Ama­graf i Ma­das – kie­dy wy­gry­wa do­bra mar­ka, za­ufa­nie i przy­wi­ąza­nie do do­staw­cyPoprzedni artykuł 

Konrad Słowiński
Kon­rad Sło­wi­ński

Po raz ko­lej­ny Po­wie­lar­nia Ma­das – ma­jąca swo­je lo­ka­li­za­cje w Ży­rar­do­wie i Mi­la­nów­ku – za­ufa­ła fir­mie Ama­graf. Tym ra­zem zde­cy­do­wa­ła się na za­kup plo­te­ra sto­ło­we­go Sum­ma F1612 z ofer­ty te­go do­staw­cy. Mi­mo iż kon­ku­ren­cja, jak pod­kre­śla Piotr Al­win­gier – je­den ze współwła­ści­cie­li Ama­grafu, ofe­ro­wa­ła ni­ższą ce­nę urządze­nia, to jed­nak wza­jem­ne za­ufa­nie i wie­lo­let­nia współpra­ca obu firm za­de­cy­do­wa­ły o ta­kim a nie in­nym wy­bo­rze.

Tyl­ko w ostat­nich la­tach Ma­das zde­cy­do­wał się na za­kup kil­ku urządzeń z ofer­ty Ama­gra­fu i wszyst­kie – jak pod­kre­śla kie­row­nic­two po­wie­lar­ni – by­ły istot­ne dla dal­sze­go roz­wo­ju fir­my. By­ły wśród nich: plo­ter UV fir­my Mu­toh – Xper­tJet 661 UF, plo­ter Mu­toh – Xper­tJet 1641, plo­ter tnący Sum­ma D120 se­rii S-One Sum­ma oraz pro­duk­cyj­na ma­szy­na dru­ku­jąca Ca­non Ima­ge­Press C710. Kil­ka lat wcze­śniej, po in­we­sty­cjach w ma­szy­ny dru­ku­jące ma­ło- i wiel­ko­for­ma­to­we Da­riusz Stęp­niew­ski – ów­cze­sny wła­ści­ciel fir­my – zde­cy­do­wał się na wy­po­sa­że­nie fir­my w urządze­nia do wy­ka­ńcza­nia mar­ki Du­plo. Wszyst­kie – dwa mul­ti­fi­ni­she­ry Do­cu­cut­te­r-615 Pro (które pra­cu­ją w Ży­rar­do­wie i Mi­la­nów­ku) oraz DF-1000 (pra­cu­jący w Ży­rar­do­wie) rów­nież do­star­czył Ama­graf, de­aler m.in. urządzeń te­go pro­du­cen­ta.

„Ta­kie kon­trak­ty są mo­żli­we dzi­ęki te­mu, że je­ste­śmy od lat do­staw­cą mul­ti­bran­do­wym – pod­kre­śla Piotr Al­win­gier. – Po­sia­da­my w swo­jej ofer­cie ma­szy­ny wie­lu ma­rek i mo­że­my dzi­ęki te­mu ob­słu­gi­wać klien­tów kom­plek­so­wo, ofe­ru­jąc sprzęt do­sto­so­wa­ny do ich ak­tu­al­nych po­trzeb. Ta­kie po­de­jście po­zwa­la im na dal­szy roz­wój, co jest dla nas za­wsze po­wo­dem ogrom­nej sa­tys­fak­cji. Po­dob­nie jak sy­tu­acja, kie­dy – mi­mo nie­co lep­szych wa­run­ków ce­no­wych, ja­kie za­ofe­ro­wa­ła kon­ku­ren­cja – wy­bie­ra­ją oni na­szą fir­mę, opie­ra­jąc się na po­zy­tyw­nych do­świad­cze­niach, ja­kie sta­ra­my się bu­do­wać przez la­ta. Ofe­ru­je­my bo­wiem nie tyl­ko ob­słu­gę na jak naj­wy­ższym po­zio­mie, ale ta­kże part­ner­skie re­la­cje i – co bar­dzo istot­ne – ser­wis oraz opie­kę po­sprze­da­żo­wą. Sprze­daż jest dla nas za­wsze po­cząt­kiem re­la­cji z klien­tem, a nie jej ko­ńce­m”.

Ma­das to ro­dzin­na po­wie­lar­nia, która po­wsta­ła na po­cząt­ku lat 90. ubie­głe­go wie­ku w Gro­dzi­sku Ma­zo­wiec­kim. Ob­słu­gu­je swo­ich zle­ce­nio­daw­ców kom­plek­so­wo i sta­wia przede wszyst­kim na wy­so­ką ja­ko­ść ofe­ro­wa­nych pro­duk­tów. Od lat in­we­stu­je w urządze­nia opar­te na naj­now­szych tech­no­lo­giach – w tym na dru­ku cy­fro­wym, co po­zwo­li­ło jej na in­ten­syw­ny roz­wój. Jej obec­ni wła­ści­cie­le: Mag­da­le­na i Kon­rad Sło­wi­ńscy, wzo­rem lat mi­nio­nych – na­dal roz­wi­ja­ją fir­mę in­we­stu­jąc w no­we ma­szy­ny. Tym ra­zem do par­ku sprzęto­we­go po­wie­lar­ni do­łączył sto­ło­wy plo­ter Sum­ma – mo­del F1612 z mo­du­ła­mi tnącym i bi­gu­jącym z ofer­ty Ama­gra­fu.

„Za­le­ży nam na tym, aby za wszyst­ko co ro­bi­my brać pe­łną od­po­wie­dzial­no­ść – mówi Kon­rad Sło­wi­ński – dla­te­go nie ma­my żad­nych podwy­ko­naw­ców. Do te­go po­trzeb­ny jest sprzęt wy­so­kiej ja­ko­ści. Mar­kę Sum­ma zdąży­li­śmy już po­znać i wie­my, że są to bar­dzo do­bre urządze­nia. Za­ku­pio­ny przez nas wcze­śniej mo­del – Sum­ma D120 se­rii S-One – przy­spie­szył nie­mal dwu­krot­nie pro­ce­sy ci­ęcia w na­szej fir­mie, wi­ęc ko­rzy­ść z te­go za­ku­pu by­ła od ra­zu wi­docz­na. A po­nie­waż zle­ceń nam sta­le przy­by­wa, a na­si klien­ci są wy­ma­ga­jący, mu­si­my tak in­we­sto­wać, aby spro­stać ich ocze­ki­wa­niom. No­wy mo­del Sum­ma F1612 to plo­ter sto­ło­wy, który po­sia­da jesz­cze wi­ęk­sze mo­żli­wo­ści. Dzi­ęki je­go wdro­że­niu w na­szym za­kła­dzie w Ży­rar­do­wie w jesz­cze wi­ęk­szym stop­niu przy­spie­szy­li­śmy pro­duk­cję, za­pew­nia­jąc jej jesz­cze wy­ższą ja­ko­ść. Mo­że­my dzi­ęki nie­mu wy­ci­nać różne kszta­łty na prze­różnych ma­te­ria­łach, w tym na PCV (na czym bar­dzo nam za­le­ża­ło), a ta­kże na plek­si, tek­tu­rze, tek­sty­liach, ma­te­ria­łach syn­te­tycz­nych, fil­cu, drew­nie, kor­ku, gru­bych i sztyw­nych fo­liach i wie­lu in­nych – w różnych for­ma­tach. Mo­gli­śmy też po­sze­rzyć za­kres ofe­ro­wa­nych przez nas usług m.in. o pu­de­łka kar­to­no­we. Pro­ces zna­cząco po­lep­szył nam pro­ces pro­duk­cji ka­len­da­rzy ścien­nych. Co wi­ęcej – ko­lej­ne mo­du­ło­we opcje na­rzędzio­we, ja­kie mo­żna do­da­wać do plo­tera (ko­rzy­sta­my obec­nie z ci­ęcia i bi­go­wa­nia) po­zwa­la­ją na usta­wie­nie urządze­nia tak, by wszyst­kie pro­ce­sy wy­ka­ńcza­nia wy­ko­ny­wa­ne by­ły w jed­nym prze­bie­gu. To wa­żna je­go ce­cha, bo ogra­ni­cza licz­bę pra­cow­ni­ków przy ko­lej­nych pro­cesach, a pro­ble­my ka­dro­we sta­ją się co­raz wi­ęk­sze w na­szej bra­nży oraz ge­ne­ru­je oszczęd­no­ści cza­so­we i fi­nan­so­we. Przy­kła­dem niech będzie tu pro­ces wy­ci­na­nia 30 000 na­kle­jek, który wcze­śniej zaj­mo­wał 24 go­dzi­ny, a te­raz za­le­d­wie 2. To ogrom­na zmia­na”.

„Ja­ko­ść i szyb­ko­ść re­ali­za­cji zle­ceń – do­da­je Kon­rad Sło­wi­ński – z pew­no­ścią wy­różnia nas od lat i co rów­nież ce­nią so­bie klien­ci we współpra­cy z na­mi. Dla­te­go nie mo­że­my po­prze­stać na tym co ma­my, ale sta­le mu­si­my dbać o roz­wój. Ka­żdy klient jest bo­wiem dla nas wa­żny i żad­ne­go nie mo­że­my za­wie­ść, dla­te­go po­trze­bu­je­my ta­kże nie­za­wod­ne­go sprzętu i part­ne­rów, a ta­kim jest fir­ma Ama­graf. Plo­ter Sum­ma F1612 to ko­lej­ny za­kup, który da­je nam i za­ra­zem klien­tom po­czu­cie bez­pie­cze­ństwa”.

Ama­graf jest od lat do­staw­cą ma­szyn do dru­ko­wa­nia, po­wie­la­nia, a ta­kże wy­ka­ńcza­nia oraz ma­te­ria­łów do pro­duk­cji; ofe­ru­je rów­nież do­radz­two i ser­wis, co dla fir­my Ma­das ma ogrom­ne zna­cze­nie i ta­ki ro­dzaj współpra­cy bar­dzo so­bie ce­ni. „Bio­rąc pod uwa­gę wszyst­kie te ele­men­ty, mi­mo iż po­ja­wi­ła się u nas kon­ku­ren­cja Ama­grafu i ofe­ro­wa­ła na­wet nie­co lep­sze wa­run­ki ce­no­we – mówi Kon­rad Sło­wi­ński – pa­trząc na ca­ło­ść na­szej współpra­cy (Ama­graf to so­lid­na i spraw­na fir­ma) do­szli­śmy do wnio­sku, że pew­ne rze­czy są nie­prze­li­czal­ne, ta­kie jak cho­ćby za­ufa­nie. Dla­te­go po raz ko­lej­ny zde­cy­do­wa­li­śmy się na współpra­cę z Ama­grafem i wy­bra­li­śmy ma­szynę z jej ofer­ty, z której je­ste­śmy bar­dzo za­do­wo­le­ni”.

Na pod­sta­wie in­for­ma­cji Po­li­gra­ficz­nej Agen­cji In­for­ma­cyj­nej

 Pro­duk­cja: We­bFa­bri­ka 1999–2025 | Kon­takt | Re­gu­la­min | Po­li­ty­ka Pry­wat­no­ści