Ma­szy­na Ca­non ima­ge­PRESS V1350 do­star­czo­na przez fir­mę Ama­graf w dru­kar­ni Bo­x-GrafPoprzedni artykuł 

Od lewej: Tomasz Lipiec, Piotr Alwingier
Od le­wej: To­masz Li­piec, Piotr Al­win­gier

Kie­dy Ro­bert Szy­ma­ńczak – wła­ści­ciel dru­kar­ni Bo­x-Graf – roz­po­czął po­szu­ki­wa­nia ma­szy­ny do dru­ku ko­lo­ro­we­go i czar­no­-bia­łe­go, za­le­ża­ło mu na urządze­niu, które gwa­ran­to­wa­ło­by wy­so­ką ja­ko­ść pro­duk­cji, ale ta­kże wy­daj­no­ść, a co za tym idzie – przy­nio­sło­by je­go fir­mie oszczęd­no­ści. Tra­fił wó­wczas na urządze­nie Ca­non w ofer­cie Ama­graf. Do­głęb­na ana­li­za ocze­ki­wań Bo­x-Grafu i te­sty spra­wi­ły, że nie­ba­wem roz­po­częła tu pra­cę ma­szy­na Ca­non ima­ge­PRESS V1350. To je­den z pierw­szych w Pol­sce i pierw­szy mo­del te­go urządze­nia do­star­czo­ny przez Ama­graf – dys­try­bu­to­ra roz­wi­ązań fir­my Ca­non w ob­sza­rze Pro­fes­sio­nal Print. Dzi­ęki tej in­we­sty­cji Bo­x-Graf, jak za­pew­nia je­go wła­ści­ciel, re­ali­zu­je obec­nie pro­duk­cję z jesz­cze wy­ższą ja­ko­ścią i wy­daj­no­ścią.

Dru­kar­ni Bo­x-Graf z Kad w wo­je­wódz­twie ma­zo­wiec­kim od lat przy­świe­ca mi­sja za­spa­ka­ja­nia po­trzeb klien­tów i ich ocze­ki­wań w za­kre­sie dru­ko­wa­nia naj­wy­ższej ja­ko­ści pro­duk­tów z ob­sza­ru sze­ro­ko po­jęte­go ak­cy­den­su, opa­ko­wań oraz in­tro­li­ga­tor­ni. Ro­bert Szy­ma­ńczak sta­wia przede wszyst­kim na ja­ko­ść i wy­daj­no­ść swo­jej pro­duk­cji, dla­te­go już od ja­kie­goś cza­su przy­glądał się no­wej cy­fro­wej ma­szy­nie do dru­ku ko­lo­ro­we­go, aby po­pra­wić pa­ra­me­try wy­daj­no­ścio­we w swo­im za­kła­dzie, a klien­tom za­pro­po­no­wać jesz­cze wy­ższą ja­ko­ść usług. „Ten nie­sły­cha­nie skrom­ny czło­wiek – mówi Piotr Al­win­gier, je­den ze współwła­ści­cie­li fir­my Ama­graf – nie boi się wy­zwań i z pa­sją roz­wi­ja swo­ją dru­kar­nię. Dla­te­go po wspól­nej ana­li­zie po­trzeb i ocze­ki­wań, wie­lu prze­pro­wa­dzo­nych te­stach urządzeń kon­ku­ren­cyj­nych zde­cy­do­wał się na za­kup za­ofe­ro­wa­nej przez nas ma­szy­ny, która w naj­wi­ęk­szym stop­niu od­po­wia­da­ła­by na nie. Ta­ką oka­za­ła się Ca­non ima­ge­PRESS V1350”.

Wy­bór po­dyk­to­wa­ny był – jak pod­kre­śla To­masz Li­piec, Bu­si­ness De­ve­lop­ment Ma­na­ger DP&S PP Part­ner Sa­les w fir­mie Ca­non – bar­dzo wy­so­ką sta­bil­no­ścią pro­duk­cji, ja­ką ofe­ru­je to urządze­nie. „Głów­nym ce­lem tej in­we­sty­cji – mówi – by­ło zwi­ęk­sze­nie mo­cy pro­duk­cyj­nych dru­kar­ni. W krót­kim cza­sie oka­za­ło się, że wdro­że­nie ar­ku­szo­we­go sys­te­mu do dru­ku ko­lo­ro­we­go Ca­non ima­ge­PRESS V1350 by­ło strza­łem w dzie­si­ąt­kę w za­kre­sie ocze­ki­wań klien­ta. Wa­żnym ele­men­tem dla nie­go by­ła bo­wiem sta­bil­na pro­duk­cja, w tym na pa­pie­rach o wy­so­kiej gra­ma­tu­rze, z czym ma­szy­na ra­dzi so­bie bar­dzo do­brze. War­to do­dać, że jest to pierw­sze w Pol­sce urządze­nie z se­rii V1350 sprze­da­ne z kon­tro­le­rem Fie­ry, co umo­żli­wi­ło klien­to­wi płyn­ne prze­jście na no­wy sys­tem dru­ku oraz pe­łną in­te­gra­cję z funk­cjo­nu­jącym w dru­kar­ni śro­do­wi­skiem dru­ku”.

„Głów­ną za­le­tą ma­szy­ny Ca­non ima­ge­PRESS V1350 – mówi Ro­bert Szy­ma­ńczak – jest mak­sy­mal­na sta­bil­no­ść dru­ku ja­ką ona gwa­ran­tu­je. Wpły­wa to na spraw­ną i bez­pro­ble­mo­wą re­ali­za­cję zle­ceń, gwa­ran­cję ich wy­ko­na­nia w uzgod­nio­nym z klien­tem cza­sie, wy­so­ką ja­ko­ść oraz wy­daj­no­ść, która wpły­wa na czas re­ali­za­cji pro­duk­cji, a w efek­cie – na ge­ne­ro­wa­ne oszczęd­no­ści. Rów­nie istot­nym był dla nas fakt, że ma­szy­na umo­żli­wia sto­so­wa­nie sze­ro­kie­go spek­trum podło­ży dru­ko­wych, aż do gra­ma­tu­ry 500 g/m2. Co wi­ęcej, gwa­ran­tu­je sta­bil­ną pro­duk­cję – bez za­ci­ęć i prze­sto­jów. Ma­szy­na za­pro­po­no­wa­na przez Ama­graf wy­pa­dła naj­le­piej w za­kre­sie dru­ku ko­lo­ro­we­go oraz dal­szej obrób­ki po dru­ku w prze­pro­wa­dzo­nych przed za­ku­pem te­stach, uwzględ­nia­jących roz­wi­ąza­nia in­nych pro­du­cen­tów. Nie­wąt­pli­wie in­we­sty­cja ta jest rów­nież jed­nym z ele­men­tów uno­wo­cze­śnie­nia pro­ce­su pro­duk­cji, na czym ta­kże nam za­le­ża­ło. Ce­ni­my so­bie rów­nież part­ne­rów, ja­ką przy tej in­we­sty­cji by­ły fir­my Ama­graf i Ca­non – ich ob­słu­gę za­rów­no przed­sprze­da­żo­wą jak rów­nież po za­ku­pie urządze­nia”.

„Ca­non ima­ge­PRESS V1350 to ma­szy­na, która po­ja­wi­ła się na ryn­ku pol­skim wio­sną te­go ro­ku – mówi Piotr Al­win­gier. – Urządze­nie to ko­rzy­sta z roz­wi­ązań wy­ko­rzy­sty­wa­nych w se­rii ima­ge­Press C1010 oraz z tech­no­lo­gii wpro­wa­dzo­nych na ry­nek wraz z se­rią V1000, która od po­cząt­ku by­ła pro­jek­to­wa­na z my­ślą o do­sko­na­łej sta­bil­no­ści pra­cy i ko­lo­rów, jak i wy­so­kiej pre­cy­zji za­dru­ku z obu stron. Ofe­ru­je wy­jąt­ko­we osi­ągi i naj­wy­ższą pro­duk­tyw­no­ść w swo­jej kla­sie urządzeń to­ne­ro­wych na pa­pier ci­ęty. Gwa­ran­to­wa­na przez ima­ge­PRESS V1350 pręd­ko­ść dru­ku to aż 135 stron na mi­nu­tę, a łącz­ny mie­si­ęcz­ny na­kład mo­że w jej przy­pad­ku wy­nie­ść na­wet 2,4 mi­lio­na stron. Bar­dzo cie­szy nas fakt, że mo­żemy ofe­ro­wać to in­no­wa­cyj­ne urządze­nie, bo jest ono od­po­wie­dzią na wie­le po­trzeb klien­tów, z ja­ki­mi obec­nie się mie­rzą. Są to spa­da­jące na­kłady, per­so­na­li­za­cja, po­trzeba wy­dru­ków wy­so­kiej ja­ko­ści na różnych gra­ma­tu­rach pa­pieru, eko­no­micz­na i wy­daj­na pro­duk­cja i wie­le in­nych. Mo­żli­wo­ści tej ma­szy­ny są na­praw­dę ogrom­ne. Rów­nież na­sza – Ama­gra­fu – ela­stycz­no­ść jest du­ża, po­nie­waż je­ste­śmy w sta­nie w roz­li­cze­niu ode­brać po­przed­nie urządze­nie od klien­ta, nie­za­le­żnie od je­go pro­du­cen­ta, tak jak mia­ło to miej­sce w przy­pad­ku Bo­x-Gra­fu. To istot­na kwe­stia dla firm, które my­ślą o roz­wo­ju, a oba­wia­ją się in­we­sty­cji ze względu na ma­szy­ny, który­mi dys­po­nu­ją, a które nie są naj­no­wo­cze­śniej­sze, ale wci­ąż spraw­ne. Je­ste­śmy ela­stycz­ni i z pew­no­ścią znaj­dzie­my ko­rzyst­ne roz­wi­ąza­nie dla ka­żde­go”.

W urządze­niu za­sto­so­wa­no pod­ci­śnie­nio­wy po­daj­nik pa­pie­ru, pro­stą dro­gę pa­pie­ru, za­awan­so­wa­ne roz­wi­ąza­nie kon­tro­li tem­pe­ra­tu­ry na pa­sie trans­mi­syj­nym POD-SURF oraz zin­te­gro­wa­ny sys­tem chło­dzący wy­druk. Jak za­pew­nia pro­du­cent, dzi­ęki nim mo­żli­wa sta­je się re­ali­za­cja wy­so­kich na­kła­dów bez kom­pro­mi­sów względem ja­ko­ści i cza­su pra­cy. Nad ko­lo­ra­mi czu­wa tu tech­no­lo­gia Mul­ti Den­si­ty Adju­st­ment Tech­no­lo­gy (Mul­ti-D.A.T.), która, wraz z wbu­do­wa­nym czuj­ni­kiem spek­tro­fo­to­me­trycz­nym, za­pew­nia au­to­ma­tycz­ną ka­li­bra­cję ko­lo­ru. Do­dat­ko­wo – jak pod­kre­śla do­staw­ca – za­awan­so­wa­ne tech­no­lo­gie pa­so­wa­nia (m.in. sta­ła mar­ka bocz­na) gwa­ran­tu­ją pre­cy­zję za­dru­ku z obu stron. Mo­del V1350 jest prze­zna­czo­ny do dru­ko­wa­nia ksi­ążek, bro­szur, ka­ta­lo­gów i ulo­tek, po­przez wi­zy­tów­ki, aż po pla­ka­ty czy ka­len­da­rze, ale ta­kże opa­ko­wa­nia.

War­to wspo­mnieć, że sprze­daż o której mo­wa, zre­ali­zo­wa­na zo­sta­ła po­przez ka­nał part­ner­ski fir­my Ca­non, który zy­sku­je w ostat­nim cza­sie na zna­cze­niu. „Kon­trak­ty re­ali­zo­wa­ne wspól­nie z na­szy­mi part­ne­ra­mi udo­wad­nia­ją, że fir­my ta­kie jak Ama­graf będąc bli­sko ryn­ku i po­ten­cjal­nych klien­tów, do­sko­na­le zna­ją ich ocze­ki­wa­nia i po­trze­by. Z ko­lei wie­dza i do­świad­cze­nie fir­my Ca­non po­zwa­la­ją nam ra­zem na sku­tecz­ną ry­wa­li­za­cję na ryn­ku. Wspól­na pra­ca, wspar­cie i za­an­ga­żo­wa­nie wszyst­kich stron po­wo­du­je, że ta­kich wdro­żeń spo­dzie­wa­my się wi­ęcej, ma­jąc na uwa­dze przede wszyst­kim ko­rzy­ści klien­tów” – pod­su­mo­wu­je To­masz Li­piec.

„Ma­my na­dzie­ję – pod­kre­śla Piotr Al­win­gier – że ma­szy­na Ca­non ima­ge­PRESS V1350 znaj­dzie swo­je za­sto­so­wa­nie w ko­lej­nych pol­skich dru­kar­niach. Wszyst­kich za­in­te­re­so­wa­nych, pra­gnących po­znać bli­żej jej sze­ro­kie mo­żli­wo­ści, za­pra­sza­my do kon­tak­tu z na­mi”.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji Po­li­gra­ficz­nej Agen­cji In­for­ma­cyj­nej

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści