Od stycznia 2021 roku rachunki za elektryczność są obciążone dodatkową kwotą, tzw. opłatą mocową. Konieczność ponoszenia wyższych opłat, zwłaszcza w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej i zmagań z pandemią, to ogromne wyzwanie dla przedsiębiorców. Jak podaje Gazeta Wyborcza, w ciągu najbliższego roku z jej tytułu do budżetu państwa wpłynie 5,6 mld złotych, a aż 80% tej kwoty zapłacą właśnie przedstawiciele biznesu. Jak dużych podwyżek możemy się spodziewać i co najważniejsze - czy można się przed nimi uchronić?
Czym jest opłata mocowa i po co ją wprowadzono?
Opłata mocowa to nowa pozycja na rachunkach za energię elektryczną. Zużycie energii rokrocznie wzrasta, państwo chce uchronić się przed ryzykiem niewystarczającej podaży i potrzebuje rezerw mocy, które elektrownie będą miały w gotowości na wypadek zwiększonego zapotrzebowania. Właśnie z opłaty mocowej finansowane ma być gromadzenie i przechowywanie tych rezerw. Celem pobocznym jest również zachęcenie dostawców energii do unowocześniania elektrowni. Opłata mocowa ma zmieniać się co roku i o jej wysokości będzie decydował Urząd Regulacji Energetyki. Warto podkreślić, że opłata ta jest przewidziana na okres 30 lat, co wskazuje na chęć finansowania z niej transformacji energetycznej kraju (30 lat to maksymalny okres działania np. bloków węglowych).
Jak dużych podwyżek mogą spodziewać się przedsiębiorcy?
W zależności od tego, czy mówimy o gospodarstwach domowych czy przedsiębiorstwach, opłata naliczana będzie inaczej. W przypadku przedsiębiorców, będzie ona pobierana od każdej kWh zużytej przez firmę podczas dnia roboczego od godziny 7 do 22 i wyniesie 76,2 zł/MWh. Firma, pracująca we wskazanych godzinach, zużywająca około 50 MWh rocznie, może zapłacić więcej o blisko 4 000 złotych. W zależności od wielkości przedsiębiorstwa kwota będzie rosnąć. Jak wyliczyli analitycy z PwC – przedsiębiorstwo zużywające rocznie 12 000 MWh będzie zmuszone zwiększyć swoje wydatki na energię elektryczną o ponad 900 000 zł!
- Opłata mocowa z pewnością znacząco obciąży budżety przedsiębiorstw, zwłaszcza jeżeli mówimy o małych i średnich firmach, które korzystają z prądu przede wszystkim w godzinach od 7 do 22, kiedy opłata ma być pobierana. Na te godziny w wielu firmach przypada aż 75% okresu zużycia, dlatego też wzrost kosztów energii elektrycznej będzie z pewnością odczuwalny. Na podstawie danych o zużyciu energii przeprowadziliśmy wstępne analizy, z których wynika, że dla większości branż podwyżki będą wynosiły średnio 10-15%, a w wielu wypadkach mogą sięgnąć nawet 20% miesięcznie, co w skali roku przełoży się na znaczne kwoty. Największe podwyżki czekają firmy usługowe i produkcyjne - mówi Beata Zabłocka, Dyrektor Kanału B2B, Sunday Polska.
Jak uniknąć podwyżek i zmniejszyć rachunki za prąd?
Opłata mocowa obowiązywać będzie wszystkie firmy. Są jednak sposoby na to, by zminimalizować rosnące koszty, które dla wielu przedsiębiorców będą z pewnością odczuwalne. Wzrost kosztów energii z pewnością przełoży się niestety na kondycję firm – zmniejszenie konkurencyjności i konieczność podwyższenia cen wielu produktów i usług, a to z kolei wpłynie na spadek konsumpcji. Jako, że jest to podwyżka wyłącznie lokalna, polskim firmom będzie jeszcze trudniej konkurować z zagranicznymi przedsiębiorstwami, które nie będą musiały podwyższać cen. Dlatego już teraz warto pomyśleć o tym, jak polskie przedsiębiorstwa mogą w horyzoncie długoterminowo zoptymalizować cash flow i znaleźć alternatywę dla kupowania energii elektrycznej z zakładów.
- Opłata mocowa to mocne uderzenie w finanse przedsiębiorstw, które dodatkowo zmagają się teraz z negatywnymi skutkami pandemii i spowolnieniem gospodarczym. Z pewnością wszyscy będą szukać rozwiązań, które pozwolą optymalizować koszty i jak najwięcej zaoszczędzić. Ci, którzy będą mogli sobie na to pozwolić, będą starali się przesunąć swoją największą aktywność produkcyjną czy operacyjną poza godzinami 7 a 22. Ci, którzy nie będą mogli sobie na to pozwolić lub będą chcieli szukać jeszcze efektywniejszego modelu, będą rozglądać się za wdrożeniem rozwiązań OZE, takich jak instalacje fotowoltaiczne. Początek roku to też bardzo dobry moment na tego typu inwestycje, ponieważ od marca do października prosumenci cieszą się największymi uzyskami energii, a co za tym idzie największymi oszczędnościami – podsumowuje Marcin Pieczora, prezes Sunday Polska.
Nie ma co zwlekać z wprowadzaniem zmian i usprawnień. Od dłuższego czasu obserwujemy trend, a nawet megatrend - zwiększania zużycia energii elektrycznej. Firmy są coraz bardziej technologiczne – przybywa sprzętów elektronicznych, rozwiązań zautomatyzowanych i inteligentnych. Wszystkie te urządzenia muszą działać absolutnie niezawodnie, a firmy nie mogą pozwolić sobie na ryzyko przestojów czy tzw. blackoutu energetycznego oraz przerw w dostawie prądu, ponieważ może mieć to fatalne konsekwencje dla utrzymania ciągłości biznesu. Troska o obniżenie kosztów stałych i większą niezależność energetyczną to inwestycja, która – zaraz obok cyfryzacji – powinna być w 2021 roku traktowana przez przedsiębiorców priorytetowo.
Na podstawie informacji firmy Sunday Polska