Maszyny Duplo zwiększają wydajność drukarńPoprzedni artykuł 

Kolejni użytkownicy maszyn Duplo w naszym kraju potwierdzają, że instalacje rozwiązań tego producenta mają znaczący wpływ na wydajność introligatorni oraz całego zakładu poligraficznego. Tego rodzaju sprzęt jest z jednej strony – jak podkreślają – optymalnym rozwiązaniem w kontekście rosnącej dywersyfikacji produkcji i malejących nakładów, ale także niezastąpionym dla firm, które odnotowują rosnącą liczbę zleceń. Niemal wszyscy zgodnie podkreślają, że wraz z rosnącymi kosztami pracy półautomatyczne czy automatyczne maszyny Duplo znacząco wpływają nie tylko na wydajność firm, ale także na ich efektywność ekonomiczną.

„Duplo Polska ma w swojej ofercie bardzo wiele maszyn i – podchodząc elastycznie do potrzeb zgłaszających się do nas klientów – jesteśmy w stanie zaproponować im rozwiązanie dopasowane do ich aktualnych oczekiwań – mówi Gabriela Swat, dyrektor zarządzająca Duplo Polska. – Co więcej, dzięki modułowej budowie nasze maszyny mogą być rozbudowywane wraz z rozwojem biznesu naszych klientów. To bardzo nas cieszy, bo kolejna maszyna Duplo – druga, trzecia czy piąta w danym zakładzie poligraficznym – nie należy do rzadkości.

Przykład z aktualnego okresu wzmożonej produkcji kalendarzy to firma Jotan, która zamówiła w ostatnim czasie dwie zbieraczki DSC-10/60 Duplo. Przyspieszyły tu one znacząco proces produkcji kalendarzy, co w gorącym aktualnie dla firmy okresie ma dla niej ogromne znaczenie”.

„Ponieważ nieustannie przybywa nam zleceń i aby sprostać oczekiwaniom tegorocznego sezonu – mówi Konrad Jamroz, właściciel drukarni Jotan - musieliśmy jakiś czas temu pomyśleć o inwestycji w zbieraczki. Do tej pory wykonywaliśmy te prace ręcznie, co angażowało sporą liczbę osób i było bardzo czasochłonne. Potrzebowaliśmy więc rozwiązania, które zautomatyzuje nam ten proces. Spośród dostępnych na rynku ofert, po prezentacjach i analizach najbardziej odpowiednie dla naszych potrzeb okazały się te oferowane przez Duplo Polska. Aby zapewnić sobie nie tylko wysoką wydajność, ale także bezpieczeństwo, zdecydowaliśmy się na zakup dwóch modeli tego samego producenta i już dziś widzimy, że była to trafna decyzja”.

Kolejna maszyna z oferty Duplo – system broszurujący iSaddle – zwiększyła ostatnio potencjał produkcyjny firmy Wydruk z Katowic. Zakup – jak zapewnia Michał Baran, jej właściciel - podwoił wydajność tego przedsiębiorstwa, co pozwoliło mu nie tylko na sprostanie oczekiwaniom klientów, ale także na dalszy rozwój. Inwestycja umożliwiła bowiem wykańczanie prac, które wcześniej firma musiała zlecać innym zakładom. „Z maszyną Duplo możemy obecnie zszywać jednoczenie jedną pozycję lub dwie różne. Nie tracimy też czasu na narządzanie maszyny w przypadku zmiany zleceń. To bardzo ważna kwestia w codziennej produkcji. Co więcej – dała nam ona poczucie bezpieczeństwa” – mówi Michał Baran.

Maszyny Duplo wpisują się również w plany inwestycyjne wielu innych firm. Przykładem jest tu B2Wed, która jest właścicielem m.in. sklepu internetowego z-Milosci.pl. Zdecydowała się ona na zakup stołu tnącego PFi B3 i była to już kolejna, trzecia - po maszynach Docucutter DC-616pro i DC-646 - maszyna Duplo w tym zakładzie. „Wykorzystując płaski stół i technologię cięcia cyfrowego, możemy obecnie produkować we własnym zakresie krótkie serie spersonalizowanych opakowań, wycinanych etykiet (np. na alkohol), kart, naklejek o nietypowych kształtach (serduszka, litery), bez konieczności tworzenia wykrojników – mówi Krzysztof Rzeszutek, właściciel firmy. - Wcześniej musieliśmy tego rodzaju prace wykonywać na ploterach tnących, które jednak mają określone ograniczenia lub podzlecaliśmy je innym firmom, co generowało określone koszty. Teraz procesy związane z cięciem są tańsze o około 60%. Można zatem powiedzieć, że maszyna zwraca się już od pierwszego dnia jej wdrożenia. Zaledwie 20% wykorzystania jej możliwości wyeliminowało też jeden etat w naszej firmie – dzięki temu możemy osobę wcześniej obsługującą ten proces zaangażować do innych prac”.

Również Mazowieckie Centrum Poligrafii (MCP), dzięki inwestycji w Duplo, zwiększyło jeszcze bardziej swój potencjał produkcyjny. Drukarnia ta również zakupiła system broszurujący iSaddle i był to także kolejny zakup z oferty tego producenta. Odblokował on „wąskie gardło”, jakie utworzyło się tu w przypadku oprawy zeszytowej. Jak zapewnia Wojciech Hunkiewicz, właściciel MCP, dzięki tej inwestycji firma odnotowuje obecnie wzrost wydajności w tym zakresie. „Wdrożenie profesjonalnej, zautomatyzowanej linii do oprawy zeszytowej, a taką jest system Duplo iSaddle, bardzo nam pomogło w codziennej pracy - mówi. - Ta zaawansowana linia z trzema innowacyjnymi wieżami (które umożliwiają oprawę formatu A4 po krótkim boku i dodatkowo wyposażone są w ultradźwiękowe czujniki) oraz układarkę wysokiego stosu, odblokowała „wąskie gardło” naszej produkcji. Dzięki tej inwestycji możemy znacznie szybciej realizować prace w oprawie zeszytowej, ale także broszury i szereg innych produktów o różnych gramaturach”.

W systemie Duplo iSaddle każda kartka z zestawu może być bigowana osobno co – jak podkreśla Wojciech Hunkiewicz - wyróżnia go na tle rozwiązań konkurencyjnych. Umożliwia on również jednoczesne bigowanie całej broszury lub jej części z podziałem np. na 5 zestawów (maksymalnie 10 dla objętościowo grubszych broszur). „Szycie natomiast odbywa się tu „na siodle”, a nie na płasko – co także jest gwarantem jeszcze większej dokładności całego procesu i eliminuje efekt pękania toneru w przypadku wydruków cyfrowych – mówi właściciel drukarni zwracając uwagę również na dostawcę urządzenia – Duplo Polska to profesjonalna firma, ale także nowocześnie myślący i działający ludzie, którzy potrafią dostosować swoją ofertę do potrzeb drukarni, by mogła ona optymalizować swoje procesy, a co za tym idzie koszty. Wszystko po to, abyśmy mogli stawać się jeszcze bardziej konkurencyjni na rynku”.

Inwestycja w oklejarkę PUR PFi 2100 to z kolei kolejny zakup urządzenia Duplo przez Drukarnię Zet z Dębicy. Dzięki niemu firma zwiększyła swoje moce produkcyjne, a w ślad za tym może się dalej rozwijać – wzrosło tu jednocześnie zapotrzebowanie na pracowników. Co więcej ,w niełatwym pandemicznym czasie - jak podkreśla Jarosław Zybura, właściciel drukarni - mogła dzięki temu zakupowi efektywniej wykorzystać swoje moce produkcyjne, wprowadzając szybki i wysokiej jakości druk książek i katalogów na żądanie. Dotychczas musiała wykonywać klejenie w firmach zewnętrznych, co oznaczało stratę czasu i dodatkowe koszty transportu. Przez to trudno było również precyzyjnie oszacować termin wykonania zlecenia. Co więcej – będąc uzależnioną od firm zewnętrznych – nie zawsze była w stanie zapewnić właściwą jakość dla klejonych produktów. Własna oklejarka pozwoliła jej rozwiązać szereg problemów, z którymi się borykała. „Oklejarka PUR PFi 2100 – mówi Jarosław Zybura - to kompaktowe, ale zaawansowane technologicznie urządzenie. Automatycznie mierzy parametry grzbietu i jest stosunkowo prosta w obsłudze. Ale co dla nas najważniejsze - możemy dzięki niej wykonać klejenie nawet małego nakładu bez strat kleju, co jest dość częste w druku cyfrowym. To spora oszczędność, a jeśli mamy wydrukować przykładowo 20 katalogów to odbywa się to obecnie bez zbędnych kosztów”.

„Bardzo cieszy nas fakt, że urządzenia marki Duplo przynoszą naszym klientom tak wiele korzyści. Wiele zakładów boryka się z podobnymi problemami. Dlatego zapraszamy do kontaktu z nami, jesteśmy do Państwa dyspozycji” – podsumowuje Gabriela Swat.

Na podstawie informacji Poligraficznej Agencji Informacyjnej

 Produkcja: WebFabrika 1999-2024 | Kontakt | Regulamin | Polityka Prywatności