Vasco Electronics to polska firma o międzynarodowym charakterze, która powstała w 2008 roku w Krakowie. Zajmuje się projektowaniem, programowaniem i produkcją tłumaczy mowy i asystentów podróży.
Maciej Góralski, założyciel i CEO Vasco Electronics jest z wykształcenia również ratownikiem medycznym, spędził na SOR ponad 8 lat jako wolontariusz - po prostu, jak sam mówi lubi tą pracę.
Informacje o totalnych brakach podstawowych środków ochrony osobistej dobiegają z każdej strony; z mediów, rozmów i oczywiście znajomych ze szpitala. Decyzja? Nasi przedstawiciele szukają dostawców masek, gogli, kombinezonów oraz koncentratorów tlenu.
Zatrudnione zostały dodatkowe osoby w Chinach, których zadaniem jest zdobycie deficytowego towaru. Fabryki produkujące asortyment dobrej jakości są w większości kontrolowane przez państwo i decyzje dotyczące dystrybucji podejmowane są na szczeblu rządowym- większość wciąż trafia na rynek Chiński. Tylko niewielka część tej produkcji trafia na wolny rynek i tą niewielką część staramy się sprowadzić do Polski, podobnie jak inne polskie firmy i tysiące firm z całego świata, które wzięły na siebie to trudne zadanie.
W momencie pojawienia się towaru nikt nie czeka na przelew z Polski - pieniądze muszą być już w Chinach aby w ciągu kilku godziny znalazły się na koncie producenta, inaczej towar może polecieć do innego kraju, na inny kontynent. To nie wszystko, opłacony i przygotowany towar musi być pilnowany aż do momentu odbioru przez kuriera gdyż jeżeli pojawi się inna firma i zaproponuje większą cenę nasz towar znika i pojawia się informacja, że będzie, ale jednak nie dzisiaj tylko za dwa albo więcej dni. Transport odbywa się drogą lotniczą, której koszt przewyższa ceny samego towaru sprzed epidemii. Na wysoką cenę wpływa też nie tylko 10 krotnie wyższa cena transportu ale i surowców. Dotychczas 1 tona materiału, tego najważniejszego nazywana melt-blown kosztowała zwykle 3000 dolarów za tonę, obecnie 70.000 czyli prawie 25 razy więcej. Na morski czy kolejowy transport jest już za późno, w portach lotniczych tworzą się ogromne kolejki, towar czeka na wysyłkę kilka dni, czasem nawet 10.
Pierwszą partię masek chirurgicznych z medycznymi certyfikatami otrzymał bezpłatnie SOR Krakowskiego Szpitala Wojskowego, miejsce wolontaryjnej pracy Macieja Góralskiego. Część została sprzedana do szpitali bez jakiegokolwiek marży (taką politykę przyjęła firma).
“Pomagam z Vasco”
Firma rozpoczęła też akcję finansowania masek ochronnych dla innych szpitali - przy zakupie dowolnego tłumacza to klient ma możliwość wyboru szpitala, do którego trafi 50 szt. masek. Wybraliśmy największe szpitale zakaźne w każdym województwie.
“Wiemy, że to zaledwie kropla w morzu potrzeb, z którymi zmagają się służby zdrowia, ale nie bylibyśmy sobą patrząc na tę sytuację z założonymi rękoma. To zwyczajnie wbrew naszym przekonaniom” mówi Maciej Goralski.
Z rozmów telefonicznych i licznych komentarzy wiemy, że akcja “Pomagam z Vasco” została bardzo pozytywnie odebrana, każdy czuje, że dokłada własną cegiełkę do tej walki.
Tym sposobem firma Vasco Electronics jak i wszyscy klienci mają możliwość wyrażenia ogromnej wdzięczności i podziękowań za wykonywaną pracę i podejmowane ryzyko przez personel medyczny.
Na podstawie informacji Vasco Electronics