Dlaczego nie ufamy sobie podczas pracy? Eksperci przyglądają się biurowym realiom po pandemiiPoprzedni artykuł 

Zmiany, jakie zaszły w trybie pracy biurowej pod wpływem pandemii koronawirusa, wystawiły na próbę nasze wzajemne zaufanie. – Przekroczyliśmy pewną granicę – stwierdził dr Maciej Kawecki w dyskusji zorganizowanej przez Canon Polska w ramach cyklu podcastów „Rozmowy o druku”. Co miał na myśli prezes Instytutu Lema? W jakim zakresie brakuje nam dziś zaufania?

Zacznijmy od kilku statystyk. Według badań agencji badawczej Insight Lab, przeprowadzonych jesienią 2021 r. na zlecenie Canon Polska wśród ponad 200 polskich firm, co trzecie średnie lub duże przedsiębiorstwo w Polsce deklaruje pełny powrót wszystkich pracowników do biura. Co więcej, tylko 9 proc. firm bierze pod uwagę umożliwienie pracownikom zdalnego trybu pracy w stopniu większym niż przed pandemią. To spora zmiana, bo wielu analityków branży wieszczyło dużo większą popularność pracy zdalnej i hybrydowej.

Dlaczego te modele pracy nie są dziś tak bardzo popularne na polskim rynku? Przyczyn może być kilka - wśród nich między innymi brak odpowiedniego zaplecza sprzętowego, umożliwiającego wydajną współpracę na odległość. Dla wielu osób istotny jest także odpowiedni „duch pracy” – z badań PwC wynika, że aż 87 proc. pracowników twierdzi, że biuro jest ważnym elementem współpracy z członkami zespołu.

Czujka termiczna kontroluje pracownika

Nie bez znaczenia pozostaje jednak kwestia ustalenia odpowiednich zasad pracy zdalnej. Tak, aby pracodawca czuł, że pracownicy wykonują dobrze swoją pracę. A z drugiej strony – aby pracownicy nie czuli się pod ciągłym nadzorem czujnego oka Wielkiego Brata. Z tym, jak przekonuje dr Maciej Kawecki z Instytutu Lema, bywają spore problemy: – Prawie dwuletni okres pandemii nie udowodnił w sposób wystarczający, że możemy zaufać pracownikowi, który pozostaje w przestrzeni domowej. Przyczyn jest bardzo wiele, a jedną z nich jest poszukiwanie sposobu w na budowanie zaufania w błędnych instrumentach– dowodził Maciej Kawecki podczas „Rozmów o druku”.

I podał przykład takiego właśnie „błędnego instrumentu”: jedna z warszawskich korporacji wyposażyła komputery swoich pracowników w czujniki termiczne. Kiedy pracownicy znajdują się przed ekranem, podwyższają temperaturę otoczenia o około 1/10°C, co wyczuwa maszyna, przekazując dane do pracodawcy. Jednak, gdy pracownik wstanie od komputera choćby na krótką chwilę, czujnik termiczny przechwytuje informacje o spadku temperatury. I wysyła do firmy informację: pracownik nie jest produktywny!

– To w mojej ocenie absolutnie karygodne działanie, naruszające sferę prywatności pracownika - mówił Maciej Kawecki. – Wykorzystujemy różnego rodzaju technologie po to, żeby nadzorować i kontrolować ludzi, a nie temu mogą służyć zdobycze technologiczne – stwierdzi prezes Instytutu Lema. Oceniając jednocześnie, że to już „przekroczenie pewnej granicy”.

Dlaczego nie ufamy chmurze?

Ale kwestia zaufania ma też drugi, właśnie technologiczny wymiar. Z badań Insight Lab dla Canon Polska można wyczytać, że wielu polskich przedsiębiorców nie ufa nowoczesnym systemom. Na pytanie „Czy firma, w której Pan/i pracuje korzysta z usług w chmurze do zarządzania drukowaniem w firmie?” aż 45 proc. respondentów odpowiada: „nie ufamy temu rozwiązaniu; wolimy trzymać się istniejących procedur”.

I choć z tych samych badań można wywnioskować, że – mimo wszystko – rośnie rola chmury w polskich firmach, to sam fakt nieufności wywołuje zdziwienie ekspertów. – Nowoczesne oprogramowanie chmurowe, zakupione u rzetelnego dostawcy, gwarantuje dużo wyższy poziom bezpieczeństwa niż lokalnie instalowane rozwiązania - mówi Dariusz Szwed, ekspert od cyberbezpieczeństwa w Canon Polska. I wymienia kilka powodów: to między innymi bieżące aktualizacje, wykorzystanie najnowocześniejszych standardów zabezpieczeń (takich jak zaawansowane systemy identyfikacji użytkownika, opcja bezpiecznego drukowania dla gości czy bieżące monitorowanie bezpieczeństwa dokumentów) oraz regularny audyt wykonywany przez zewnętrzne firmy. – Istotny jest także fakt, że w przypadku oprogramowania chmurowego odpowiedzialność za właściwe skonfigurowanie zagadnień cyberbezpieczeństwa spoczywa na producencie systemu – zauważa Dariusz Szwed.

Szeroki punkt widzenia w branżowym podcaście

Dr Maciej Kawecki i Dariusz Szwed byli gośćmi podcastu Canon Polska pod tytułem „Rozmowy o druku”. Tematem całej audycji, oprócz przybierającej na znaczeniu kwestii zaufania, były ogólne zmiany pracy biurowej w trakcie pandemii. Punkt wyjścia stanowiły natomiast szeroko zakrojone badania branży, przygotowane dla Canon przez agencję Insight Lab, której przedstawiciel – Przemysław Huk – również był obecny w studiu. Całość moderował Jeremi Jędrzejkowski z dziennika „Rzeczpospolita”.

Rozmowę podzielono na trzy odrębne części. Pierwsza dotyczy zagadnień związanych z pracą zdalną, druga część poświęcona jest chmurze, a trzecia – przyszłości druku i pracy biurowej. Wszystkie dostępne są bezpłatnie na stronie producenta: https://www.canon.pl/business/insights/articles/rozmowy-o-druku-praca-w-pandemii/

Na podstawie informacji firmy Canon

 Produkcja: WebFabrika 1999-2024 | Kontakt | Regulamin | Polityka Prywatności