Lesko Engineering – polski producent specjalistycznych rozwiązań dla branży fleksograficznej – już po raz drugi pojawi się na targach Labelexpo Europe pod własnym szyldem. Zaprezentuje swoją ofertę na wspólnym stoisku (nr A43 w pawilonie 11) z holenderskim partnerem biznesowym – firmą Rietstack. Jak zapowiadają przedstawiciele Lesko Engineering, znajdą się na nim cztery rozwiązania (w tym urządzenie powstałe w kooperacji z Rietstack), z czego dwa będą miały swoją światową premierę.
„W tym roku nasza obecność na targach Labelexpo Europe będzie koncentrować się przede wszystkim na prezentacji nowych, zaawansowanych rozwiązań technologicznych dedykowanych branży fleksograficznej – mówi Leszek Seroczyński, właściciel Lesko Engineering. – Przez ostatnie dwa lata, m.in. w ślad za udziałem w poprzedniej edycji tej prestiżowej wystawy, nasza pozycja i znajomość marki Lesko na rynkach zagranicznych znacząco wzrosły. Dość powiedzieć, że co druga maszyna, jaką wytwarzamy w naszym podwarszawskim zakładzie produkcyjnym, jest kontraktowana przez klientów spoza Polski. Mamy nadzieję, że ponowne pojawienie się na Labelexpo Europe, w podobnej konwencji, tj. z działającymi na stoisku maszynami, będzie kolejnym bodźcem dla naszej dalszej ekspansji rynkowej”.
„Targi w Brukseli to także okazja do nawiązania nowych kontaktów handlowych z potencjalnymi dystrybutorami, których globalna sieć wciąż się rozwija – dodaje Kamil Seroczyński, opiekun marki w Lesko Engineering. – Klientów z całego świata z pewnością zainteresują przygotowywane przez nas z myślą o Labelexpo Europe prezentacje urządzeń. Przed dwoma laty postawiliśmy na sprawdzone, znane z rynku maszyny. W tym roku przywieziemy do Brukseli spersonalizowane konfiguracje różnych rozwiązań, z których dwa – tworzone obecnie na zamówienie jednego z naszych zagranicznych klientów – będą miały tam swoją światową premierę”.
Targowe prezentacje Lesko Engineering uwzględnią m.in. rozwiązania w zakresie kompaktowego wykańczania etykiet zadrukowywanych w technologii cyfrowej; klejenia rękawa i przetwarzania (cięcia na arkusze oraz perforacji) etykiet shrink sleeve; a także semirotacyjnego sztancowania etykiet typu in-mould (to ostatnie powstało na zamówienie firmy Rietstack).
Od poprzednich targów Labelexpo Europe firma Lesko Engineering podpisała kontrakty na ponad 100 nowych maszyn, z których część była owocem spotkań na brukselskiej wystawie. „Wydarzenie to jest o tyle ważne, że rozmawia się na nim o konkretnych maszynach, konfiguracjach, wdrożeniach – podkreśla Leszek Seroczyński. – Stąd tak owocne minione dwa lata, podczas których liczba wyprodukowanych przez nas maszyn wzrosła o 10%. Co istotne, wciąż zachowujemy wysoki – około 50% – udział eksportu, nawet do najdalszych zakątków świata. Jeszcze kilka lat temu poza Polską byliśmy obecni za pośrednictwem naszego ówczesnego dystrybutora. Cieszy więc fakt, że znajomość marki Lesko wśród klientów zagranicznych rośnie. Doceniają oni nie tylko wysoką jakość i niezawodność samych maszyn, ale też kompleksową współpracę, jaką im zapewniamy, wraz z doradztwem technicznym i pełnym wsparciem serwisowym. Duża w tym rola naszych zagranicznych partnerów handlowych i technologicznych, których lokalna obecność jest dodatkowym atutem przemawiającym za zakupem rozwiązań Lesko”.
Jednym z najbardziej spektakularnych – jak podkreśla Kamil Seroczyński – przykładów wieloletniej współpracy Lesko z zagranicznymi drukarniami jest partnerstwo ze słowacką firmą AG Foil: „Na poprzednich targach Labelexpo Europe sfinalizowaliśmy kontrakt na dostawę 19. maszyny wyprodukowanej przez nas dla tego przedsiębiorstwa. W tym roku zaś czeka nas wdrożenie kolejnego – 20. już urządzenia. Warto dodać, że również w Polsce baza maszyn Lesko systematycznie rośnie. Tu również działają klienci niezwykle lojalni naszej marce, wspólnie z którymi tworzymy i personalizujemy kolejne, zamawiane przez nich rozwiązania”.
„Już dziś zapraszamy zatem do odwiedzenia naszego stoiska. Jesteśmy przekonani, że różnorodność, elastyczność i nietuzinkowość prezentowanych na nim konfiguracji sprzętowych spotkają się z zainteresowaniem drukarń etykietowych z całego świata” – podsumowuje Leszek Seroczyński.
Na podstawie informacji Poligraficznej Agencji Informacyjnej pai.info.pl