Skandynawska filozofia biznesu podstawą sukcesu
Trond Erik Isaksen – właściciel drukarni Livonia Print – podkreśla, że sukces jego firmy wynika przede wszystkim z przyjętych i konsekwentnie realizowanych założeń biznesowych. Mimo niełatwego rynku, na jakim przyszło jej działać, Livonia Print do dziś pozostaje wierna książce. Koncentracja na tym produkcie gwarantuje jednocześnie specjalizację i niezawodność, a to doceniają jej klienci. Przez te wszystkie lata nie zdarzyło się, by choć jeden klient zrezygnował ze współpracy z nami – mówi właściciel drukarni.
Kolejny ważny element to przyjęta przez Livonia Print strategia zakładająca oferowanie produktów najwyższej jakości, głównie w oprawie złożonej. Firma z założenia nie bierze udziału w wyniszczającej wojnie cenowej, bazując na zaufaniu swoich klientów, gotowych zapłacić nieco więcej za najwyższej jakości produkt. Jej odbiorcy to głównie wydawnictwa ze Skandynawii – tu właśnie Livonia Print posiada swoich kluczowych klientów, tu też koncentruje swoje działania marketingowe, m.in. poprzez udział w targach książki w Goeteborgu.
Firma postawiła też na długotrwałą relację z partnerami technologicznymi, opierając swój park sprzętowy – w poszczególnych obszarach produkcji – na jednym dostawcy. Uznaliśmy, że dzięki temu nasza wydajność oraz ekonomika produkcji będą o wiele wyższe – mówi Trond Erik Isaksen. – Przy kolejnych inwestycjach nasi pracownicy mogą spodziewać się sprzętu, który już w dużej mierze znają. Oznacza to z jednej strony oszczędności w szkoleniach, z drugiej – posiadanie zdublowanych linii produkcyjnych, będących dla siebie zabezpieczeniem na wypadek awarii. Firma przykłada też dużą wagę do regularnych przeglądów maszyn oraz szkoleń. Dzięki temu jesteśmy pewni swojej jakości i niezawodności i możemy skupić się na najwyższej jakości obsłudze naszych klientów – dodaje Janina Bluma, dyrektor sprzedaży Livonia Print.
Książka ponad wszystko
Livonia Print od początku postawiła na wydajną produkcję wysokiej jakości czarno-białych i kolorowych, średnionakładowych książek w oprawie twardej i miękkiej. Duże wrażenie robią znaczące wzrosty obrotów odnotowywane przez firmę we wszystkich latach działania (ostrożne prognozy na rok bieżący wynoszą 16%) oraz jej rosnąca pozycja nie tylko na krajowym rynku. Obecnie, z przychodami sięgającymi 21 mln euro Livonia Print jest największym na Łotwie eksporterem towarów i usług, i to przy uwzględnieniu wszystkich branż. Jej odbiorcami są przede wszystkim wydawcy z Norwegii (46%), Szwecji (30%) i Danii (17%). Miesięcznie wytwarza się tu ok. 1,8 mln książek w oprawie twardej (stanowiącej ok. 65% zleceń) i miękkiej. Wydajność ta została znacznie zwiększona w tym roku, po kolejnych inwestycjach w sprzęt drukujący i introligatorski. Mówi Janina Bluma: W procesach klejenia zwiększyliśmy ją o 100% – z 1 mln do 2 mln bloków książkowych. Podobny skok – z 800 tys. do 1,8 mln egzemplarzy – odnotowaliśmy w zakresie oprawy twardej. Obecnie efektywny czas pracy wszystkich urządzeń introligatorskich wynosi 83-85%, więc z jednej strony – mamy wolne moce w razie nagłych zamówień, z drugiej zaś – bez żadnych zagrożeń możemy obsługiwać około dwustu stałych klientów. Jest też czas na przeglądy prewencyjne, konserwacje czy ewentualne naprawy.
Poszukując w 2006 roku partnera technologicznego w zakresie opraw książkowych kierownictwo Livonia Print podjęło rozmowy z najważniejszymi dostawcami tego typu rozwiązań. Wśród nich znalazła się firma Müller Martini Sp. z o.o., która – poza Polską – jest też odpowiedzialna za rynki Litwy i Łotwy. Jej przedstawiciele nie tylko pomogli nam odpowiednio skonfigurować sprzęt, ale też zaoferowali pomoc i wsparcie w pozyskaniu finansowania inwestycji – mówi Janina Bluma. W efekcie niespełna rok później w drukarni rozpoczęły pracę: linia do oprawy twardej Diamant 30, linia do oprawy bezszyciowej Acoro A5, a także system szycia nićmi bloków książkowych - modułowy Ventura Connect i pojedynczy Ventura Book. Pozytywne doświadczenia ze sprzętem szwajcarskiego producenta zaowocowały kolejnym dużym kontraktem, zrealizowanym w pierwszej połowie tego roku, obejmującym podobną konfigurację sprzętową, ale o wyższej wydajności i automatyce: linię Colibri/Diamant MC 60 oraz drugi system modułowy Ventura Connect.
Inwestycje te zostały niejako „wymuszone” przez naszych klientów – mówi Janina Bluma. – W pewnym momencie doszliśmy bowiem do granicy naszych mocy produkcyjnych, więc – aby obsłużyć wszystkie zlecenia – musieliśmy zakupić jeszcze szybsze, udoskonalone rozwiązania, także w zakresie introligatorni.
Jacek Kobyliński, dyrektor zarządzający Müller Martini Sp. z o.o., dodaje: Bardzo się cieszymy, że już po raz drugi zaproszono nas do projektu inwestycyjnego realizowanego przez Livonia Print. Dynamiczny rozwój tej firmy to najlepszy przykład tego, że konsekwencja w działaniu, koncentracja na wybranym asortymencie produkcji, stała współpraca z partnerami technologicznymi i odpowiednia kultura biznesowa w relacjach z klientami mogą stanowić podstawę sukcesu nawet na tak trudnym rynku, jakim jest produkcja dziełowa. Mamy nadzieję, że przypadek Livonia Print stanie się inspiracją dla innych drukarń dziełowych z naszego regionu, które – pomimo niełatwej sytuacji gospodarczej – wciąż widzą książkę jako podstawę swojej produkcji.