Personalizacja etykiet w druku cyfrowym i tkwiący w niej potencjał były tematem przewodnim kolejnego webinarium, jakie zorganizowała z myślą o swoich obecnych i potencjalnych klientach firma Mark Andy.
Tym razem jej partnerem był producent oprogramowania dla branży poligraficznej, stosowanego m.in. przy drukowaniu zmiennych danych (VDP) – Global Graphics. Poza prezentacjami rozwiązań obu dostawców – maszyny hybrydowej Digital Pro 3 oraz oprogramowania Stepz, uczestnicy spotkania online mieli okazję wysłuchać doświadczeń z personalizowanym drukiem cyfrowym ze strony dwóch użytkowników maszyn Mark Andy (w przypadku których udział prac z VDP wynosi 20-40% całego wolumenu zleceń). Webinarium zakończyła sesja pytań i odpowiedzi, w której wzięli udział wszyscy prelegenci i goście specjalni wydarzenia.
Hybrydowe maszyny Mark Andy, bazujące na technologii cyfrowej (tonerowej bądź inkjetowej) i wyposażone w liczne opcje wykańczania oraz uszlachetniania, cieszą się – jak podaje firma – wciąż rosnącą popularnością wśród drukarń z całego świata. Gros z nich specjalizuje się w produkcji etykiet (której urządzenia te są dedykowane), ale maszyny Digital Pro 3, Digital Series HD czy – najnowsza z serii – Digital Series iQ, są też z powodzeniem wykorzystywane np. przy materiałach komercyjnych. Sterowane odpowiednim oprogramowaniem, także dostarczanym przez partnerów zewnętrznych, pozwalają realizować krótkie i średnie nakłady różnego rodzaju produktów poligraficznych, także z zastosowaniem personalizacji (VDP). W kontekście tej ostatniej firma Mark Andy od lat współpracuje z Global Graphics – dostawcą zaawansowanych rozwiązań software’owych, które – po zintegrowaniu z modułem DFE maszyny drukującej – pozwalają na wydajną implementację zmiennych danych. Tym aspektom cyfrowej produkcji etykiet poświęcone było niedawne webinarium, zorganizowane przez obu dostawców i zatytułowane „Uwolnij potęgę personalizacji”.
O jej zaletach szerzej opowiedział Tom Mooney – Product Manager w firmie Global Graphics Software. Przedstawił on aktualny obraz rynku poligraficznego i rosnącego znaczenia aplikacji, uwzględniających personalizację i zmienne dane (VDP), które – zdaniem prelegenta – stanowią główną siłę napędową tej technologii, także w kontekście produkcji etykiet i opakowań. Tom Mooney podkreślał, że etykiety z udziałem VDP mogą przynieść większe przychody niż standardowe produkty SKU, co uzasadnia inwestycję w rozwiązanie umożliwiające produkcję tego typu asortymentu. Jak dodał, właściwie wdrożony i zintegrowany workflow VDP otwiera nowe możliwości w zakresie sprzedaży usług poligraficznych i generuje opcje wzrostu dla całego przedsiębiorstwa. Firmy Mark Andy i Global Graphics posiadają wspólną ofertę dla klientów poszukujących tego typu rozwiązania. Maszyny pierwszego z producentów można bowiem wyposażyć w dedykowany sterownik DFE zintegrowany z modułem do personalizacji. Tu obie firmy wskazują na Hybrid Stepz jako optymalne rozwiązanie workflow, dedykowane zarówno przygotowaniu prac, jak i wprowadzaniu do nich zmiennych danych. Wśród przykładowych zastosowań VDP prelegent wymienił: produkcję niskonakładową (prototypy, wyroby regionalizowane); różnicowanie każdej ze stron produktu (zabezpieczenia, personalizacja, zmienna grafika); a także kodowanie i znakowanie (kody kreskowe, kody QR, systemy „track & trace”). Z kolei mówiąc o „eksplozji” druku cyfrowego Tom Mooney wskazywał następujące jej czynniki: obecną sytuację rynkową wpływającą na zmiany we wszystkich branżach; lepszą adaptowalność i możliwość dostosowania technologii cyfrowej do nowych warunków oraz zmiany w zachowaniach konsumentów, którzy odchodzą od marek globalnych na rzecz mniejszych, lokalnych brandów.
Uczestnicy spotkania mieli możliwość wysłuchać informacji na temat oferty Global Graphics (ze strony Paula Hagena – wiceprezesa ds. sprzedaży), a także wziąć udział w prezentacji jej oprogramowania VDP – Stepz (tę poprowadził Pascal Wybo – Product Manager w firmie Hybrid Software, należącej do grupy Global Graphics Plc). Software ten został wykorzystany także przy prowadzonym „na żywo” pokazie maszyny DigitalPro 3, zainstalowanej w północnoamerykańskim centrum demonstracyjnym Mark Andy w St. Louis. Za tę część spotkania odpowiadali przedstawiciele Mark Andy – Ben Richardson (Senior Digital Front End Specialist) i Thomas Potts (technik druku).
Do udziału w webinarium zaproszeni zostali także dwaj użytkownicy maszyn tego producenta, którzy z powodzeniem drukują w nich materiały personalizowane. Dyskusję z ich udziałem moderowała Kristen Schulte – Digital Program Manager w firmie Mark Andy. W przypadku firmy Blair Labelling, którą reprezentował Marco De La Vega – Sales & Operations Manager, inwestycja w rozwiązanie hybrydowe Digital One miała miejsce ok. 5 lat temu. Wówczas też znacząco zwiększyła się ilość realizowanych tu zleceń z udziałem VDP, m.in. za sprawą rosnącej popularności kodów QR wśród klientów drukarni. Dzięki temu mogła ona zaoferować produkcję bardziej zdywersyfikowaną, uwzględniającą np. regionalizację etykiet realizowanych dla danego klienta. Obecnie – jak ocenia Marco De La Vega – udział produkcji z VDP w całym wolumenie prac wykonywanych przez Blair Labelling wynosi ok. 25-30%. Nieco większy ich odsetek – ok. 30-40% - notuje inny z klientów Mark Andy, zaproszony do udziału w webinarium. Firma Springfield Label, bo o niej mowa, była reprezentowana przez Paula Pelletiera – Plant Managera. Drukarnia ta, jak podkreślał, była jednym z pierwszych w Ameryce Północnej przedsiębiorstw poligraficznych, które wdrożyły personalizację w druku cyfrowym. Technologia ta jest tu obecna od 1999 roku, od pewnego czasu także za sprawą maszyny Digital Pro 3. Pomimo sporego w przypadku Springfield Label udziału prac VDP, Paul Pelletier podkreślał, że nawet 10% prac uwzględniających personalizację zasługuje na uwagę i świadczy o potencjale, jaki tkwi w tej technologii.
„Dziękujemy wszystkim, którzy znaleźli czas, by wziąć udział w naszym webinarium, tym razem poświęconym rozwiązaniom VDP. Zyskują one na popularności w skali globalnej, co potwierdzali choćby nasi północnoamerykańscy klienci. Udział VDP rzędu 30 czy 40% w skali całej produkcji przedsiębiorstwa poligraficznego świadczy o ogromnym potencjale tkwiącym w zastosowaniu zmiennych danych. Możliwości tu są ogromne i cieszymy się, że jako producent maszyn hybrydowych, wykorzystujących techniki tonerową oraz inkjetową, możemy mieć swój aktywny udział w rozwoju tego rynku” – mówi Tom Cavalco, Executive Vice President Mark Andy.
Na podstawie informacji Poligraficznej Angencji Informacyjnej