Firma Mark Andy wprowadziła do swojego portfolio dwa nowe modele maszyn fleksograficznych z serii Evolution, bazujących na napędach serwo – E3 i E5 i czerpiących z doświadczeń Performance Series.
Oferowane w szerokościach w wstęgi 330 bądź 430 mm, skierowane są do drukarń i przetwórców działających w różnych segmentach produkcji etykietowej. Evolution E3, anonsowana przez Mark Andy jako najbardziej wartościowe rozwiązanie w swojej klasie produktów, pracuje z prędkością 150 m/min. Evolution E5 zaś to oferujący prędkość maksymalną 230 m/min. skalowalny model, który można rozbudowywać wraz z rosnącymi potrzebami użytkownika. Obie maszyny wspierane są przez globalną sieć serwisową Mark Andy, zgodnie z przyświecającym firmie hasłem – Total Solutions Partner.
Maszyna Evolution E3 dedykowana jest przedsiębiorstwom poligraficznym działającym na rynkach wysokiej jakości etykiet: klasy premium (także przemysłowych, cechujących się odpowiednią trwałością), zawieszek i biletów oraz etykiet stosowanych w branży zdrowotnej i kosmetycznej. W przypadku modelu E5 portfolio realizowanych w maszynie zleceń może uwzględniać także inne produkty na bazie folii takie jak owijki do butelek, etykiety IML czy etykiety termokurczliwe (shrink sleeve). Oba modele oferowane są w dwóch wariantach szerokości: 13 i 17 cali (odpowiednio 330 i 430 mm). Zakres grubości obsługiwanych podłoży wynosi 50-305 mikronów w przypadku modelu E3 i 12-305 mikronów w maszynie E5.
Jak podkreśla producent, nowe maszyny bazują na technologii serwo, co czyni je łatwymi w obsłudze i konserwacji rozwiązaniami, czerpiącymi z dotychczasowej wiedzy inżynieryjnej i rynkowych doświadczeń Mark Andy w zakresie techniki fleksograficznej (wykorzystują wiele funkcji znanych z serii Performance) i pozwalającymi zachować wysoki poziom konkurencyjności rynkowej. O jakość realizowanej w maszynach Evolution etykiet mają zadbać takie rozwiązania jak: podwójny niezależny napęd serwo każdej stacji drukowej, niezależne nafarbianie i docisk, czy zaawansowany system kontroli naprężenia wstęgi. Z kolei na wydajność wpływają szybkie narządzanie zespołów drukujących i stacji sztancujących, pozwalające na redukcję czasu przestoju maszyny i wykorzystanie do maksimum możliwości maszyny. O zyskowności realizowanej produkcji decyduje m.in. właściwe pasowanie, które redukuje ilość generowanych odpadów, a więc mniejsze straty materiałowe.
Firmie Mark Andy od lat przyświeca hasło Total Solutions Partner, które obrazuje jej kompleksowe podejście do współpracy z klientami. „Wprowadzanie nowych modeli maszyn do oferty niesie ze sobą coraz większą odpowiedzialność za wciąż rosnącą bazę instalacji na całym świecie i świadczoną w związku z tym przez nas opiekę posprzedażową – mówi Tom Cavalco, Executive Vice President w firmie Mark Andy. – Nad naszymi klientami ze wszystkich zakątków globu czuwa międzynarodowy sztab techników-serwisantów, oferujący odpowiednie wsparcie – zdalne bądź podczas wizyty u klienta. Poza aspektami stricte technicznymi, zapewniamy naszym partnerom doradztwo w zakresie rozwoju ich biznesów czy ekspertyzę aplikacji (realizowanych bądź tych dopiero planowanych). Zgodnie z ideą Total Solutions Partner, zapewniamy też bieżącą dostępność i sprawną dostawę wszystkich części zamiennych oraz materiałów eksploatacyjnych, niezbędnych do wydajnej i zyskownej produkcji etykietowej”.
Na podstawie informacji Poligraficznej Agencji Informacyjnej