Dzień Otwar­ty w fir­mie To­p-Druk: pre­zen­ta­cja in­no­wa­cyj­nych roz­wi­ązań tech­no­lo­gicz­nych i spo­so­bów fi­nan­so­wa­nia in­we­sty­cji po­li­gra­ficz­nychPoprzedni artykuł 

W imieniu firmy Ryobi wystąpił Kohei Yatsumoto - szef sprzedaży międzynarodowej w firmie Ryobi (z lewej). Z prawej - Piotr Gabrylewicz
W imie­niu fir­my Ry­obi wy­stąpił Ko­hei Yat­su­mo­to – szef sprze­da­ży mi­ędzy­na­ro­do­wej w fir­mie Ry­obi (z le­wej). Z pra­wej – Piotr Ga­bry­le­wicz

W czerw­cu w fir­mie To­p-Druk w Ło­mży od­by­ło się spo­tka­nie bra­nżo­we, które­go or­ga­ni­za­to­ra­mi by­ły: Ag­fa Gra­phics, De­rya (pol­ski przed­sta­wi­ciel Ry­obi), In­fo­sys­tems SA i Sie­mens Fi­nan­ce Sp. z o.o. Oka­zją ku te­mu by­ły nie­daw­ne in­we­sty­cje tej dru­kar­ni w za­awan­so­wa­ne roz­wi­ąza­nia tech­no­lo­gicz­ne: pe­łno­for­ma­to­wy sys­tem CtP Ag­fa Ava­lon N8–22S ste­ro­wa­ny naj­now­szą wer­sją opro­gra­mo­wa­nia Apo­gee Ma­na­ge 8.0 oraz czte­ro­ko­lo­ro­wą ar­ku­szo­wą ma­szy­nę of­f­se­to­wą Ry­obi 924 D w for­ma­cie A1+, wy­po­sa­żo­ną w wie­żę la­kie­ru­jącą. W spo­tka­niu wzi­ęli udział przed­sta­wi­ciele kil­ku­na­stu dru­ka­rń of­f­se­to­wych śred­niej wiel­ko­ści, za­in­te­re­so­wa­ni kon­fi­gu­ra­cją sprzęto­wą, do­sto­so­wa­ną do wy­ma­gań za­kła­dów po­li­gra­ficz­nych ak­tyw­nie po­zy­sku­jących zle­ce­nia z In­ter­ne­tu. Aspekt me­ry­to­rycz­ny uzu­pe­łni­ły wy­stąpie­nia firm wspie­ra­jących dru­kar­nie w po­zy­ski­wa­niu do­ta­cji unij­nych (In­fo­sys­tems SA) oraz fi­nan­so­wa­niu in­we­sty­cji (Sie­mens Fi­nan­ce Sp. z o.o.). Spot­ka­nie za­ko­ńczy­ło się im­pre­zą in­te­gra­cyj­ną w ho­te­lu „La­bi­ryn­t”.

Do­kład­nie przed ro­kiem fir­my Ag­fa Gra­phics, De­rya, In­fo­sys­tems SA i Sie­mens Fi­nan­ce zor­ga­ni­zo­wa­ły te­go ro­dza­ju spo­tka­nie w dru­kar­ni PB Me­dia w Lidz­bar­ku War­mi­ńskim. Wśród je­go uczest­ni­ków był m.in. Ry­szard Zel­kow­ski – wła­ści­ciel fir­my To­p-Druk, który tym ra­zem wy­stąpił w ro­li go­spo­da­rza im­pre­zy o po­dob­nym cha­rak­te­rze. Fakt ten pod­kre­ślał – wi­ta­jąc przy­by­łych do Ło­mży go­ści – Piotr Ga­bry­le­wicz, dy­rek­tor dzia­łu ma­szyn of­f­se­to­wych w fir­mie De­rya. Na­stęp­nie przed­sta­wił krót­ko agen­dę spo­tka­nia oraz ce­le, ja­kie przy­świe­ca­ły je­go or­ga­ni­za­to­rom: „Ch­ce­my wspól­nie za­pre­zen­to­wać Pa­ństwu, jak w efek­tyw­ny spo­sób mo­żna roz­sze­rzyć port­fo­lio usług oraz we­jść na ry­nek zle­ceń in­ter­ne­to­wych, in­we­stu­jąc we wła­ści­wie do­pa­so­wa­ną, ela­stycz­ną i za­awan­so­wa­ną tech­no­lo­gicz­nie kon­fi­gu­ra­cję sprzęto­wą. Sz­cze­gól­nie istot­na, zwłasz­cza w przy­pad­ku za­mówień po­zy­ski­wa­nych w sys­te­mie we­b-to­-print, jest tu opty­ma­li­za­cja roz­miesz­cze­nia prac na ar­ku­szu w for­ma­cie A1, po­zwa­la­jąca na zna­czące oszczęd­no­ści w po­rów­na­niu z tra­dy­cyj­nym for­ma­tem B1”.
Za­nim roz­po­częły się pre­zen­ta­cje firm, głos za­bra­li Ro­mu­ald Pie­cha – pre­zes fir­my De­rya oraz Ko­hei Yat­su­mo­to – szef sprze­da­ży mi­ędzy­na­ro­do­wej w fir­mie Ry­obi. Ten dru­gi po­dzi­ęko­wał fir­mie To­p-Druk za wy­bór ma­szy­ny se­rii 920 przy po­dej­mo­wa­niu de­cy­zji o no­wych, klu­czo­wych dla przy­szło­ści za­kła­du in­we­sty­cjach sprzęto­wych. Wręczył rów­nież Ry­szar­do­wi Zel­kow­skie­mu tra­dy­cyj­ny upo­mi­nek, ma­jący pod­kre­ślać roz­po­czętą współpra­cę dru­kar­ni z ja­po­ńskim do­staw­cą.

Pierw­sza pre­zen­ta­cja, której au­to­rem był Ma­ciej Baur – Pro­duct Ma­na­ger w pol­skim od­dzia­le Ag­fa Gra­phics – by­ła po­świ­ęco­na kom­plek­so­we­mu sys­te­mo­wi CtP tej fir­my wdro­żo­ne­mu w dru­kar­ni To­p-Druk. Im­ple­men­ta­cja mia­ła miej­sce kil­ka ty­go­dni te­mu, wte­dy rów­nież roz­po­częła tu pra­cę ma­szy­na dru­ku­jąca Ry­obi, co po­zwo­li­ło na szyb­kie prze­jście z wie­lo­ma zle­ce­nia­mi ak­cy­den­so­wy­mi na for­mat A1. Ma­ciej Baur w kil­ku sło­wach scha­rak­te­ry­zo­wał spe­cy­fi­kę pro­duk­cji re­ali­zo­wa­nej w fir­mie To­p-Druk, wska­zu­jąc na jej różno­rod­no­ść, tak pod względem for­matów jak i na­kła­dów – zwłasz­cza po we­jściu dru­kar­ni na ry­nek za­mówień in­ter­ne­to­wych.

W ich spraw­nej i nie­za­wod­nej ob­słu­dze ma po­móc sys­tem CtP, skła­da­jący się z pe­łno­for­ma­to­wej na­świe­tlar­ki Ava­lon N8–22S (jej wy­daj­no­ść przy for­ma­cie sto­so­wa­nych tu płyt si­ęga 24 egz./h), wy­wo­ły­war­ki Elan­trix 125 SX, pro­ofe­ra Ep­son Sty­lus 4900 oraz ste­ru­jące­go ca­ło­ścią opro­gra­mo­wa­nia Apo­gee Ma­na­ge 8.0. To ostat­nie, będące swe­go ro­dza­ju „cen­trum do­wo­dze­nia” stu­diem pre­press, wy­po­sa­żo­ne jest m.in. w mo­du­ły: we­ry­fi­ka­cji po­praw­no­ści pli­ków – Apo­gee Pre­fli­ght, zauto­ma­ty­zo­wa­nej im­po­zy­cji – Apo­gee Im­po­se, na­tyw­ne­go ra­stro­wa­nia – PDF Ren­der, za­rządza­nia pro­ofe­rem – In­te­gra­ted Pro­ofing oraz wstęp­ne­go na­sta­wia­nia ka­ła­ma­rzy far­bo­wych po­przez pro­to­kół CIP3 – In­kDri­ve. Ma­ciej Baur zwrócił rów­nież uwa­gę na ra­ster Su­bli­ma, po­zwa­la­jący na uzy­ski­wa­nie płyt o li­nia­tu­rze do 350 lpi. W To­p-Dru­ku znaj­du­ją za­sto­so­wa­nie nie­wy­ma­ga­jące wy­pa­la­nia pły­ty Ene­ry Eli­te Pro (o których bie­żące do­sta­wy dba au­to­ry­zo­wa­ny dys­try­bu­tor Ag­fa Gra­phics – fir­ma Use), cha­rak­te­ry­zu­jące się wy­so­ką czu­ło­ścią, od­por­no­ścią (na­kła­dy do 400 tys. od­bi­tek, do 150 tys. przy far­bach UV), roz­dziel­czo­ścią, a ta­kże ni­skim zu­ży­ciem che­mii (wpły­wa­jącej na wy­so­ką ży­wot­no­ść kąpie­li). Pły­ty na­świe­tla­ne są w urządze­niu Ava­lon N8–22S, wy­po­sa­żo­nym w 64 nie­za­le­żne dio­dy (co za­pew­nia pra­cę urządze­nia na­wet po uszko­dze­niu jed­nej z nich), sys­tem au­to­ma­tycz­nej kon­tro­li wy­wa­że­nia bęb­na oraz do­sto­so­wy­wa­nia do różnych for­ma­tów płyt, funk­cje opro­gra­mo­wa­nia we­wnętrz­ne­go, zin­te­gro­wa­ny kom­pre­sor oraz nie­za­le­żne sto­ły – we­jścio­wy i wy­jścio­wy.
Jak do­dał Ja­ro­sław Su­cho­dol­ski – re­gio­nal­ny szef sprze­da­ży Ag­fa Gra­phics, od­po­wie­dzial­ny za kon­trakt z fir­mą To­p-Druk i będący jed­nym z ini­cja­to­rów zor­ga­ni­zo­wa­ne­go w niej spo­tka­nia – kon­fi­gu­ra­cja ta po­zwa­la ło­mży­ńskiej dru­kar­ni na bez­pro­ble­mo­wą ob­słu­gę wie­lu prac w ci­ągu jed­nej zmia­ny: „Ba­zu­jący na sil­ni­ku ra­stru­jącym Ado­be APPE 3.0 sys­tem Apo­gee za­pew­nia bar­dzo szyb­kie prze­twa­rza­nie zle­ceń, zaś pręd­ko­ść i for­mat na­świe­tlar­ki po­wo­du­ją, że mo­że ona efek­tyw­nie wy­twa­rzać for­my dru­ko­we, z po­wo­dze­niem do­sto­so­wu­jąc się do wy­daj­no­ści za­pew­nianej przez ma­szy­nę dru­ku­jącą. Ca­łe roz­wi­ąza­nie ce­chu­je bar­dzo wy­so­ki sto­pień au­to­ma­ty­za­cji, czy­ni­ąc je kom­pa­ty­bil­nym z in­fra­struk­tu­rą dru­kar­ni”.

Ja­ko dru­gi z re­fe­ra­tem wy­stąpił Ja­ro­sław Licz­ner­ski – dy­rek­tor ge­ne­ral­ny fir­my In­fo­sys­tems SA, który sku­pił się na różnych aspek­tach zwi­ąza­nych z dzia­łal­no­ścią wcho­dzące­go w jej skład De­par­ta­men­tu Fun­du­szy Eu­ro­pej­skich (DFE). Na wstępie przed­sta­wił głów­ne za­ło­że­nia fun­du­szy unij­nych w per­spek­ty­wie lat 2014–2020, zwra­ca­jąc uwa­gę na zna­mien­ny fakt, że po­mi­mo ob­ni­że­nia bu­dże­tu Unii Eu­ro­pej­skiej na te ce­le z 975 mln eu­ro (w la­tach 2007–2013) do 960 mld eu­ro, środ­ki dla Pol­ski wzro­sły – ana­lo­gicz­nie – ze 102 mld do 106 mld eu­ro. Na­stęp­nie przed­sta­wił układ pro­gra­mów ope­ra­cyj­nych (jest ich w su­mie osiem, w tym dwa no­we – po­wsta­łe na ba­zie In­no­wa­cyj­nej Go­spo­dar­ki: Pol­ska Cy­fro­wa i In­te­li­gent­ny Ro­zwój) oraz po­rów­nał wy­bra­ne dzia­ła­nia w ra­mach per­spek­tyw na la­ta 2007–2013 i 2014–2020. Po­in­for­mo­wał też o pla­no­wa­nym po­dzia­le fun­du­szy eu­ropejskich na po­szcze­gól­ne pro­gra­my kra­jo­we (wska­zu­jąc na zde­cy­do­wa­ną do­mi­na­cję pro­gra­mu In­fra­struk­tu­ra i Śro­do­wi­sko) oraz na re­gio­ny (w tym miej­scu za­pre­zen­to­wa­na zo­sta­ła ma­pa po­mo­cy re­gio­nal­nej z uwzględ­nie­niem wiel­ko­ści przed­si­ębiorstw z po­szcze­gól­nych wo­je­wództw).
Ja­ro­sław Licz­ner­ski za­zna­czył, że w ci­ągu naj­bli­ższych 2–3 lat prze­wi­du­je się zde­cy­do­wa­nie wy­ższy sto­pień wy­ko­rzy­sta­nia fun­du­szy unij­nych przez pol­skie fir­my po­li­gra­ficz­ne (47%) niż to mia­ło miej­sce w mi­nio­nych 2–3 la­tach (27%). Na­stęp­nie za­pre­zen­to­wał sta­ty­sty­ki do­ty­czące na­szej bra­nży, z po­dzia­łem na pro­gra­my (zde­cy­do­wa­na prze­wa­ga pro­gra­mów re­gio­nal­nych) oraz na re­ali­zo­wa­ne ce­le (środ­ki tr­wa­łe i nie­ru­cho­mo­ści – 62%, pra­ce ba­daw­czo­-ro­zwo­jo­we i pa­ten­ty – 27%, sys­te­my IT – 11%).
W za­kre­sie tych ostat­nich już od je­de­na­stu lat fir­ma In­fo­sys­tems SA słu­ży swo­ją po­mo­cą i spe­cjal­nie w tym ce­lu w ro­ku 2009 po­wo­ła­ła De­par­ta­ment Fun­du­szy Unij­nych. Je­go pra­cow­ni­cy szczy­cą się po­zy­ska­niem do­fi­nan­so­wa­nia o łącz­nej kwo­cie po­nad 216 mln zł. „Ce­chu­je nas od­po­wie­dzial­no­ść, in­no­wa­cyj­no­ść i wszech­stron­no­ść, a naj­lep­szą re­fe­ren­cją dla DFE jest ilo­ść środ­ków, ja­kie dzi­ęki na­szej po­mo­cy otrzy­ma­li ro­dzi­mi przed­sta­wi­cie­le bra­nży po­li­gra­ficz­ne­j” – za­ko­ńczył Ja­ro­sław Licz­ner­ski i za­pro­sił ze­bra­ne fir­my do kon­ty­nu­owa­nia współpra­cy przy po­zy­ski­wa­niu środ­ków unij­nych w przy­szło­ści.

Trze­cie wy­stąpie­nie – Syl­we­stra Wild­ne­ra i Mi­cha­ła Wierz­bow­skie­go z Sie­mens Fi­nan­ce Sp. z o.o. – sta­no­wi­ło zwi­ęzłą pre­zen­ta­cję tej fir­my, dzia­ła­jącej na pol­skim ryn­ku od pi­ęt­na­stu lat i wcho­dzącej w skład świa­to­we­go kon­cer­nu Sie­mens AG. Jej ofer­ta, skie­ro­wa­na m.in. do bra­nży po­li­gra­ficz­nej, jest bar­dzo sze­ro­ka: obej­mu­je in­dy­wi­du­al­ne i ela­stycz­ne roz­wi­ąza­nia w za­kre­sie po­ży­czek i le­asin­gu (w różnych wa­lu­tach – PLN, EUR i CHF), na­wet na dzie­si­ęć lat. Jak po­in­for­mo­wa­no, Sie­mens Fi­nan­ce Sp. z o.o. już dru­gi rok z rzędu zaj­mu­je pierw­sze miej­sce wśród firm le­asin­go­wych, fi­nan­su­jących in­we­sty­cje te­go sek­to­ra w na­szym kra­ju. W ro­ku 2013 war­to­ść pod­pi­sa­nych przez nią umów wy­nio­sła – wg da­nych ZPL – po­nad 80 mln PLN. Ozna­cza to wzrost o ok. 35% w po­rów­na­niu z ro­kiem 2012, kie­dy to fir­ma sfi­nan­so­wa­ła sprzęt po­li­gra­ficz­ny o war­to­ści po­nad 50 mln PLN, a za­ra­zem sta­no­wi nie­mal 10% wszyst­kich sfi­nan­so­wa­nych przez nią w ub.r. in­we­sty­cji (ich łącz­na war­to­ść wy­nio­sła 895 mln PLN).
Sie­mens Fi­nan­ce Sp. z o.o. za­trud­nia 130 osób i dzia­ła na te­re­nie ca­łej Pol­ski. Zda­niem pre­le­gen­tów, po­zy­cja li­de­ra, ja­ką zaj­mu­je na ryn­ku po­li­gra­ficz­nym, nie jest przy­pad­ko­wa: „Ma­my w ręku wie­le atu­tów, z których klu­czo­wym jest przy­na­le­żno­ść do gru­py ka­pi­ta­ło­wej Sie­mens i zwi­ąza­ne z tym naj­wy­ższe bez­pie­cze­ństwo fi­nan­so­we na­szych klien­tów. Je­ste­śmy jed­no­cze­śnie bar­dzo ela­stycz­ni ofe­ru­jąc sze­reg nie­stan­dar­do­wych pro­duk­tów, np. de­dy­ko­wa­nych do­staw­com sprzętu po­li­gra­ficz­ne­go, nie tyl­ko je­go użyt­kow­ni­kom. Cho­dzi o pa­kie­ty do­dat­ko­wych usług w po­sta­ci tzw. „ven­dor le­asin­g”. Wie­le lat obec­no­ści w tej bra­nży prze­kła­da się na zna­jo­mo­ść jej spe­cy­fi­ki, bo­ga­te do­świad­cze­nia i ści­słą współpra­cę z czo­ło­wy­mi do­staw­ca­mi ma­szyn i urządzeń, ta­kże cy­fro­wych. Ca­ło­ści do­pe­łnia­ją pro­ce­du­ral­ne uła­twie­nia ja­kie ofe­ru­je­my: wy­so­ki li­mit lo­kal­nej de­cy­zyj­no­ści kre­dy­to­wej, bar­dzo szyb­ki czas wy­da­wa­nia de­cy­zji o przy­zna­niu fi­nan­so­wa­nia – w ro­dzi­mej wa­lu­cie mo­gą one si­ęgać na­wet rów­no­war­to­ści kwo­ty 5 mln EUR – oraz uprosz­czo­na ście­żka oce­ny na trans­ak­cje do kwo­ty 125 tys. EUR”.

Ostat­nim, kul­mi­na­cyj­nym punk­tem spo­tka­nia w fir­mie To­p-Druk by­ła – prze­bie­ga­jąca pod mot­tem „Dru­ku­je jak B1, a kosz­tu­je jak B2” – pre­zen­ta­cja ma­szy­ny Ry­obi 924 D, którą po­pro­wa­dził Piotr Ga­bry­le­wicz. Sz­cze­gól­ną uwa­gę zwrócił na uni­kal­ny for­mat za­dru­ku ofe­ro­wa­ny przez to urządze­nie: „Ma­my tu do czy­nie­nia z naj­bar­dziej uni­wer­sal­nym for­matem na ryn­ku, po­zwa­la­jącym na osi­ągni­ęcie zna­czącej prze­wa­gi kon­ku­ren­cyj­nej w sto­sun­ku do kla­sycz­nej ma­szy­ny B1. Naj­wa­żniej­sze jej za­le­ty to: na­wet do 40% ni­ższa kwo­ta in­we­sty­cji bez­po­śred­niej, 30% re­duk­cja ca­łko­wi­tych kosz­tów pro­duk­cji, ni­ższe o 27% kosz­ty za­ku­pu płyt, zna­cząca ener­go­osz­częd­no­ść (35–40% mniej­sze zu­ży­cie niż przy ma­szy­nach B1) oraz ni­ższe o 35% po­trze­by w za­kre­sie miej­sca nie­zbęd­ne­go na po­sa­do­wie­nie ma­szy­ny. To ostat­nie wy­ni­ka z jej kom­pak­to­wych ga­ba­ry­tów, na­wet z uwzględ­nie­niem wie­ży la­kie­ru­jącej. War­to rów­nież pod­kre­ślić in­ne aspek­ty in­we­sty­cji w mo­del Ry­obi 924: ide­al­ny sto­su­nek kosz­tów na­rządza­nia do kosz­tów zle­ce­nia, jed­ną z naj­lep­szych na ryn­ku in­te­gra­cji z cy­fro­wą przy­go­to­wal­nią i sys­te­ma­mi we­b-to­-print oraz so­lid­ną kon­struk­cję i mi­ni­mal­ne kosz­ty ob­słu­gi”.
Do­star­czo­na do fir­my To­p-Druk ma­szy­na Ry­obi 924 D ob­słu­gu­je ar­ku­sze o for­ma­cie mak­sy­mal­nym 920 x 640 mm (C1). Ozna­cza to z jed­nej stro­ny mo­żli­wo­ść ob­słu­gi ar­ku­szy o for­ma­cie 630 x 880 mm – naj­częściej spo­ty­ka­nych w dru­kar­niach of­f­se­to­wych pra­cu­jących w for­ma­cie B1, z dru­giej zaś – umiesz­cze­nie na jed­nym ar­ku­szu ośmiu użyt­ków A4. Ma­szy­na pra­cu­je z pręd­ko­ścią mak­sy­mal­ną 16,2 tys. ar­k/h i jest wy­po­sa­żo­na w sze­reg sys­te­mów, zwi­ęk­sza­jących jej au­to­ma­ty­za­cję, m.in. w za­kre­sie szyb­kie­go prze­zbro­je­nia prac, zaj­mu­jące­go śred­nio 5–10 mi­nut.
Piotr Ga­bry­le­wicz za­zna­czył, że obec­nie w Pol­sce pra­cu­ją już czte­ry ma­szy­ny Ry­obi se­rii 920, a w naj­bli­ższych ty­go­dniach roz­pocz­ną się in­sta­la­cje ko­lej­nych dwóch: „Co wi­ęcej, wła­śnie pod­pi­sa­li­śmy kon­trakt na pierw­szą w na­szym kra­ju ma­szy­nę ośmio­ze­spo­ło­wą w for­ma­cie A1+. Na­sze suk­ce­sy w tym ob­sza­rze wska­zu­ją na wy­so­ką wia­ry­god­no­ść i efek­tyw­no­ść eko­no­micz­ną ma­szyn Ry­obi 920. Do­dat­ko­wym atu­tem jest bli­sko­ść za­rów­no eu­ro­pej­skiej sie­dzi­by Ry­obi, jak też jej cen­tral­ne­go ma­ga­zy­nu części za­mien­nych – w obu przy­pad­kach są to Niem­cy. Ma­my za­tem na­dzie­ję, że ko­lej­ne mie­si­ące przy­nio­są nam na­stęp­ne wdro­że­nia tych uni­kal­nych roz­wi­ąza­ń”.
O ela­stycz­no­ści i ja­ko­ści ofe­ro­wa­nej przez ma­szy­nę Ry­obi 924 D mo­żna by­ło się prze­ko­nać już chwi­lę później, gdy zo­stał na niej wy­dru­ko­wa­ny spe­cjal­ny pla­kat, upa­mi­ęt­nia­jący czerw­co­we spo­tka­nie. Zna­la­zły się na nim zdjęcia wy­ko­na­ne na po­cząt­ku im­pre­zy, a do dru­ku wy­ko­rzy­sta­no pły­ty Ag­fa Ener­gy Eli­te Pro, na­świe­tlo­ne w trak­cie jej tr­wa­nia. Zgro­ma­dze­ni go­ście mo­gli prze­ko­nać się, że dzi­ęki po­łącze­niu ma­szy­ny Ry­obi z sys­te­mem CtP fir­my Ag­fa Gra­phics czas przy­go­to­wa­nia ma­szy­ny do dru­ku wy­ni­ósł za­le­d­wie 3 mi­nu­ty. Na­to­miast pre­zen­ta­cja pierw­szych wy­dru­ko­wa­nych ar­ku­szy po­ka­za­ła, że już 7. z nich był wy­ko­na­ny z pra­wi­dło­wym na­tęże­niem barw­nym.

Zwie­ńcze­niem dnia by­ła wspól­na bie­sia­da w ho­te­lu „La­bi­ryn­t”, będąca oka­zją do nie­for­mal­nych dys­ku­sji i wy­mia­ny po­glądów na te­mat roz­wi­ązań tech­no­lo­gicz­nych, za­pre­zen­to­wa­nych w fir­mie To­p-Druk. „Bar­dzo dzi­ęku­je­my pa­nu Ry­szar­do­wi Zel­kow­skie­mu za go­ści­nę oraz wszyst­kim go­ściom, którzy przy­jęli na­sze za­pro­sze­nie. Ma­my na­dzie­ję, że hi­sto­ria się po­wtórzy i że wśród uczest­ni­ków czerw­co­we­go Dnia Otwar­te­go był przy­szły użyt­kow­nik kon­fi­gu­ra­cji po­dob­nej do tej, ja­ką z po­wo­dze­niem wdro­ży­ła fir­ma To­p-Druk” – pod­su­mo­wał Piotr Ga­bry­le­wicz.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji PAI Prin­ti­nPo­land.com
Fot.: Świat Dru­ku

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści