14. ma­szy­na mar­ki Nil­pe­ter w dru­kar­ni Na­ta­lii Sp. z o.o.: nie­mal 30 lat wza­jem­nej współpra­cyPoprzedni artykuł 

Przedstawiciele firm Natalii, Nilpeter i Koenig & Bauer (CEE) świętują podpisany podczas targów Labelexpo Europe 2023 kontrakt na dostawę maszyny FA-26; Fot. Koenig & Bauer (CEE)
Przed­sta­wi­cie­le firm Na­ta­lii, Nil­pe­ter i Ko­enig & Bau­er (CEE) świ­ętu­ją pod­pi­sa­ny pod­czas tar­gów La­be­le­xpo Eu­ro­pe 2023 kon­trakt na do­sta­wę ma­szy­ny FA-26; Fot. Ko­enig & Bau­er (CEE)

Pod­czas za­ko­ńczo­nych nie­daw­no tar­gów La­be­le­xpo Eu­ro­pe 2023 dru­kar­nia ety­kiet i opa­ko­wań gi­ęt­kich Na­ta­lii Sp. z o.o. za­kon­trak­to­wa­ła no­wą, 26-ca­lo­wą ma­szy­nę flek­so­gra­ficz­ną Nil­pe­ter FA-26, wy­po­sa­żo­ną w je­de­na­ście ze­spo­łów. Będzie to już 14. roz­wi­ąza­nie te­go du­ńskie­go pro­du­cen­ta, ja­kie tra­fi do za­kła­du Na­ta­lii w pod­po­zna­ńskiej Ro­kiet­ni­cy. Do­staw­cą roz­wi­ąza­nia będzie fir­ma Ko­enig & Bau­er (CEE), która od kil­ku lat jest wy­łącz­nym dys­try­bu­to­rem mar­ki Nil­pe­ter na pol­skim ryn­ku. Do­sta­wa i mon­taż ma­szy­ny prze­wi­dzia­ne są na 3. kwar­tał 2024 r. Po­ja­wi się tu ona w szcze­gól­nym dla dru­kar­ni Na­ta­lii ro­ku – 40-le­cia jej obec­no­ści na pol­skim ryn­ku po­li­gra­ficz­nym.

„Dru­kar­nia ety­kiet i opa­ko­wań gi­ęt­kich Na­ta­lii Sp. z o.o. to fir­ma ro­dzin­na, za­ło­żo­na przez mo­ich ro­dzi­ców w grud­niu 1984 ro­ku – mówi Ar­tur No­wa­czyk, pre­zes za­rządu. – Od po­cząt­ku spe­cja­li­zu­je­my się w pro­duk­cji ety­kiet, których spek­trum jest obec­nie bar­dzo sze­ro­kie. Ob­słu­gu­je­my wie­lu klien­tów z bra­nż ta­kich jak FMCG, spo­żyw­cza czy ko­sme­tycz­na. Zwłasz­cza udział tych pierw­szych w na­szym wo­lu­me­nie pro­duk­cji i obro­tach dy­na­micz­nie ro­śnie. Od­no­to­wu­je­my też sys­te­ma­tycz­ny wzrost eks­por­tu – obec­nie wy­no­si on ok. 25%, a głów­ne ryn­ki w na­szym przy­pad­ku to – po­za pol­skim – nie­miec­ki i fran­cu­ski. Gros na­szej pro­duk­cji sta­no­wią opa­ko­wa­nia gi­ęt­kie oraz ety­kiety, w tym sa­mo­przy­lep­ne (od których za­czy­na­li­śmy),IML, pe­el-off jak też shrink sle­eves, ty­pu po­uch czy la­mi­na­ty wie­lo­war­stwo­we. Z my­ślą o te­go ty­pu wy­ma­ga­jącym asor­ty­men­cie, często uwzględ­nia­jącym bo­ga­te uszla­chet­nie­nia, zo­sta­ła za­ku­pio­na no­wa ma­szy­na”.

Bli­sko 30 lat współpra­cy firm Na­ta­lii i Nil­pe­ter

Ma­szy­ny flek­so­gra­ficz­ne mar­ki Nil­pe­ter sta­no­wią od nie­mal trzech de­kad ba­zę par­ku sprzęto­we­go wy­ko­rzy­sty­wa­ne­go przez Na­ta­lii. „Za­kon­trak­to­wa­na wła­śnie w Bruk­se­li FA-26 będzie już 14. roz­wi­ąza­niem Nil­pe­ter, ja­kie tra­fi do na­sze­go za­kła­du – mówi Ar­tur No­wa­czyk – a za­ra­zem 11. ja­ka będzie w nim obec­nie pra­co­wa­ła. Na prze­strze­ni trzech de­kad tra­fiały tu roz­wi­ąza­nia o różnej sze­ro­ko­ści wstęgi (z za­kre­su 250–570 mm) i wy­po­sa­że­niu (uwzględ­nia­jące na­wet 11 ko­lo­rów na­dru­ku i do­dat­ko­we ele­men­ty uszla­chet­nia­nia). Ce­ni­my je za nie­za­wod­no­ść, so­lid­no­ść, wy­daj­no­ść i naj­wy­ższą ja­ko­ść dru­ku. Rów­nie wy­so­ko oce­nia­my po­ziom współpra­cy z ich do­staw­ca­mi, w tym z fir­mą Ko­enig & Bau­er (CEE), która od 2017 ro­ku re­pre­zen­tu­je mar­kę Nil­pe­ter na pol­skim ryn­ku. W tym okre­sie tra­fiły do nas dwie ma­szy­ny te­go pro­du­cen­ta, wi­ęc ma­my tu spo­ro do­świad­czeń w za­kre­sie opie­ki przed- jak i po­sprze­da­żo­wej, w tym ser­wi­so­wej ze stro­ny Ko­enig & Bau­er (CEE). Na­sza współpra­ca prze­bie­ga bez za­rzu­tu, co mia­ło du­ży wpływ na pod­jęcie de­cy­zji o za­ku­pie ko­lej­nej ma­szy­ny Nil­pe­ter”.

W kie­run­ku pro­duk­cji śre­dniow­stęgo­wej

Za­kon­trak­to­wa­na ma­szy­na to mo­del FA-26, wy­po­sa­żo­ny w 11 ze­spo­łów dru­ku­jących i ob­słu­gu­jący wstęgę o sze­ro­ko­ści 670 mm. „Będzie to naj­szer­sza z za­ku­pio­nych przez nas do­tych­czas ma­szyn flek­so­gra­ficz­nych Nil­pe­ter – pod­kre­śla Ar­tur No­wa­czyk. – Ma­my za­miar dru­ko­wać na niej przede wszyst­kim opa­ko­wa­nia gi­ęt­kie, np. wor­ki ty­pu po­uch czy la­mi­na­ty. Sze­ro­ko­ść wstęgi by­ła tu de­ter­mi­no­wa­na for­ma­tem do­ce­lo­we­go pro­duk­tu – po­zwo­li ona bo­wiem dru­ko­wać dwa użyt­ki jed­no­cze­śnie, zna­cząco zwi­ęk­sza­jąc wy­daj­no­ść re­ali­zo­wa­nej pro­duk­cji. Przy ofe­ro­wa­nej przez FA-26 pręd­ko­ści mak­sy­mal­nej wy­no­szącej 250 m/min. ma­szy­na zna­cząco zwi­ęk­szy nasz po­ten­cjał pro­duk­cyj­ny”.

FA-26 to mo­del za­pro­jek­to­wa­ny przez Nil­pe­ter z my­ślą o śred­nio- i wy­so­ko­na­kła­do­wej pro­duk­cji ety­kiet i opa­ko­wań gi­ęt­kich. Ma­szy­na wy­po­sa­żo­na jest w licz­ne opcje au­to­ma­ty­zu­jące i uspraw­nia­jące jej pra­cę, ob­słu­gu­je różne podło­ża o gru­bo­ści od 12 do 250 mi­kro­nów. Mówi Pa­weł Kra­sow­ski, Pro­duct Ma­na­ger w fir­mie Ko­enig & Bau­er (CEE): „Jej kon­cep­cja za­kła­da mo­żli­wo­ść wy­po­sa­że­nia bądź roz­bu­do­wy o licz­ne, ofe­ro­wa­ne przez Nil­pe­ter mo­du­ły, za­pew­nia­jące re­ali­zo­wa­nym na niej pro­duk­tom war­to­ść do­da­ną oraz o do­dat­ko­we ze­spo­ły, w tym sys­te­my su­sze­nia i utrwa­la­nia w różnych tech­no­lo­gia­ch”.

Ar­tur No­wa­czyk do­da­je: „Znaj­du­jąca tu za­sto­so­wa­nie ener­go­osz­częd­na i pro­eko­lo­gicz­na tech­no­lo­gia UV-LED by­ła jed­nym z klu­czo­wych pa­ra­me­trów, ja­kie bra­li­śmy pod uwa­gę przy kon­fi­gu­ro­wa­niu do­ce­lo­we­go roz­wi­ąza­nia. Umo­żli­wi nam bo­wiem sto­so­wa­nie farb i la­kie­rów ni­sko­mi­gra­cyj­nych, np. przy pro­duk­cji opa­ko­wań na żyw­no­ść. Wy­ma­ga­nia w tym za­kre­sie są co­raz bar­dziej ry­go­ry­stycz­ne, wi­ęc chcąc po­zo­stać fir­mą kon­ku­ren­cyj­ną, mu­si­my się do nich do­sto­so­wać. Stąd nie­usta­jące in­we­sty­cje w naj­now­sze tech­no­lo­gie, ale też dba­ło­ść o bez­pie­cze­ństwo na­szych pro­duk­tów, po­twier­dzo­na przez cer­ty­fi­ko­wa­ne pol­skie la­bo­ra­to­rium, spe­cja­li­zu­jące się w bra­nży opa­ko­wa­nio­we­j”.

No­wa ma­szy­na, no­we prze­strze­nie produkcyjno-magazyno­we

Ma­szy­na FA-26 zo­sta­nie za­in­sta­lo­wa­na w ist­nie­jącej ha­li pro­duk­cyj­nej, która od te­go ro­ku jest de­dy­ko­wa­na wy­łącz­nie pro­ce­som dru­ko­wa­nia. W dru­gim, no­wo wy­bu­do­wa­nym i od­da­nym do użyt­ku w czerw­cu br. bu­dyn­ku będzie od­by­wać się kon­fek­cjo­no­wa­nie pro­duk­tów; mie­ści on rów­nież ma­ga­zyn wy­so­kie­go skła­do­wa­nia. Ro­zbu­do­wa prze­strze­ni produkcyjno-ma­ga­zynowej o no­wą ha­lę by­ła dłu­go wy­cze­ki­wa­na przez kie­row­nic­two dru­kar­ni a ta­kże ca­łą za­ło­gę Na­ta­lii. Jak pod­kre­śla Ar­tur No­wa­czyk, pro­ces prze­no­sze­nia części pro­duk­cji zaj­mie nie­co cza­su, ale zna­cząco zwi­ęk­szy się dzi­ęki nie­mu za­rów­no kom­fort pra­cy, jak i jej bez­pie­cze­ństwo. No­wa ha­la pro­duk­cyj­na ma po­wierzch­nię po­nad 3 tys. m2, dzi­ęki cze­mu – jak do­da­je pre­zes fir­my – prze­strzeń produkcyjno-ma­ga­zynowa Na­ta­lii po­wi­ęk­szy się nie­mal dwu­krot­nie: „Pro­jek­tu­jąc ją za­dba­li­śmy o wie­le ele­men­tów, zwi­ąza­nych za­rów­no z pro­cesami wy­twór­czy­mi, jak też ma­ga­zynowaniem i lo­gi­sty­ką. No­wy bu­dy­nek uwzględ­nia 12-me­tro­wy ma­ga­zyn wy­so­kie­go skła­do­wa­nia i od­po­wied­nie roz­wi­ąza­nia lo­gi­stycz­ne, w tym ram­py dla TIR-ów. Na­sza dru­kar­nia znaj­du­je się przy ob­wod­ni­cy Po­zna­nia, co po­zy­tyw­nie wpły­wa na aspek­ty zwi­ąza­ne z trans­por­tem go­to­wych pro­duk­tów we wszyst­kich kie­run­kach, nie­mniej uspraw­nie­nia w ra­mach sa­me­go za­kła­du by­ły ko­niecz­ne. Ma­my na­dzie­ję, że na­si klien­ci bar­dzo szyb­ko się o tym prze­ko­na­ją”.

Mon­taż no­wej ma­szy­ny, jak już wspo­mnia­no, za­pla­no­wa­ny jest na 3. kwar­tał 2024 ro­ku. „Będzie to dla nas rok szcze­gól­ny, gdyż będzie­my w nim świ­ęto­wać 40-le­cie dzia­łal­no­ści, ale też za­ko­ńcze­nie re­ali­zo­wa­nej obec­nie roz­bu­do­wy za­kła­du, która da nam no­wą prze­strzeń i mo­żli­wo­ść dal­sze­go roz­wo­ju. Ma­szy­na FA-26 będzie za­tem sym­bo­lem no­we­go „o­twar­cia” w hi­sto­rii Na­ta­lii, a za­ra­zem swe­go ro­dza­ju „pre­zen­te­m” na ob­cho­dzo­ne w tym sa­mym ro­ku prze­ze mnie 50. uro­dzi­ny” – pod­su­mo­wu­je z uśmie­chem Ar­tur No­wa­czyk.

„Kil­ka­na­ście ma­szyn tej sa­mej mar­ki u jed­ne­go klien­ta i tr­wa­jąca dzie­si­ąt­ki lat współpra­ca to z jed­nej stro­ny po­wód do du­my i sa­tys­fak­cji, z dru­giej – ol­brzy­mia od­po­wie­dzial­no­ść dla do­staw­cy. Cie­szy­my się, że ja­ko pol­ski dys­try­bu­tor mar­ki Nil­pe­ter mo­że­my kon­ty­nu­ować tę chlub­ną tra­dy­cję, re­ali­zu­jąc kon­trakt na wdro­że­nie jej ko­lej­nej ma­szyny w fir­mie Na­ta­lii. Ry­nek pro­duk­cji wąsko- i śre­dniow­stęgo­wej ma się w Pol­sce bar­dzo do­brze, z atrak­cyj­ny­mi per­spek­ty­wa­mi na dal­szy wzrost eks­por­tu. Bar­dzo nam mi­ło, że użyt­kow­ni­cy roz­wi­ązań ofe­ro­wa­nych przez Ko­enig & Bau­er (CEE) ma­ją w tym zna­czący udzia­ł” – mówi Jan Ko­renc, pre­zes za­rządu Ko­enig & Bau­er (CEE).

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji Po­li­gra­ficz­nej Agen­cji In­for­ma­cyj­nej

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści