Przy maszynie KBA Rapida 75-5+L SW2 stoją od lewej: Jan Korenc - prezes KBA CEE, Zdzisław Wawak - prezes zarządu drukarni DTL, Adam Ślażyński - dyrektor sprzedaży maszyn małoformatowych w firmie KBA CEE.
Malowniczo położona, tuż u podnóża gór drukarnia DTL z Porąbki k. Bielska-Białej to wieloletni użytkownik maszyn offsetowych produkowanych przez Koenig & Bauer (KBA). Jej ostatnia inwestycja to nietypowo skonfigurowana maszyna KBA Rapida 75-5+L SW2, wyposażona w pięć zespołów drukujących, wieżę lakierującą i system odwracania arkuszy po 2. zespole drukującym. Zastąpiła ona maszynę KBA Performa 66, znacząco zwiększając moce produkcyjne tego zakładu.
Drukarnia DTL istnieje od 1998 roku, oferując szerokie portfolio druków wykonywanych w technologii offsetowej. „Jesteśmy niezwykle „uniwersalną” drukarnią – przyznaje Zdzisław Wawak, właściciel drukarni DTL. - Wykonujemy zarówno mniej skomplikowane prace takie jak wizytówki czy papiery firmowe, ale również i bardziej wymagające z grupy akcydensów reklamowych, a także opakowań kartonowych. Specjalizujemy się w formacie B2, współpracując zarówno z agencjami reklamowymi jak i odbiorcami końcowymi. Bardzo dobrze czujemy się m.in. w segmencie opakowań średnio- i niskonakładowych, także z uwagi na wykonywaną na miejscu dalszą ich obróbkę – wykrawanie i sklejanie. Konkurencyjność na tym rynku wynika m.in. z powiększonego formatu oferowanego przez zakupioną maszynę KBA”. KBA Rapida 75-5+L SW2, dostarczona do firmy DTL to już piąta maszyna produkcji Koenig & Bauer AG użytkowana przez tę drukarnię. We wcześniejszych latach dostarczono tu m.in. 5-kolorową KBA Rapida 75-5+L (także wyposażoną w wieżę lakierującą) oraz 5-kolorową KBA Performa 66. Ta ostatnia nie posiadała zespołu lakierującego, co było jedną z przesłanek do jej wymiany na model KBA Rapida 75-5+L SW2. Mówi Zdzisław Wawak: „Brak wieży lakierującej w maszynie Performa oraz różne formaty obu maszyn 5-kolorowych uniemożliwiały zamianę prac w nich wykonywanych. To powodowało pewne problemy, stąd nasze dążenia do ujednolicenia formatu, pozwalającego na lepsze wykorzystanie czasu pracy maszyn. Z uwagi na małą ilość wykonywanych zleceń 1-kolorowych i chęć uniknięcia zakupu maszyny 1-kolorowej lub w układzie 1/1 zdecydowaliśmy się na zaproponowaną przez KBA maszynę w konfiguracji 2/3. Pozwala nam ona bardzo szybko i w jednym przelocie wydrukować nakłady lokalnych periodyków, a z drugiej strony – umożliwia drukowanie produktów wielokolorowych, które stanowią gros realizowanej w niej produkcji”.
Zdzisław Wawak nie ukrywa, że przy podejmowaniu decyzji o zakupie nowej maszyny brał pod uwagę oferty różnych dostawców. O ostatecznym wyborze zdecydowało kilka czynników. „Po przeanalizowaniu jakości druku w maszynach konkurencyjnych stwierdziliśmy, że nic nie możemy zarzucić jakości oferowanej przez maszynę KBA. Na naszą decyzję wpłynęło też kilka lat dobrej współpracy z serwisem KBA oraz łatwość rozwiązywania przez tę firmę problemów wykraczających poza ramy serwisu” – mówi właściciel DTL. Maszyna pracuje tu od ubiegłego roku i – jak zapewnia Zdzisław Wawak – znakomicie sprawdzają się nowe, zastosowane w niej rozwiązania technologiczne: „Świetnym okazało się wyposażenie maszyny w zespół odwracający, który działa doskonale i bezawaryjnie. Zauważalne są również zmiany w konstrukcji samonakładaka, dzięki czemu każdy rodzaj papieru czy kartonu, nawet gorszy gatunkowo i lekko powyginany, jest bez problemu zabierany przez maszynę”.
„Na uwagę zasługuje tu nowa głowica samonakładaka, która tak jak i dla większych maszyn Rapida jest zaprojektowana przez zakłady KBA Moedling w Austrii, co pozwala na druk nie tylko cienkich akcydensów, ale także przetwarzanie grubych surowców” - podkreśla Adam Ślażyński, dyrektor sprzedaży maszyn małoformatowych w firmie KBA CEE. Z uwagi na większy od poprzedniczki format zadruku i wyposażenie w zespół lakierujący, nowa maszyna zdecydowanie zwiększyła moce produkcyjne drukarni DTL. „Wcześniej zdarzało się, że maszyna bez wieży lakierującej miała przestój, a ta w nią wyposażona nie mogła nadążyć ze zleceniami, pracując non stop. Obecnie, mając możliwość zamiany prac w obu maszynach z lakierem lub realizując w nich jednocześnie tę samą pracę, możemy zaproponować klientom o wiele krótszy czas realizacji zleceń. Z kolei możliwość druku dwustronnego spowodowała, że ponownie oferujemy np. produkcję wydawnictw jednokolorowych, których ostatnio unikaliśmy. Obecnie druk książek lub publikacji w układzie 2/2 jest dla nas bardzo atrakcyjny” – przyznaje Zdzisław Wawak. System odwracania arkuszy w modelu KBA Rapida 75 jest rozwiązaniem zasługującym na uwagę, ponieważ cały proces zmiany trybu z druku jednostronnego na dwustronny przebiega w pełni automatycznie i zajmuje zaledwie 1-2 min – w zależności od formatu arkusza. Dodatkowe pneumatyczne systemy prowadzenia arkuszy na poduszce powietrznej pod cylindrami przekazującymi oraz na wykładaniu dbają o łagodne i bez zarysowań prowadzenie zadrukowanego dwustronnie surowca– podsumowuje Adam Ślażyński. Zainstalowana w DTL maszyna dysponuje również szybkimi systemami spektrofotometrycznymi do kontroli i regulacji koloru, co jest niesłychanie ważne, w szczególności przy wymagającej części produkcji drukarni DTL. Poza bogato wyposażonym parkiem maszynowym drukarnia DTL posiada też własne studio DTP oraz introligatornię. „Posiadanie wyszkolonej i doświadczonej kadry w dziale DTP pozwala nam fachowo obsłużyć każdą agencję reklamową, lecz staramy się nie być dla nich konkurencją i nie zajmujemy się projektowaniem. Ograniczamy się do doradztwa technicznego i sprzętowego. Z kolei mocno rozbudowana introligatornia umożliwia wykańczanie większości prac u siebie. Posiadanie licznych maszyn drukujących i introligatorskich pozwala nam dobrze funkcjonować na różnych rynkach, m.in. opakowań czy wydawnictw kolorowych, dzięki czemu posiadamy wysokie notowania wśród agencji reklamowych”.
Przy ostatnim zakupie pod uwagę brane były rozwiązania w formacie B2 i powiększonym. Jak zapewnia Zdzisław Wawak, jest to przemyślana strategia firmy, wybiegająca w przyszłość: „Moim – może dość nietypowym – marzeniem jest, abyśmy nie musieli wchodzić w format B1. Aby rynek był tak poukładany, by znalazło się na nim miejsce zarówno dla dużych drukarń obsługujących wielkie zlecenia, jak też dla mniejszych firm, takich jak nasza. Żeby za godziwe wynagrodzenie można było pracować nie ścigając się cenami, lecz jakością.” Jan Korenc, prezes zarządu firmy KBA CEE dodaje: „Jesteśmy niezwykle dumni, że firma DTL po raz kolejny zdecydowała się na inwestycję w nasze rozwiązanie. To już piąta maszyna KBA dostarczona do tej dynamicznie rozwijającej się drukarni. Życzymy wielu sukcesów i oczywiście kolejnych tak trafionych w potrzeby drukarni inwestycji.”