że AI w han­dlu elek­tro­nicz­nym po­zwa­la im do­sto­so­wać swo­je stro­ny in­ter­ne­to­we do po­trzeb klien­tów, co w re­zul­ta­cie pro­wa­dzi do po­pra­wy ich do­świad­czeń za­ku­po­wych.

Tym­cza­sem jak po­da­je fir­ma ofe­ru­jąca roz­wi­ąza­nia w chmu­rze De­mand Sa­ge, Cha­tGPT-4 prze­kro­czył licz­bę mi­lio­na użyt­kow­ni­ków w ci­ągu pierw­sze­go ty­go­dnia od uru­cho­mie­nia. Ja­kie atry­bu­ty i funk­cje ofe­ru­je me­ne­dże­rom e-com­mer­ce i ich ze­spo­łom?

– Cha­tGPT-4 to ogrom­ne uła­twie­nie dla podmio­tów za­an­ga­żo­wa­nych w e-com­mer­ce. Jed­ną z za­let jest to, że mo­że być wy­ko­rzy­sty­wa­ny do ge­ne­ro­wa­nia sper­so­na­li­zo­wa­nych re­ko­men­da­cji pro­duk­tów dla klien­tów na pod­sta­wie hi­sto­rii ich prze­gląda­nia i za­ku­pów. Na przy­kład, je­śli klient jest za­in­te­re­so­wa­ny na­by­ciem okre­ślo­ne­go pro­duk­tu i chce wie­dzieć, czy jest on ak­tu­al­nie w ma­ga­zy­nie, to Cha­tGPT mo­że po­dać od­po­wie­dź, która za­wie­ra in­for­ma­cje o je­go do­stęp­no­ści i prze­wi­dy­wa­nej da­cie do­sta­wy. Co wi­ęcej, je­śli za­kup był sa­tys­fak­cjo­nu­jący, czat­bot mo­że też ge­ne­ro­wać re­ko­men­da­cje do­ty­czące po­dob­nych to­wa­rów, który­mi ku­piec mo­że być za­in­te­re­so­wa­ny. Efek­tem jest wi­ęk­sze za­an­ga­żo­wa­nie klien­tów i wzrost sprze­da­ży – tłu­ma­czy To­masz Cin­cio.

Ko­lej­ną ko­rzy­ścią roz­wi­ązań AI w han­dlu elek­tro­nicz­nym jest jej kre­atyw­no­ść. Jak po­da­ła fir­ma zaj­mu­jąca się two­rze­niem tre­ści Nec­ta­fy aż 52 proc. twór­ców tre­ści na blo­gach de­kla­ru­je, że co­raz trud­niej jest im za­an­ga­żo­wać czy­tel­ni­ków w ich ar­ty­ku­ły. Tym­cza­sem, jak wy­ka­za­ły ba­da­nia, po­dej­mu­jąc de­cy­zję za­ku­po­wą, często kie­ru­je­my się emo­cja­mi, a nie zdro­wym roz­sąd­kiem. Dla­te­go, je­śli np. sprze­daw­com bra­ku­je we­ny do stwo­rze­nia opi­su pro­duk­tu, który przy­ci­ągnie uwa­gę, wy­star­czy, że po­pro­szą o to Cha­tGPT i do­star­czą mu do­bre da­ne wy­jścio­we, a do­sta­ną war­to­ścio­wy ma­te­riał, który będą mo­gli wy­ko­rzy­stać ja­ko in­spi­ra­cję do stwo­rze­nia uni­kal­ne­go tek­stu.

– Jest to wa­żne zwłasz­cza dla sprze­daw­ców na mar­ket­pla­ce­’ach czy han­dlu­jących przez plat­for­my B2B. Ofe­ru­jąc dzie­si­ąt­ki czy set­ki pro­duk­tów, po­trze­bu­ją oni chwy­tli­wych, od­dzia­łu­jących na emo­cje tre­ści i atrak­cyj­nych wi­zu­al­nie, pro­fe­sjo­nal­nych obra­zów, które wy­różnią e-sklep w tłu­mie. Dla przy­kła­du, je­śli pro­du­cent wpro­wa­dza na plat­for­mę sprze­da­żo­wą mar­kę mo­do­wą, Cha­tGPT mo­że bły­ska­wicz­nie stwo­rzyć opis, który nie tyl­ko po­da tech­nicz­ne pa­ra­me­try pro­duk­tu, lecz ta­kże pod­kre­śli za­le­ty od­dzia­łu­jące na wy­obra­źnię i przez per­swa­zyj­ny język opi­sze de­li­kat­no­ść tka­ni­ny na syl­wet­ce, kom­fort no­sze­nia czy naj­now­szy de­sign pro­sto z do­mów mo­dy – wy­ja­śnia To­masz Cin­cio z fir­my Dr­o­plo.

Ek­spert do­da­je, że ma to zna­cze­nie ta­kże dla­te­go, że, jak wy­ni­ka z ra­por­tu fir­my ana­li­tycz­nej Re­ta­il Di­ve, aż 40 proc. kon­su­men­tów zwra­ca to­war na­by­ty on­li­ne z po­wo­du je­go wa­dli­we­go opi­su.

– Do­kład­ny opis pro­duk­tu to wi­ęk­sza szan­sa na po­wrót klien­ta w przy­szło­ści. War­to też pa­mi­ętać, że im wi­ęcej wy­tycz­nych otrzy­ma mo­del języ­ko­wy, tym lep­sze wy­ge­ne­ru­je wy­ni­ki. Ale też w przy­pad­ku zwro­tu czy wy­mia­ny Cha­tGPT mo­że przy­jść z od­sie­czą i za­pew­nić ku­pu­jącym po­zy­tyw­ne do­świad­cze­nie. Je­śli np. klient za­py­ta o pro­ces zwro­tu pro­duk­tu, to czat­bot pod­po­wie po­szcze­gól­ne kro­ki ini­cjo­wa­nia zwro­tu, po­da in­for­ma­cje na te­mat for­mal­no­ści, które in­te­re­su­ją użyt­kow­ni­ka. Na do­da­tek po­tra­fi do­brze zro­zu­mieć kon­tekst roz­mo­wy i po­dawać do­kład­ne, na­tu­ral­nie brzmi­ące od­po­wie­dzi – ko­men­tu­je To­masz Cin­cio.

Cy­fro­wy do­rad­ca – re­me­dium na trud­nych klien­tów

Ro­zmo­wa z cza­tem na ży­wo mo­że wi­ęc stać się naj­lep­szym spo­so­bem ko­mu­ni­ka­cji z klien­tem. Pro­spe­ru­jące e-skle­py często ma­ją za­wrót gło­wy z od­po­wia­da­niem na po­trze­by klien­tów, co cza­sa­mi mo­że być przy­tła­cza­jące dla pra­cow­ni­ków. Wir­tu­al­ny do­rad­ca tym­cza­sem wie, jak udzie­lać do­kład­nych i pre­cy­zyj­nych od­po­wie­dzi, a jed­no­cze­śnie nie jest ob­ci­ążo­ny ludz­ki­mi emo­cja­mi ani ne­ga­tyw­ny­mi re­ak­cja­mi na stre­su­jące sy­tu­acje.

W re­zul­ta­cie czat­bot mo­że za­cho­wać klu­czo­we dla bi­zne­su i in­te­rak­cji z klien­tem ce­chy ludz­kie w ob­słu­dze klien­ta, a za­ra­zem omi­jać pu­łap­ki emo­cjo­nal­ne, które wi­ążą się z pra­cą w po­ten­cjal­nie stre­su­jącym i trud­nym śro­do­wi­sku. Z ko­lei lu­dzie mo­gą w tym cza­sie za­jąć się za­rządza­niem pro­ce­sem ob­słu­gi klien­ta, a nie po­je­dyn­czy­mi roz­mo­wa­mi, które ro­dzą fru­stra­cje, a na­wet mar­no­tra­wią czas pra­cy.

– Ana­li­zo­wa­nie podróży za­ku­po­wej klien­ta jest wa­żnym ele­men­tem han­dlu elek­tro­nicz­ne­go. Czat­bot po­tra­fi spraw­dzać opi­nie i in­te­rak­cje klien­tów, w tym lo­gi cza­tu, e-ma­ile i po­sty w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych, aby uzy­skać wgląd w pre­fe­ren­cje klien­tów i pi­ęty achil­le­so­we ob­słu­gi. Mo­że to po­móc sprze­daw­com w zwi­ęk­sze­niu efek­tyw­no­ści ich dzia­łań mar­ke­tin­go­wych i w re­zul­ta­cie zwi­ęk­sze­niu sprze­da­ży po­przez do­tar­cie do wła­ści­wych klien­tów we wła­ści­wym cza­sie – za­zna­cza To­masz Cin­cio, pre­zes Dr­o­plo.

Lep­szy mar­ke­ting w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych

Wra­ca­jąc do two­rze­nia in­spi­ru­jących tre­ści, na uwa­gę za­słu­gu­je ro­la sztucz­nej in­te­li­gen­cji w pro­wa­dze­niu dzia­łań sprze­da­żo­wych lub mar­ke­tin­go­wych w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych. War­to zwrócić na to uwa­gę cho­ćby dla­te­go, że we­dług ka­na­łu Smash Bal­lo­on 43 proc. kon­su­men­tów ko­rzy­sta z so­cial me­di­ów w ce­lu prze­gląda­nia ofer­ty pro­duk­to­wej. I znów: je­śli fir­ma wpro­wa­dza na ry­nek no­wy pro­dukt, to Cha­tGPT-4 mo­że stwo­rzyć post pro­mo­cyj­ny, który pod­kre­śli uni­kal­ne ce­chy i ko­rzy­ści pro­duktu, a ge­ne­ra­tor obra­zu zmo­dy­fi­ku­je go tak, by wśród la­wi­ny atrak­cyj­nych wi­zu­al­nie, ści­ga­jących się o uwa­gę użyt­kow­ni­ka ma­te­ria­łów, przy­ci­ągnąć wła­śnie do tej jed­nej stro­ny.

– Mo­żna wi­ęc śmia­ło po­wie­dzieć, że sztucz­na in­te­li­gen­cja, wraz z jej roz­wo­jem, znacz­nie po­pra­wi pra­cę podmio­tom z bra­nży e-com­mer­ce. Za­pew­ni bar­dziej efek­tyw­ną i ta­ńszą au­to­ma­ty­za­cję i po­pra­wi ob­słu­gę klien­ta, co prze­kła­da się na wy­ższe do­cho­dy czy po­zy­ski­wa­nie tzw. le­adów. Dzi­ęki sku­tecz­nym spo­so­bom po­zy­ski­wa­nia in­for­ma­cji na te­mat wzor­ców za­cho­wań ku­pu­jących oraz mo­żli­wo­ści wy­kry­wa­nia ich ak­tyw­no­ści Cha­tGPT uspraw­ni pro­ces ko­mu­ni­ka­cji z ni­mi i do­trze do ich po­trzeb w praw­dzi­wie sper­so­na­li­zo­wa­ny spo­sób. A co z ludz­ki­mi pra­cow­ni­ka­mi? Będą mo­gli efek­tyw­niej i przy­jem­niej wy­ko­rzy­sty­wać czas – ko­ńczy To­masz Cin­cio, pre­zes Dr­o­plo.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji fir­my Dr­o­plo
Pho­to by Le­var­t_Pho­to­gra­pher on Un­splash

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści