Dru­kar­nia Be­ne­dykt Ry­bac­ki z roz­wi­ąza­niem Du­ploPoprzedni artykuł 

Okle­jar­ka Du­bin­der fir­my Du­plo roz­po­częła nie­daw­no pra­cę w Dru­kar­ni Be­ne­dykt Ry­bac­ki z Byd­gosz­czy. Za­kup urządze­nia był od­po­wie­dzią na ocze­ki­wa­nia i pla­ny jej klien­tów, do­ty­czące głów­nie zwi­ęk­sza­jącej się ob­jęto­ści dru­ko­wa­nych i opra­wia­nych tu ma­ga­zy­nów bra­nżo­wych. Po­zwo­lił on ta­kże fir­mie na po­zy­ska­nie no­wych grup od­bior­ców. Mo­że ona te­raz z po­wo­dze­niem dru­ko­wać ksi­ążki czy ka­ta­lo­gi. Be­ne­dykt Ry­bac­ki – wła­ści­ciel dru­kar­ni – oce­nia za­kup po­zy­tyw­nie i choć ma­szy­na dzia­ła tu do­pie­ro od kil­ku­na­stu ty­go­dni, już dziś mie­rzal­ne są ko­rzy­ści zwi­ąza­ne z tą in­we­sty­cją. Do­staw­cą urządze­nia by­ła fir­ma Akon­da, de­aler fir­my Du­plo Pol­ska.

Dru­kar­nia Be­ne­dykt Ry­bac­ki to fir­ma dzia­ła­jąca na ryn­ku po­li­gra­ficz­nym już po­nad dwie de­ka­dy. Re­ali­zu­je pra­ce z za­kre­su sze­ro­ko po­jęte­go ak­cy­den­su, do­pa­so­wu­jąc swo­ją pro­duk­cję do po­trzeb ryn­ku i klien­tów. W port­fo­lio ofe­ro­wa­nych przez nią pro­duk­tów są wi­ęc ma­te­ria­ły re­kla­mo­we (w bar­dzo sze­ro­kim ujęciu te­go sło­wa, bo fir­ma re­ali­zu­je nie­mal ka­żde zle­ce­nie w tym za­kre­sie), ale rów­nież opa­ko­wa­nia i ety­kie­ty. W ostat­nim cza­sie dru­ko­wa­ła co­raz wi­ęcej ma­ga­zy­nów bra­nżo­wych. „Ro­snące zapo­trzebowanie na­szych klien­tów w tym za­kre­sie i ich za­po­wie­dzi do­ty­czące zwi­ęk­sze­nia ob­jęto­ści za­ma­wia­nych pu­bli­ka­cji, wy­ge­ne­ro­wa­ły po­trzebę za­ku­pu urządze­nia do au­to­ma­tycz­ne­go okle­ja­nia ma­ga­zy­nów. Na­sze do­tych­cza­so­we mo­żli­wo­ści unie­mo­żli­wia­ły­by nam re­ali­za­cję te­go ro­dza­ju prac al­bo by­ło­by to – dla tak ma­łe­go za­kła­du ja­kim je­ste­śmy – bar­dzo trud­ne. Jed­nak nie mo­gli­śmy po­zo­sta­wać obo­jęt­ni wo­bec tych po­trzeb i dlate­go zde­cy­do­wa­li­śmy się na za­kup sys­te­mu do okle­ja­nia fir­my Du­plo”.

Dru­kar­nia Be­ne­dykt Ry­bac­ki od wie­lu lat tak wła­śnie bu­du­je swo­ją po­li­ty­kę  -do­pa­so­wu­je się do po­trzeb klien­tów tj. wy­mie­nia sprzęt na bar­dziej wy­daj­ny, no­wo­cze­sny, bar­dziej zauto­ma­ty­zo­wa­ny, aby za­spo­ko­ić ich ocze­ki­wa­nia. „Je­ste­śmy fir­mą ela­stycz­ną, ob­słu­gu­je­my klien­tów z ca­łej Pol­ski, a spo­ra­dycz­nie rów­nież z za­gra­ni­cy. Wśród na­szych zle­ce­nio­daw­ców są fir­my bar­dzo du­że, które są dla nas prio­ry­te­tem. Nie mu­szą one cze­kać na swo­ją ko­lej­kę, ale sta­ra­my się ich ob­słu­żyć bar­dzo szyb­ko. W jed­na­ko­wym stop­niu ce­ni­my so­bie rów­nież mniej­sze fir­my, zle­ca­jące nam swo­je pra­ce. Na­si klien­ci sza­nu­ją ta­ką for­mę współpra­cy, dla­te­go z wie­lo­ma z nich je­ste­śmy zwi­ąza­ni od po­nad dwu­dzie­stu lat. To wła­śnie w od­po­wie­dzi na ich pla­ny, do­ty­czące zwi­ęk­sza­jącej się ob­jęto­ści ma­ga­zy­nów pod ko­niec ubie­głe­go ro­ku po­my­śle­li­śmy o tym, że­by od­po­wied­nio przy­go­to­wać się do tych zmian. Fir­mę Du­plo i jej rozwi­ąza­nia zna­my od daw­na. Wie­dzie­li­śmy, że to so­lid­ny do­staw­ca, wpro­wa­dza­jący in­no­wa­cje do swo­ich pro­duk­tów, ce­nio­ny przez za­kła­dy po­li­gra­ficz­ne. W na­tu­ral­ny spo­sób si­ęgnęli­śmy wi­ęc po rozwi­ąza­nie te­go pro­du­cen­ta i je­ste­śmy z te­go bar­dzo za­do­wo­le­ni”.

Du­bin­der uspraw­nił pra­cę w dru­kar­ni, wpły­nął na jej wy­daj­no­ść i ja­ko­ść wy­twa­rza­nych tu pro­duk­tów. Au­to­ma­ty­za­cja okle­ja­nia umo­żli­wia wy­ko­ny­wa­nie prac w zde­cy­do­wa­nie  krót­szym cza­sie an­ga­żu­jąc przy tym mniej osób.  „Wcze­śniej cza­so­pi­smo o na­kła­dzie 10 000 eg­zem­pla­rzy re­ali­zo­wa­li­śmy (okle­ja­jąc je ręcz­nie) w ci­ągu dwóch ty­go­dni i an­ga­żu­jąc przy tym pi­ęć osób. Obec­nie to sa­mo zle­ce­nie wy­ko­nu­je jed­na oso­ba w ci­ągu półto­rej zmia­ny. Ow­szem, oba­wia­li­śmy się wpraw­dzie zle­ceń, w których gra­ma­tu­ra pa­pie­ru jest wy­so­ka (tj. 170 g i wi­ęcej), ale oka­za­ło się, że Du­bin­der do­sko­na­le so­bie z ni­mi ra­dzi. Ma­my rów­nież za so­bą zle­ce­nie, w którym środ­ki mia­ły gra­ma­tu­rę ok. 130 g, a po­mi­ędzy ni­mi by­ły wkład­ki, których gra­ma­tu­ra si­ęga­ła 250 g. Mie­li­śmy oba­wy, że ta­ka po­zy­cja mo­że się roz­kle­jać. Oka­za­ło się jed­nak, że rów­nież w tym za­kre­sie Du­bin­der spraw­dził się do­sko­na­le, co bar­dzo nas ucie­szy­ło”.

Be­ne­dykt Ry­bac­ki zwra­ca rów­nież uwa­gę na istot­ną kwe­stię, o której nie za­wsze się pa­mi­ęta – Du­bin­der oszczędza prze­strzeń w dru­kar­ni. „Wcze­śniej wy­ko­nu­jąc okle­ja­nie ręcz­nie mu­sie­li­śmy przy­go­to­wać od­po­wied­nie miej­sce do tych prac. Cza­sa­mi po­trze­bo­wa­li­śmy go na­praw­dę spo­ro. Za­ku­pio­ne urządze­nie zaj­mu­je nie­wiel­ką po­wierzch­nię, zwi­ęk­sza­jąc ja­ko­ść pra­cy w na­szym za­kła­dzie, a przy tym nie wy­ma­ga re­or­ga­ni­za­cji fir­my w za­le­żno­ści od zle­ce­nia”.
Wszyst­ko to prze­kła­da się na suk­ces in­we­sty­cyj­ny Dru­kar­ni Be­ne­dykt Ry­bac­ki. „Je­ste­śmy za­do­wo­le­ni z za­ku­pio­ne­go roz­wi­ąza­nia. Utrzy­ma­li­śmy ce­ny na do­brym po­zio­mie, który za­da­wa­la na­szych klien­tów. Po­za tym jest to urządze­nie, które po­zwa­la nam re­ali­zo­wać pra­ce w my­śl za­sa­dy, gdzie prio­ry­te­tem jest wy­so­ka ja­ko­ść, do­bra ce­na i ter­mi­no­wo­ść” – kon­klu­du­je wła­ści­ciel fir­my.

„Sprzęt Du­plo w opi­nii nie­mal ka­żde­go użyt­kow­ni­ka to sprzęt przy­no­szący oszczęd­no­ść cza­su, podno­szący wy­daj­no­ść pro­duk­cji i jej ja­ko­ść. Dla­te­go je­ste­śmy za­do­wo­le­ni, że mo­że­my do­star­czać go dru­kar­niom, dla których wa­żnym jest nie­ustan­ny roz­wój, bo tyl­ko ten mo­że za­pew­nić obec­nie suk­ces. Mi­ło nam, że mo­że­my być częścią suk­cesów na­szych klien­tów” – pod­su­mo­wu­je Fry­de­ryk Wier­nic­ki, od­po­wie­dzial­ny za sprze­daż w Du­plo Pol­ska. 

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji PAI Prin­ti­nPo­land.com

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści