Urządzenie Touchline 175 z oferty Duplo Polska znacząco zmniejszyło stawkę kosztową jednego bigu w drukarni Poligrafia Plus. Dzięki temu mogła ona zaproponować klientom niższą cenę, a sobie - bardziej opłacalną marżę. Dodatkowo zakup ten otworzył firmie możliwości obsługi większych gramatur papieru w zakresie bigowania i falcowania i kilkukrotnie przyspieszył te procesy. Dostawcą urządzenia była firma Tadan, przedstawiciel Duplo Polska na południu Polski.
„Dzięki zakupowi szwajcarskiego urządzenia Multigraf Touchline 375 możemy zaproponować obecnie klientom niemal 10-krotnie niższą cenę jednego bigu dla ich zlecenia – mówi Grzegorz Bielejec, prezes zarządu spółki Poligrafia Plus. – To bardzo duża oszczędność, dzięki czemu stajemy się bardziej konkurencyjni. Dodatkowo oferujemy teraz klientom obsługę ich zleceń w znacznie krótszym czasie. Obecnie to konieczność, dlatego zakup systemu oceniamy bardzo pozytywnie”.
Poligrafia Plus to drukarnia działająca od ponad 20 lat. Pierwotnie realizowała zlecenia dla agencji reklamowej Infomax działającej pięć lat dłużej i należącej do tego samego właściciela. Obecnie obsługuje również klientów zewnętrznych – firmy, instytucje, wydawnictwa, a także inne drukarnie. Duża część sprzedaży drukarni jest realizowana za pomocą platformy web2print dobredrukowanie.pl. Jej główną specjalizacją stały się kalendarze (w tym przede wszystkim trójdzielne i książkowe), a także w ostatnim okresie notesy klasy „premium”. W myśl hasła, które przyświeca firmie „bo zwykły kalendarz to już za mało” oferuje ona swoim klientom specjalistyczne i ciekawe produkty w tym zakresie, zapewniając ich najwyższą jakość. Jednym z wyróżniających je elementów jest zaawansowana personalizacja. „W naszej firmie klient otrzymuje nie tylko kalendarz czy notes w pięknej oprawie (skóra, płótno, ciekawy papier), ale każda sztuka z zamówienia może być inaczej spersonalizowana. Nie realizujemy dużych nakładów, ale pozycje szczególne – wymagające dobrego pomysłu i zaangażowania” – podkreśla Grzegorz Bielejec.
Klienci firmy przed złożeniem zamówienia w tej drukarni mogą dokładnie skalkulować jego koszt. Na jej stronach - dobredrukowanie.pl - jest specjalny, dedykowany tylko tej firmie i jej zleceniodawcom kalkulator. „Aby nasz klient otrzymywał najbardziej dla niego optymalną ofertę, przez lata gromadziliśmy w naszej drukarni sprzęt najwyższej jakości – mówi Grzegorz Bielejec. - Obecnie posiadamy pięciokolorową półformatową maszynę offsetową, a także maszynę cyfrową, co umożliwia nam personalizację kalendarzy czy notesów, a także książek, których produkcją również się zajmujemy”.
Po zakupie maszyn drukujących firma zaczęła inwestycje w rozwiązania do introligatorni. Jakiś czas temu zakupiła system do broszurowania Duplo 5000, z którego jest bardzo zadowolona. Stąd – mając od wielu lat kontakt z firmą Tadan, a także znając już sprzęt Duplo i serwis tej firmy - w naturalny sposób po raz kolejny sięgnęła po rozwiązanie z oferty tego samego dostawcy.
„Urządzenie Touchline 375 oferuje możliwość szybkiej zmiany formatu i szerokie spektrum obróbki po druku arkuszy drukarskich, a takiej maszyny poszukiwaliśmy – mówi Grzegorz Bielejec. - Czas realizacji zleceń przekłada się obecnie na pieniądze. Ręczna bigówka nie może w żadnym stopniu konkurować z urządzeniem automatycznym, które jest szybsze, generuje niższe koszty produkcyjne, angażuje mniej osób. Do tego możliwości łamania większych gramatur papieru, 4000 taktów na godzinę, ssawkowe, pneumatyczne pobieranie arkusza – wszystko to zapewnia nam obecnie duże bezpieczeństwo. Touchline to profesjonalne i niezawodne urządzenie poligraficzne”.
Grzegorz Bielejec podkreśla również duże oszczędności, jakie ma teraz drukarnia na użytkach. „W tym systemie już w pierwszym przebiegu wszystko odbywa się idealnie. To istotne w przypadku na przykład drogich papierów, jakie stosujemy dla naszych produktów. Jeśli bowiem odpad jest mniejszy, całościowe koszty są także niższe”.
Ważnym elementem okazała się również precyzja systemu Touchline. „Wykonując procesy bigowania i łamania w dwóch urządzeniach może nastąpić nawet niewielkie odchylenie, które jednak ma ogromne znaczenie dla końcowej jakości produktu. Wykorzystując system Touchline unikamy tych błędów – przysłowiowa szwajcarska precyzja” – mówi Grzegorz Bielejec.
Podkreśla on także, że ważnym było również to, że o możliwościach urządzenia mógł przekonać się testując to rozwiązanie: „W tym zakresie zarówno firma Tadan, z którą współpracujemy od wielu lat, jak również Duplo były nam bardzo pomocne”.
„Zawsze staramy się być doradcą dla naszego klienta – podsumowuje Mariusz Bednarek, odpowiedzialny za sprzedaż urządzeń (w tym systemów Duplo) w firmie Tadan. - Sprzedaż urządzenia jest tylko elementem całego procesu, w którym ważne jest określenie potrzeb drukarni, jej możliwości, a także oczekiwań i planów na przyszłość. Do tego dopasowujemy propozycję urządzeń z naszej oferty. Jednak zawsze najważniejsze jest przekonanie klienta do urządzenia w jego pracy „na żywo”. To wtedy ostatecznie przekonuje się on, że nie oferujemy mu tylko obietnic, ale że pokrywają się one z rzeczywistością”.
Na podstawie informacji PAI PrintinPoland.com
